[Vikersund]

Witam! Mam pytanie odnośnie zapłonu. Odebrałem auto po wymianie uszczelki głowicy, nacieszyłem się dwa dni, bo auto po nocnym postoju nie chciało mi odpalić. Przekręcam kluczyk i nic. Słychać tylko pukanie najpierw dochodzące od strony komputera, a potem przechodzi 'nad' silnik, gdzieś w tamte okolice. Kolega powiedział mi, że miał podobnie i, że to rozrusznik, więc poszedłem po młotek, popukaliśmy i za 10tym razem odpalił. Teraz jest wszystko okej, odpala. Tutaj moje pytanie - czy to był ten rozrusznik czy po prostu miałem szczęście, bo odpalił? Jak sprawdzić czy rozrusznik działa poprawnie? Chciałem dodać, że auto normalnie otwiera się z pilota, akumulator naładowany (pali się zielona kontrolka 'naładowany'), a alternator był wymieniany na nowy. Dziękuję za pomoc

[SPAMU¦]

[chomikersko]

Na mój gust definitywnie rozrusznik stąd dziwny dźwięk cykania bo nie przekręca silnika a raz załapuje raz nie bo kwestia szczęścia, tak ja to widzę

[Vikersund]

Okej, szukałem potwierdzenia od innych, regenerować nie będę (nauczyłem się na alternatorze, że lepiej kupić nową część - co się odwlecze to nie uciecze =P). Mam jeszcze jedno pytanie, jak już wspomniałem w poście otwierającym, mój Rover jest po wymianie uszczelki, lecz dzisiaj skoczyła mi temperatura gdy stałem w korku, a w zbiorniczku pojawiła się kawowa smuga. Czy to znów coś z uszczelką?

[Adrian]

Jedź do mechanika, który Ci robił uszczelkę i składaj reklamacje. Ta substancja w zbiorniku to być może tylko pozostałości po źle wypłukanych wężach, ale temperatura w korkach nie powinna rosnąć.