Wysłany: Sro Maj 04, 2011 10:59 [MGF] Podnoszenie zawieszenia
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Witam,
Jestem świeżym posiadaczem MGFa i poza tym, że ma swoje wielkie plusy, to posiada również minusy.
U mnie np. ogromnym minusem jest bardzo niska wysokość podwozia. Sierżanty na drodze przejeżdżam po skosie, BA nawet do garażu nie mogę wjechać!
Czytałem artykuł na ang. forum nt. podnoszenia zawieszenia i jeśli dobrze zrozumiałem można to zrobić używając kompresora. Niestety pisało tam o ciśnieniu 400 PSI (czyli ok. 27 atm).
Czy w taki wypadku mogę wykorzystać kompresor, który ma max 12 atm, czy może to grozić jego uszkodzeniem?
Ew. w jaki inny sposób można podnieść ten samochodzik?
W ostateczności, czy zna ktoś w Małopolsce firmę, która by była w stanie to wykonać?
pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sro Maj 04, 2011 10:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak z Wadowic, to daleko do Krakowa nie masz. Autoserwis p. Pawła Midowicza w Krakowie oferuje pompowanie gruszek w MGF - kontakt do niego masz w dziale warsztaty - małopolska.
Też się muszę udać, gdyż wyjazd z domu wymaga pokonanie minimum 2 progów o wysokości równej prześwitowi - za każdym razem skrobnę delikatnie i to już mnie denerwuje. Jeśli do niego pojedziesz byłbym wdzięczny za podanie ceny za taką usługę.
Byłem u niego wymienić olej - na parkingu oprócz mojego, 2 MGF i jeden TF a do tego jakaś Vectra - fuj i R200.
Pewnie jedno to moje niebieskie Trophy zgadza się?
scooby napisał/a:
Myślałem, że nie ma tych autek tak dużo
Coraz więcej się ich zbiera, sam jestem świeżym posiadaczem.
W profilu masz napisane "MGF 1.8 160KM" to też masz wersje Trophy 160 czy podciągnięty z 145KM?
PS. Przydałoby się konkretne forum dla posiadaczy MGF w Polsce
Pewnie jedno to moje niebieskie Trophy zgadza się?
ano. brzydko rozbebeszone, ale na wnętrze patrzyłem z zazdrością.
ponoć. pokrzywione zawory i cosik jeszcze - a myślałem że tylko HGF...
scooby napisał/a:
Pytanie 'za 100 pkt' - czy TFka była produkowana w 2000r ?:D
z tego co mi wiadomo to nie. model był 2002-2005 tzn. można trafić na egzemplarze wyprodukowane w 2001 roku, ale nie wcześniej. jak masz 2000 - to na 90% ktoś kupił MGFa, i go przerobił - nie jest to zbyt skomplikowane, trochę części wystarczy powymieniać. najlepiej sprawdzić VIN.
Mad napisał/a:
Jezeli zebrali bysmy sie tak solidnie to mozna by otworzyc swoje prywatne forum i raz na rok robic jakis zlot MGF/TF
zlot jak najbardziej, jednak forum nie jest potrzebne - ile znajdziesz aktywnych właścicieli MGF/TF - kilkunastu-kilkudziesięciu - to za mała społeczność jak na osobne forum.
_________________ Czytanie postów na forum może powodować schorzenia psychiczne i utratę wiary w ludzką inteligencję
Gdzie tutaj w ogóle można zaprezentować autko?:)
Wyjaśniło by się więcej rzeczy przy okazji
W garażu
Mad napisał/a:
Jezeli zebrali bysmy sie tak solidnie to mozna by otworzyc swoje prywatne forum i raz na rok robic jakis zlot MGF/TF
To już prędzej dołączyć do kabriolety.net czy coś takiego...
Jak spotkam na drodzę MGF/TF to kierowca zachowuje się tak, jakby poza sobą świata nie widział Nie wiem z czego to wynika. Nawet jest taki jeden właściciel, co stwierdził że na forum i do żadnego Klubu nie będzie dołączał i żeby dać mu święty spokój
scooby napisał/a:
Biorąc pod uwagę, że w dowodzie pisze 160KM, to to będzie Trophy
Mnie się Trophy kojarzył z niebieskim kolorem i bogatszym wyposażeniem. Pałąki za zagłówkami, itp.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
z tego co mi wiadomo to nie. model był 2002-2005 tzn. można trafić na egzemplarze wyprodukowane w 2001 roku, ale nie wcześniej. jak masz 2000 - to na 90% ktoś kupił MGFa, i go przerobił - nie jest to zbyt skomplikowane, trochę części wystarczy powymieniać. najlepiej sprawdzić VIN.
No właśnie też mi się tak wydaje, no ale konsole, światła przód, zderzak przód, a co za tym idzie i maska mam z MGTF, ale biorąc pod uwagę rocznik to niemożliwe
Po sprawdzeniu numeru VIN dużo się nie dowiedziałem -> MGF and MG TF mi wyszło
To w takim razie była by jakaś przejściówka?:)
MaReK napisał/a:
Jak spotkam na drodzę MGF/TF to kierowca zachowuje się tak, jakby poza sobą świata nie widział Nie wiem z czego to wynika.
W moim przypadku np. wynika to z małego doświadczenia kierowania pojazdem na napęd tylny oraz zbyt dużą mocą samochodu, co sumarycznie składa się na maksymalną koncentrację podczas jazdy
Chyba, że masz na myśli nieżyczliwość, to co innego
Ostatnio się np. zdenerwowałem, jak po skosie przejeżdżałem przez próg, a jakiś koleś z przeciwka stanął, trąbił i stukał mi po głowie...
Po sprawdzeniu numeru VIN dużo się nie dowiedziałem -> MGF and MG TF mi wyszło
Mnie wychodzi to samo, a auto z 2005 roku
scooby napisał/a:
W moim przypadku np. wynika to z małego doświadczenia kierowania pojazdem na napęd tylny oraz zbyt dużą mocą samochodu, co sumarycznie składa się na maksymalną koncentrację podczas jazdy
Nie no bez jaj To nie lambo... Jedyne nad czym muszę się koncentrować przy jeździe tym żelaźniakiem, to trafianie w tor jazdy Skacze to to jak pchła.
Jadąc swoim krążownikiem (ZT) doganiam gościa w MGF/TF. Wyprzedzę, mrugnę kierunkami, zrównam się z nim na pasie obok i szukam kontaktu wzrokowego. Ale gdzie tam... Czasami mam wrażenie, że Ci kierowcy wiedzą o co chodzi, ale nie spojrzą się udając, że nie było/nie ma innego posiadacza marki MG poza nimi Znaczek MG jest przecież dość charakterystyczny i jak ktoś użytkuje auto, zwłaszcza swoje to wie o co chodzi.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Jadąc swoim krążownikiem (ZT) doganiam gościa w MGF/TF. Wyprzedzę, mrugnę kierunkami, zrównam się z nim na pasie obok i szukam kontaktu wzrokowego. Ale gdzie tam... Czasami mam wrażenie, że Ci kierowcy wiedzą o co chodzi, ale nie spojrzą się udając, że nie było/nie ma innego posiadacza marki MG poza nimi
a mnie przez cały ten krótki czas jaki posiadam samochód, żaden R ani MG nie pozdrowił, a jedynie jakiś dziadek z Golfa
_________________ Czytanie postów na forum może powodować schorzenia psychiczne i utratę wiary w ludzką inteligencję
Spoko... też miałem takie wrażenie na początku (2007 rok), że w Warszawie tylko ja mam Rovera. Potem ja pozdrawiałem wszystkie rover, ale odzew był żaden
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
hmm ja i Łukasz który jest na forum jestesmy bardzo zzyci ze sobą, mechanika mamy wspolnego, czesci sobie pomagamy załatwiac wiec jest ok, ale faktycznie czasem widac taka wyzszasc niektórych uzytkówników MG, zazzwyczaj to są Ci którzy nie są na forach, tak samo jest z cabrio, z niektorymi mozna się pozdrowic, pogadac etc. a inni cie nie widza, i na dodatek jezdza w lato z zamknietym dachem...
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Mar 2011 Posty: 36 Skąd: Białystok/Warszawa
Wysłany: Wto Maj 10, 2011 15:20
Wiadomo, wszystko zależy od ludzi. Kabriolety mają to do siebie że są kupowane przez:
- pasjonaci aut
- szpanerzy
Z tą drugą grupą generalnie ciężko się dogadać.
Ps. ale nam się off zrobił
Hehe, patrz Violla
Ona się nie wywyższa i często zaczepia inne R i MG, ale nie lubi jeździć latem bez dachu, bo za duży hałas i nie mogłaby pogadać swobodnie przez zestaw
Faktem jest też, że hardtop potrafi usztywnić budę nieco.
Mimo wszystko, to ja uważam MGF/TF za żelaźniaka skaczącego po drodze i wiek z wyobraźnią zabraniają mi przekraczać 120 km/h tym samochodem Z drugiej strony to nie jest bolid F-1 i ma służyć do lansu A trzeba przyznać, że jak czysty i wypolerowany to wzbudza zainteresowanie
Mad jest prawdopodobieństwo, że na Zlota przyjedziemy do Radomia na dwie fury, to może wy też podbijecie? Może będzie więcej niż dwa MGFy w końcy na Zlocie
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Ba! Nawet jeżdżę z twardym dachem i zastanawiam się czy w ogóle go ściągać na lato
MaReK napisał/a:
ale nie lubi jeździć latem bez dachu, bo za duży hałas i nie mogłaby pogadać swobodnie przez zestaw
Gadam prawie non stop przez zestaw, a po drugie jak przejadę w korku bez dachu 5 km to włosy mam tak brudne, jakbym nie myła ich miesiąc Planuję dlatego jeździć bez dachu tylko na wypady za miasto
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A ja jeżdżę tylko bez dachu, no chyba że pada - i nie ma znaczenia czy jest 12, 18 czy 2 w nocy
co do rozmawiania przez telefon - przy 160 na słuchawce bluetooth jeszcze dało radę pogadać, jak się głośno mówiło a znajomy nieco ściszył telefon. za to dzisiaj przy 220 z zamkniętym wrażenia akustyczne były nie do zniesienia na dłuższą metę. a i wir w baku też nieco mnie spowolnił.
_________________ Czytanie postów na forum może powodować schorzenia psychiczne i utratę wiary w ludzką inteligencję
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum