Forum Klubu ROVERki.pl :: Kolejna dyskusja nt. LPG
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Kolejna dyskusja nt. LPG
Autor Wiadomość
Krzysi3k 




Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 3067
Skąd: Warszawa

Rover 25

Wysłany: Pią Mar 11, 2011 07:41   

LPG, LPG... niech lepiej robią stacje CNG w Polsce. ;)
Wyobrażacie sobie? Diesel na gaz, który jest po 1zł/m3? :mrgreen:
Poza tym oglądałem program, facet mówił, że na CNG nie pali więcej jak na LPG, ba nawet czasem troszke mniej :)
_________________
Sprzedam wszystkie części do MG ZR :)
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=101710
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Mar 11, 2011 07:41   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Kozik 




Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Pią Mar 11, 2011 07:44   

Krzysi3k napisał/a:
LPG, LPG... niech lepiej robią stacje CNG w Polsce. ;)
Wyobrażacie sobie? Diesel na gaz, który jest po 1zł/m3? :mrgreen:


Jak będzie więcej stacji to i cenę się podniesie, spoko spoko nie bój nic ;)
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pią Mar 11, 2011 09:45   

bociannielot napisał/a:
tylko jest warunek że musi Cię być stać na ewentualne naprawy, więc nie jest to aż tak ekonomiczne jak zwykło się rzec.

Tak samo jak kupując k serie musi mnie stać na takie naprawy i tak samo kupując np. twin sparka musi mnie stać na ewentualne naprawy. Ile masz tematów o awarii diesla na tym forum, a ile o np. HGF? To samo na forum AR...

Cytat:
I właśnie o to chodzi - jakbyś maił z salonu - to mógłbyś powiedzieć że ten element Cię nie obchodzi, a tak możliwe że za Twojej kadencji użytkownika Alfy on padnie - a wtedy wydasz kaskę za którą mógłbyś przejechać przy założeniu że pali Ci autko średnio ok. 6l, mniej więcej 7200km - oszczędności już maleją co nie? :wink:

Będzie wymieniane na pewno bo raczej mocy i momentu jaki jest w planach długo nie wytrzyma...

Cytat:
A ile jest postó każdego roku początkiem zimy że ktoś nalał na stacji paliwo które zamarzło, z Pb nie masz tego problemu :razz: .

Nie wiem nie miałem nigdy problemu z paliwem problem mają Ci którzy leją tanie paliwo, a nie chce im się dokupić do niego jakiegoś dodatku za pare groszy, a Ci którzy leją na sprawdzonych stacjach mają problem z głowy do jakiś -28*C. Ale rozumiem, ze kupując PB nie jesteśmy narażeni na lipne paliwo?
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pią Mar 11, 2011 10:31   

Ja nie kupiłbym diesla z kilku powodów:

- wyższa cena zakupu nawet używki
- zawsze kopci (taka natura, sadzy nie da się zlikwidować)
- komplikacja budowy, co podraża koszty obsługi i sprawia, że jest więcej potencjalnych problemów
- nadchodzi moment, w którym wszystko co można było wycisnąć z diesla, już zostało wyciśnięte; przyszłość należy do benzyny (i niestety elektro)
- dźwięk diesla jednak zawsze słychać, choćby nie wiem jak wygłuszyć auto.
- turbodiesla można porownywać tylo do benzyny BEZ turbo, bo benzyna z turbo ma lepsze parametry i osiągi.
- więcej ważą
- bardzo wrażliwe na jakość paliwa i oleju silnikowego i dużo go spalają (nawet 1l/1000km dopuszczone przez producenta)
- problemy z odpalaniem zimą

Ale nie mówię, że diesel to zło, bo gdyby tak było, to nie byłoby ich tyle na drogach :) Są fajne dla tych, których na to stać i którzy lubią takie silniki. Dla mnie są niefajne z ww. powodów :]

Pewne z tych problemów pojawią się w silnikach benzynowych z turbo, ale to byłbym w stanie przeboleć, bo nadal będą mniej wyżyłowane od diesli, będą miały lepsze parametry i osiągi i będą miały mniej osprzętu przy silniku. No i zapewne w jakiś sposób da się je zgazować :cool:

[ Dodano: Pią Mar 11, 2011 10:31 ]
Wystarczy zerknąć na Rovera 600 2.0 turbo. Auto z roku 1995 miało z 2.0 200KM przy pomocy małej niewysilonej turbosprężarki o ciśnieniu ztcp 0,7bar, podczas, gdy w 2011 roku z 2.0TDI VW wyciska 170KM przy znacznie bardzej kosmicznym ciśnieniu i całej masie osprzętu, obniżonej trwałości silnika, itp.
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
bociannielot 
Moderator




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pią Mar 11, 2011 10:34   

Pływak napisał/a:
ze kupując PB nie jesteśmy narażeni na lipne paliwo?
a słyszałeś żeby komuś zamarzło w zimie, bo ja w sumie nie :wink: .
Pływak napisał/a:

bociannielot napisał/a:
tylko jest warunek że musi Cię być stać na ewentualne naprawy, więc nie jest to aż tak ekonomiczne jak zwykło się rzec.

Tak samo jak kupując k serie musi mnie stać na takie naprawy

dlatego kupiłem l-serię, ale naprawa pompy wyniosła mnie więcej niż wymiana uszczelki i planowanie głowicy, a samym autem nie zdążyłem przejechać tych 150kkm które mogła ta naprawiona pompa wytrzymać :wink: .
Pływak napisał/a:
Ile masz tematów o awarii diesla na tym forum, a ile o np. HGF? To samo na forum AR...
Na v40.pl z tego co widzę to mniej awarii jest w benzyniakach, widzisz moim zdaniem zależy od marki, czasem od lat produkcji, ale jednak więcej awarii na ogół jest w diesel'ach. Rover i Alfa to zwyczajnie wyjątki.
 
 
 
sobrus 




Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1522
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Mar 11, 2011 10:36   

Silniki benzynowe też sie staczają. Common Rail faktycznie jest podły i nie chodzi mi o Alfa Romeo które akurat mają bardzo dobre JTD - i zdecydowanie bym wolał JTD niż te wariujące TS/JTS.

Ale np Ford TDCI to jest jakaś padaka. TDI 2.0/170 też.

Z kolei w benzynach teraz jest moda na downsizing+turbo oraz wtrysk bezpośredni GDI.
Oczywiście zagazowanie takiego silnika GDI to raczej pomysł samobójczy.

Nawet zatankowanie gorszej benzyny do GDI kończy się padem pompy za 7000zł. To tak jak z dieslami. Stare nawet na jadalnym i silnikowym jeżdżą.

Jestem ciekaw jak za 10 lat będą wyglądać te dzisiejsze 2.0TDI i 1.4 TFSI Turbo, zwłaszcza że posiadacze takich bryk dają często ogień w tłoki.

Ale to nie wina producentów a rządów. Honda nie ma prawa sprzedawac Type R w Europie bo nie spełnia norm spalin. To samo BMW zostało zmuszone do stosowania Turbo i będzie chyba zmuszone zrezygnować ze swoich słynnych rzędowych szóstek!

Ja jestem za benzyną, a ściślej za 2.0-2.5 V6 ;) . Takie nie za duże nie za małe ;) Mocy nie ma dużo więcej niż rzędowa czwórka ale za to piękniej brzmi i pracuje. A no i oczywiście na LPG. Jak dla mnie mogłaby fabrycznie jeździć na LPG w ogóle bez benzyny ;)

A co do przyszłości to Honda Clarity na wodór i nic więcej ciekawego nie widzę. Czego jak czego ale wodoru mamy od cholery i jeszcze trochę ;)
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pią Mar 11, 2011 10:54   

Cytat:
- wyższa cena zakupu nawet używki

A instalacje LPG po kupnie benzyny zakładasz za friko...
Cytat:
- zawsze kopci (taka natura, sadzy nie da się zlikwidować)

R to i owszem powyżej 3,5K obr stawiał zasłonę aktualnie co najwyżej może puścić lekkiego baka po muleniu na niskich obrotach i gwałtownym wciśnięciu gazu...
Cytat:
- komplikacja budowy, co podraża koszty obsługi i sprawia, że jest więcej potencjalnych problemów

Rozumiem, że nowe silniki typu TSI czy Multiair mają budowę cepa?
Cytat:
- nadchodzi moment, w którym wszystko co można było wycisnąć z diesla, już zostało wyciśnięte; przyszłość należy do benzyny (i niestety elektro)

Nadszedł moment kiedy to zarówno benzynę jak i diesla zabijają normy Euro i postęp dodyczy tylko emisji spalin, a nie osiągów...
Cytat:
- dźwięk diesla jednak zawsze słychać, choćby nie wiem jak wygłuszyć auto.

Mojego słychać z zewnątrz bo nowy to on już nie jest ale sporo nowych klekotów już raczej klekotem nazwać nie można.
Cytat:
- turbodiesla można porownywać tylo do benzyny BEZ turbo, bo benzyna z turbo ma lepsze parametry i osiągi.

Jak kogoś stać na mocną turbo benzynę to raczej nie będzie się zastanawiał nad dieslem...
Cytat:
- więcej ważą

Fakt zawsze trochę więcej kilo jest.
Cytat:
- bardzo wrażliwe na jakość paliwa i oleju silnikowego i dużo go spalają (nawet 1l/1000km dopuszczone przez producenta)

O paliwie już pisałem o oleju mogę napisać, że zrobiłem od wymiany 6Kkm i nic nie dolałem jak wleje 100-200ml od wymiany do wymiany to będzie dużo, a jakośc oleju? Nie wiem nie sprawdzałem z zasady raz na rok wole dołożyć 30-40zł do lepszego oleju niż brać najtańszy z półki w supermarkecie.
Cytat:
- problemy z odpalaniem zimą

Jeszcze mi się nie zdążyły ale ja jestem dziwny bo zawsze staram się mieć auto w pełni sprawne.
Cytat:
Ale nie mówię, że diesel to zło, bo gdyby tak było, to nie byłoby ich tyle na drogach :) Są fajne dla tych, których na to stać i którzy lubią takie silniki. Dla mnie są niefajne z ww. powodów :]

Może coś komuś nie pasować, nie odpowiadać charakterystyka brak rasowego dźwięku ale to wyżej to nic innego jak bzdury wyczytane na różnych forach portalach albo po prostu spowodowane zaniedbaniem auta...
Cytat:
Pewne z tych problemów pojawią się w silnikach benzynowych z turbo, ale to byłbym w stanie przeboleć, bo nadal będą mniej wyżyłowane od diesli, będą miały lepsze parametry i osiągi i będą miały mniej osprzętu przy silniku. No i zapewne w jakiś sposób da się je zgazować :cool:

Szczególnie niewyżyłowane małe turbo benzyny po 160KM z 1.4. Gdzieś już nawet ostatnio czytałem o problemach w silnikach VW z bezpośrednim wtryskiem benzyny...

Cytat:
Na v40.pl z tego co widzę to mniej awarii jest w benzyniakach, widzisz moim zdaniem zależy od marki, czasem od lat produkcji, ale jednak więcej awarii na ogół jest w diesel'ach. Rover i Alfa to zwyczajnie wyjątki.

Więc nie wiem dlaczego uogólniacie. Tak BTW co się sypie w klekotach w V40? Znajomy ma z 1.9 chyba francuski diesel tam siedzi i nie ma najmniejszych problemów, a chodzi ciszej niż mój.
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
bociannielot 
Moderator




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pią Mar 11, 2011 11:05   

Pływak napisał/a:
Znajomy ma z 1.9 chyba francuski diesel tam siedzi i nie ma najmniejszych problemów, a chodzi ciszej niż mój.
no niby chwalony ten silnik, ale kumpel sprzedał swoją Lagunę i następny właściciel od razu po paru tygodniach miał turbo do wymiany... on sam miał z nim problemy jak słabą ropę gdzieś zatankował(czyt z domieszką) odcinało zapłon podczas dynamicznego przyspieszania - bardzo stresująca niedogodność podczas wyprzedzania w trasie, taki właśnie urok diesel'a :wink: . Podkreślam jak kogoś stać na diesel'a to czemu nie, ale nie jest tak różowo jak niektórzy piszą.
 
 
 
Markzo 




Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 7391
Skąd: Błażowa

Rover 75

Wysłany: Pią Mar 11, 2011 11:17   

dlatego trzeba mieć w :dupa: wszystkie te normy, powywalać katalizatory, fapy dpefy i ten inny eko-szajs ;)
_________________
to boost or to boost even more - that's a question ;)
 
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pią Mar 11, 2011 11:31   

Pływak napisał/a:
A instalacje LPG po kupnie benzyny zakładasz za friko...

Koszt instalacji co najwyżej dobije do ceny zakupu TD, a po jej założeniu jeżdżę jeszcze taniej i nadal mam mniej potencjalnych kosztów.
Pływak napisał/a:
Rozumiem, że nowe silniki typu TSI czy Multiair mają budowę cepa?

Kawałek dalej w poprzednim poście napisałem dlaczego byłbym skłonny zaakceptować benzynę z turbo ;)
Pływak napisał/a:
Nadszedł moment kiedy to zarówno benzynę jak i diesla zabijają normy Euro i postęp dodyczy tylko emisji spalin, a nie osiągów...

Ale łatwiej zabić diesla, bo ma bardziej toksyczne spaliny
Pływak napisał/a:
sporo nowych klekotów już raczej klekotem nazwać nie można.

No właśnie ja je zawsze rozpoznaje ;)
Pływak napisał/a:
Jak kogoś stać na mocną turbo benzynę to raczej nie będzie się zastanawiał nad dieslem...

Stać na mocną turbobenzyne? Przecież mocną turbobenzynę można mieć za mniej niż 10.000zł, a budowa cepa ;) (np. wspomniany R600ti)
Pływak napisał/a:
paliwie już pisałem o oleju mogę napisać, że zrobiłem od wymiany 6Kkm i nic nie dolałem jak wleje 100-200ml od wymiany do wymiany to będzie dużo, a jakośc oleju? Nie wiem nie sprawdzałem z zasady raz na rok wole dołożyć 30-40zł do lepszego oleju niż brać najtańszy z półki w supermarkecie.

No ale z nieba te głosy się nie biorą wśród użytkowników TD
Pływak napisał/a:
Jeszcze mi się nie zdążyły ale ja jestem dziwny bo zawsze staram się mieć auto w pełni sprawne.

To nie tylko kwestia sprawności - ON zamarza wcześniej, diesel potrzebuje większego prądu...
Pływak napisał/a:
Może coś komuś nie pasować, nie odpowiadać charakterystyka brak rasowego dźwięku ale to wyżej to nic innego jak bzdury wyczytane na różnych forach portalach albo po prostu spowodowane zaniedbaniem auta...

Heh.. akurat to nie są bzdury wyczytane na forach i portalach, a w prasie motoryzacyjnej, opinie mechaników, instytucji motoryzacyjnych i opinie rzeszy użytkowników.
Pływak napisał/a:
Szczególnie niewyżyłowane małe turbo benzyny po 160KM z 1.4. Gdzieś już nawet ostatnio czytałem o problemach w silnikach VW z bezpośrednim wtryskiem benzyny...

Ja czytałem, że niedawno zgazowano silnik z bezpośrednim wtryskiem benzyny i jest OK.


Po prostu komplikacja budowy całęgo ukłądu napędowego powoduje zwięksozne ryzyko awarii w autach z silnikami TD. To wszystko. Jeśli Twój chodzi OK, to powinieneś być szczęśliwy, że Ciebie problemy nie dotyczą, tak jak ja; jeżdżący z silnikiem H23A3, któy wg opinii powinien paść mi już 5 razy, a robi obecnie kolejne ćwierć miliona km :)
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
Pływak 




Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 1918
Skąd: PPL

Rover 200

Wysłany: Pią Mar 11, 2011 12:51   

Cytat:

Koszt instalacji co najwyżej dobije do ceny zakupu TD, a po jej założeniu jeżdżę jeszcze taniej i nadal mam mniej potencjalnych kosztów.

Jak pisałem stronę wcześniej z moich kalkulacji wynika, ze przy tym przebiegu zaoszczędził bym niewiele.
Cytat:
Ale łatwiej zabić diesla, bo ma bardziej toksyczne spaliny

Jak widać nadal się opłaca robić diesle i 100KM z litra już nikogo nie dziwi...
Cytat:
No właśnie ja je zawsze rozpoznaje ;)

Ja jadąc Citroenem 2008r. z 1.6HDI nie wiedziałem za pierwszym razem, że to diesel
Cytat:
Stać na mocną turbobenzyne? Przecież mocną turbobenzynę można mieć za mniej niż 10.000zł, a budowa cepa ;) (np. wspomniany R600ti)

600? Dziękuje postoje może budowa cepa ale konstrukcja tak stara jak i sam cep, a ja szukałem auta młodszego i lepiej wyposażonego.
Cytat:
No ale z nieba te głosy się nie biorą wśród użytkowników TD

To masz tu moją opinie z pierwszej ręki: Nie muszę dolewać litra na 1000km
Cytat:
To nie tylko kwestia sprawności - ON zamarza wcześniej, diesel potrzebuje większego prądu...

Nie zdarzyła się zima za mojej kadencji aby mi zamarzł ON... a że potrzebuje większego prądu to rozumiem, że dołożenie kilkudziesięciu złotych do mocniejszego aku raz na kilka lat to spory wydatek?
Cytat:
Heh.. akurat to nie są bzdury wyczytane na forach i portalach, a w prasie motoryzacyjnej, opinie mechaników, instytucji motoryzacyjnych i opinie rzeszy użytkowników.

Jak ja bym się opierał na "prasie motoryzacyjnej" i "mechanikach" to bym z pewnością nie kupił aktualnego auta, więc takie argumenty mnie nie ruszają.
Cytat:
Ja czytałem, że niedawno zgazowano silnik z bezpośrednim wtryskiem benzyny i jest OK.

Gdzieś zagazowano i teraz szukaj instalacji i gazownika, który Ci to tak zagazuje, że nie będzie problemów, a odnośnie problemów nie pisałem wcale o LPG, a o pojawiających się coraz częściej informacjach o problemach z silnikami TSI, FSI po dłuższej eksploatacji. Druga sprawa jakimś portalu motoryzacyjnym czytałem plotki o tym, że VW na zamiar zrezygnować z .4FSI właśnie ze względu na awaryjność i wysokie koszty produkcji.

Cytat:
Po prostu komplikacja budowy całęgo ukłądu napędowego powoduje zwięksozne ryzyko awarii w autach z silnikami TD. To wszystko. Jeśli Twój chodzi OK, to powinieneś być szczęśliwy, że Ciebie problemy nie dotyczą, tak jak ja; jeżdżący z silnikiem H23A3, któy wg opinii powinien paść mi już 5 razy, a robi obecnie kolejne ćwierć miliona km :)

... i dochodzimy do sedna, o to właśnie chodzi nie uważam, ze diesle są kompletnie bezawaryjne ale uogólnianie i pisanie o awaryjnych nowych dieslach i twierdzenie, ze benzyny są bezawaryjne to bzdura. Może kiedyś takie były ale dziś i silniki benzynowe napakowane są osprzętem, który jest podatny na awarie i kosztuje niemało. Dlatego ja uważam, że diesel nadal może być alternatywą dla LPG o ile ON nie dobije do 7zł za litr. Ja w żadnym wypadku nie mówie nie benzynie trafił by sie dobry egzemplarz na PB pewnie teraz bym śmigał na LPG i zachwalał ;)
_________________
Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
 
 
apples 




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Pią Mar 11, 2011 13:49   

Mayson rozbawiłeś mnie trochę - Dziękuje. :smile:

Poczytaj trochę fachowej literatury, idź do salonu i wsiądź sobie do jakiegoś diesla albo poproś o jazdę próbną, bo zaczynasz pisać/gadać jak niektórzy o LPG co nigdy nie widzieli nawet auta przerobionego na gaz, a znawcy i eksperci w temacie, że hohooooooo.

Nie twierdzę, że diesel jest lepszy od benzyny ale teorie które przedstawiasz bardzo pasują mi do opisu DT-75, a to chyba nie to forum i nie ta działka motoryzacji o której tutaj mowa.


Pływak :ok2:


[ Dodano: Pią Mar 11, 2011 13:49 ]
P.S.

Toyota Avensis 2005r. 2.0 benzyna, przebieg 150tys. - od wymiany do wymiany dolane ponad 3l oleju i serwis twierdzi, że w normie.
Rover 75 2.0CDT 2000r., przebieg 190tys. - od wymiany do wymiany dolane 0l oleju.
 
 
bociannielot 
Moderator




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pią Mar 11, 2011 14:06   

apples napisał/a:
Toyota Avensis 2005r. 2.0 benzyna, przebieg 150tys. - od wymiany do wymiany dolane ponad 3l oleju i serwis twierdzi, że w normie.
a widziałes ten reportaż w TVN turbo jak w avensis przed upływem gwarancji czyli 100kkm poszedł silnik w d4d :lol: . Takie wyliczanki to sobie możemy przeprowadzać w nieskończoność :ok: .
 
 
 
apples 




Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 5678



Wysłany: Pią Mar 11, 2011 14:13   

bociannielot napisał/a:
Takie wyliczanki to sobie możemy przeprowadzać w nieskończoność
Dlatego tylko to napisałem. Nie ma co generalizować i tyle.
 
 
Mayson 




Dołączył: 03 Gru 2001
Posty: 1115
Skąd: DE

Rover 600

Wysłany: Pią Mar 11, 2011 20:49   

Pływak napisał/a:
600? Dziękuje postoje może budowa cepa ale konstrukcja tak stara jak i sam cep, a ja szukałem auta młodszego i lepiej wyposażonego.

To był przykład, że auto 16-letnie może kosztować tanio, a mieć 200KM :] W cenie turbodiesla z tego samego roku, turbobenzyna zazwyczaj jest tańsza. Więc jeśli kogoś stać na dobrą turbo benzynę, to na pewno stać go również na dobrego td.
Pływak napisał/a:
To masz tu moją opinie z pierwszej ręki: Nie muszę dolewać litra na 1000km

To Twoja opinia. Natomiast wielu producentów aut w obliczu ogromnego zużycia oleju, ustanowiło sobie standard, że zużycie 1l/100km to norma.
Pływak napisał/a:
Nie zdarzyła się zima za mojej kadencji aby mi zamarzł ON

A ja mam dwóch sąsiadów, którym zamarzł ON z Orlenu - wylicanki cacanki, a ON i tak zamarznie szybciej niż PB - fizyka.
Pływak napisał/a:
Jak ja bym się opierał na "prasie motoryzacyjnej" i "mechanikach" to bym z pewnością nie kupił aktualnego auta, więc takie argumenty mnie nie ruszają.

Masz rację - ja też nie jeździłbym Roverem. Ale ja piszę o mechanikach znajomych, którzy prawdę powiedzą, a nie wciskają zasłyszany kit. A prasa motoryzacyjna jest o tyle dobra, że gdy coś faktycznie dzieje się z danym modelem, to nagłaśniają sprawę i wszystko masz na tacy. Poza tym raporty Dekra, TUV, ADAC i nie tylko, też nie są wzięte "z tyłka", a z życia. Do tego widać wśród rodziny, znajomych itp. jak wygląda rzeczywistość.
Równie dobrze możnaby zakwestionować stwierdzenie, że "kiedyś auta mniej się psuły; teraz mamy awaryjny chłam". Większość ludzi wie, że to prawda, bo nikt nie żyje na tym świecie od wczoraj, ale zawsze znajdzie się jeden, który powie, że cała reszta bluźni, bo akurat jego auto się nie sypie... Oczywiście takie też się zdarzają; np. mój. Nie twierdzę, że Rovery są bezawaryjne. Twierdzę, że nie są bardziej awaryjne od innych marek i że kto dba, ten ma. Ty dbasz o swojego i nie masz ww. problemów z autem (no oprócz jego cech wrodzonych; przykopcenie czasem, klekot), ja dbam i nie mam problemów (ostatnio padły mi rolki od el. szyby).

Co do LPG to mamy do czynienia z innym problemem. Gdy zaczął się boom na LPG, wielu "mechaników" widziało w tym łatwą kasę i montowali Bóg wie co, w jakich warunkach i często nie umiejąc tego zamontować, i to głównie oni zepsuli opinię o LPG.
_________________
Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
 
 
 
bociannielot 
Moderator




Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Pon Mar 14, 2011 20:51   

Co by nie było muszę się przyznać do awarii związanej z gazem :!: . Pękł wąż od chłodzenia dokładany przez gazownika - efekt przegrzewanie się auta, kosmiczny pech bo akurat w drodze na lotnisko gdzie miałem odebrać koleżankę. Przewody miały ponad osiem lat. Kolega mechanik mówił że to częsta przypadłość - te dokładane węże nie są jak ori wyprofilowane dokładnie i są tym samym najsłabszym punktem systemu chłodzenia :ok: .
 
 
 
Kozik 




Dołączył: 09 Lut 2007
Posty: 3306
Skąd: Sanok

MG ZS

Wysłany: Pon Mar 14, 2011 22:23   

mi gazownik mówił, że faktycznie co parę lat wypadałoby węże wodne i gazowe wymienić (te dokładane)
_________________
Pozdrawiam Kozik
 
 
 
Perez 




Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 1787
Skąd: Warszawa - Centrum

Rover 600

Wysłany: Wto Mar 15, 2011 14:22   

Mi po pięciu latach od montażu pękł króciec przewodu chłodzenia w parowniku i jak pojechałem do zakładu to okazało się, że parownik jest jeszcze na gwarancji :)

Była to jedyna awaria związana z instalacją, a i jeszcze jedna, ale spowodowana tym, że po zakupie nie używałem przez kilka miesięcy instalacji i stanął elektrozawór w parowniku i również zrobione na gwarancji.
_________________
Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
 
 
paff 



Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 560
Skąd: Bydgoszcz



Wysłany: Sro Mar 16, 2011 16:54   

bo są węże i węże, fagumit pęka, semperit nie :-)

jak ktos zaklada instalki na wtryskach valteka, wloskie dziwne butle zamiast polskiego stako, ktore puszczaja i koroduja i weze fagumit zamiast semperit to pozniej tak jest, ale to nie ma nic do instalacji LPG jako takiej......
_________________
820ti Coupe :-) raw power
 
 
Perez 




Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 1787
Skąd: Warszawa - Centrum

Rover 600

Wysłany: Sro Mar 16, 2011 17:55   

paff, długo masz LPG? Jak Ci się sprawuję przy tym silniku i ile zapłaciłeś za nią?
Sam myślę o zagazowaniu swojej 800
_________________
Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Kolejna dyskusja OT o służbach - z wątku o ITD
Mombrey Offtopic 68 Pon Mar 09, 2009 18:01
Gość
Brak nowych postów Kolejna dyskusja LPG kontra diesel (wydzielony)
Wydzielone z tematu http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=47129&postdays=0&postorder=asc&a
kasjopea Offtopic 81 Pią Lis 27, 2009 14:32
sobrus
Brak nowych postów Wydzielone: Kolejna dyskusja o mocach, momentach, turbinkach
svenson Offtopic 11 Pią Sie 05, 2011 08:57
maciej
Brak nowych postów Kolejna ikona padła
Gość Offtopic 17 Czw Gru 18, 2008 22:26
DawidNB
Brak nowych postów Kolejna ofiara alfaholizmu...
mORGAN Offtopic 22 Pią Paź 22, 2010 11:32
Jugol



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink