Wysłany: Czw Kwi 21, 2011 11:07 [R214 si 96] Wymiana silnika
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1996
Witam.
jestem w miarę świeżym użytkownikiem naszych wspaniałych polskich dróg i mam problem z moim autkiem. Prawdopodobnie będę zmuszony wymienić całe silnik i teraz rodzi się pytanie: czy zamiast wkładać ten sam silnik mogę włożyć inny (jeśli tak to jakie na przykład) i czy zamiast benzyniaka tym razem mogę włożyć diesla, czy to się wiążę z większymi przeróbkami i co za tym idzie dużo większym kosztem. Z góry dzięki wszystkim za pomoc i pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez Marek_Lampart Czw Kwi 21, 2011 15:06, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 21, 2011 11:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Marek_Lampart, jakbyś chciał włożyć diesla to wszystkie mocowania do przeróbki, skrzynia, sprzęgło, linka sprzegła, półosie, komputer i pare innych rzeczy - raczej odpada zbyt duża rzeźba,
najbardziej optymalnie to możesz poszukać silnika 1.6 16V i włożyć taki bo nie trzeba nic więcej wymieniać bo nawet komp obgoni, mocowania te same, sprzęgło, skrzynia itp
[ Dodano: Czw Kwi 21, 2011 13:06 ]
ja jestem po przekładce z 1,4 16V na 1,8 VVC i wymieniałem tonę rzeczy - łącznie z przerabianiem mocowań silnika i skrzyni
Czyli żeby zamknąć się w jak najmniejszych kosztach najlepiej będzie jeśli silnik wymienię na taki sam, wtedy nie będę musiał wymieniać mocowań i.t.d., tak?
I jeszcze jedno pytanko, gdzie najlepiej szukać takich silników, czy znani są jacyś dobrzy i sprawdzeni dostawcy, którzy sprowadzają części np. z anglików?
Czyli żeby zamknąć się w jak najmniejszych kosztach najlepiej będzie jeśli silnik wymienię na taki sam, wtedy nie będę musiał wymieniać mocowań i.t.d., tak?
z tego co mi się wydaje to żeby nic nie przerabiać to musisz szukać silnika 1.4 16V lub 1,6 16V bo wszystko pasuje
[ Dodano: Pią Kwi 22, 2011 09:26 ]
możesz poszukać silnika z rovera 25 1,4 16V lub 1,6 16V ale w takim przypadku będziesz musiał ze swojego przełożyć wałki rozrządu
Marek_Lampart, wg mnie bez sensu, bo wysyłasz im sam silnik, z tego co czytałem to w skład naprawy nie wchodzi wymiana pompy wody itp
wg mnie poszukaj jakiegoś mechanika na miejscu i on zrobi Ci kompleksowo to co masz do roboty.
a co Twojemu silnikowi dolega?
Jeśli uszczelka pod głowicą poszła to jest to standardowa naprawa i w większości warsztatów to naprawiają.
w tej aukcji nie jest wypisane co naprawiają i jak, ja osobiście na to bym się nie zdecydował.
1. silnik musisz sam wyciągnąć i go wysłac
2. silnik musisz sam włożyć do auta
Dając do mechanika zapłacisz tyle samo ale nie będziesz musiał sam wyciągać i wkładać
Ogólnie rzecz biorąc mam problemy z układem chłodzenia, cały czas gotuje mi płyn chłodniczy. Uszczelka pod głowicą była wymieniona, chłodnica, termostat (po wymianie gdy to nie pomogło próbowałem też bez termostatu i dalej nic nie dało) i.t.d. Generalnie wszystko było zrobione a problem nadal jest, przejadę 2,3 kilometry i już się pojawiają dymy spod maski. Mogę jeszcze dodać, że wskazówka temperatury nigdy nie przekroczyła połowy co też jest zastanawiające. W każdym bądź razie mam dobrego znajomego mechanika, który wszystko to mi robił i nie dał rady tego naprawić dlatego w końcu zaproponował mi wymianę silnika bo podejrzewa uszkodzenie bloku albo głowicy...
Marek_Lampart, a może wystarczy korek zbiorniczka wymienić? trzeba zdiagnozować co to i wtedy może uda się zrobić bez większych stresów
_________________ Pozdrawiam Kozik
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pią Kwi 22, 2011 22:22
Marek_Lampart napisał/a:
Ogólnie rzecz biorąc mam problemy z układem chłodzenia, cały czas gotuje mi płyn chłodniczy. Uszczelka pod głowicą była wymieniona, chłodnica, termostat (po wymianie gdy to nie pomogło próbowałem też bez termostatu i dalej nic nie dało) i.t.d. Generalnie wszystko było zrobione a problem nadal jest, przejadę 2,3 kilometry i już się pojawiają dymy spod maski. Mogę jeszcze dodać, że wskazówka temperatury nigdy nie przekroczyła połowy co też jest zastanawiające. W każdym bądź razie mam dobrego znajomego mechanika, który wszystko to mi robił i nie dał rady tego naprawić dlatego w końcu zaproponował mi wymianę silnika bo podejrzewa uszkodzenie bloku albo głowicy...
Wiatrak włącza się przy 102 lub 104 st. C. Jeśli masz niesprawny korek (nie trzyma ciśnienia) zawsze wcześniej Ci się zagotuje zanim włączy się wiatrak.
Korek kosztuje 13 pln. więc nie szkodzi go wymienić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum