Wysłany: Nie Maj 15, 2011 19:01 Jak odzyskać zawartość dysku z uszkodzonego laptopa??
Witam. Padł mi laptop. Magicy którzy próbowali go reanimować, stwierdzili, ze na skutek iskrzenia w gnieździe zasilania min poszła się j....ć płyta główna(podobno ten typ tak ma). Efekt jest taki, ze komp nie chce się w ogóle włączyć, nie świeci się nawet żadna kontrolka. Nie będę tego naprawiał bo za cenę jaka mi powiedzieli mogę kupić trochę słabszego, ale nowego lapka.
Chciałbym na razie odzyskać dane z dysku. A, ze wprowadziłem hasło przy uruchamianiu systemu, fachmani stwierdzili, ze będzie to bardzo pracochłonne zajęcie, w cenie 200-300zl.
Ciekaw jestem czy do ściągnięcia tych danych potrzeba jakiś specjalistycznych urządzeń/programów? Czy można to zrobić w domu mając do dyspozycji zwykły, stacjonarny komputer? I w ogóle jak to można zrobić??
Pozdrawiam
PS W/w "zwłoki" to FSC Amilo PI 2550
_________________ rover forever
SPAMU¦
Wysłany: Nie Maj 15, 2011 19:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Siemka
Zacznijmy od tego czy dysk jest sprawny. Czy uszkodzony bo z tego co czytam to po prostu padła Ci płyta główna a nie dysk. Jeżeli dysk sprawny to po prostu wyciągnij go i podepnij pod zwykłego PC odpowiednimi kabelkami. Sprawa bardzo prosta. W laptopie jest zwykły dysk taki jak w Pc tylko mniejszy. Jeżeli dysk jest zrypany to może być problem i rzeczywiście 200-300zł to kwota za odzyskanie danych. Ale zabierz Lapka do domu rozkręć go i wyciągnij dysk podłącz pod PC i po sprawie
Zastanawiam się czy nie mam jakiegoś znajomka z Wawy żeby Ci pomógł. Jak ktoś przyjdzie mi do głowy to się odezwę
Siemka
Zacznijmy od tego czy dysk jest sprawny. Czy uszkodzony bo z tego co czytam to po prostu padła Ci płyta główna a nie dysk. Jeżeli dysk sprawny to po prostu wyciągnij go i podepnij pod zwykłego PC odpowiednimi kabelkami. Sprawa bardzo prosta. W laptopie jest zwykły dysk taki jak w Pc tylko mniejszy. Jeżeli dysk jest zrypany to może być problem i rzeczywiście 200-300zł to kwota za odzyskanie danych. Ale zabierz Lapka do domu rozkręć go i wyciągnij dysk podłącz pod PC i po sprawie
Zastanawiam się czy nie mam jakiegoś znajomka z Wawy żeby Ci pomógł. Jak ktoś przyjdzie mi do głowy to się odezwę
Pozdro
tutaj masz odpowiedz, wykręcenie dysku w zależności od modelu laptopa to albo (od spodu) zaślepka na 2 śrubki, 2-4 do mocowania dysku i już masz go w ręku, albo w niektórych jest pod klawiaturą, wtedy (jeśli nie jest z tyłu) poszukaj manuala/filmiku jak wymienić/wyjąć dysk z tego konkretnego modelu (nie ma żadnych cudów) chodzi jedynie by nie ciągnąć na siłę i nie pourywać zaczepów...
dysk podpinasz pod zwykłą stacjonarkę (najpewniej masz interfejs SATA wejście) każda nowa płyta to ma, są też różne przejściówki (nie wiem jaki masz dysk) i odpalasz kompa (można z niego wystartować, albo ustawić by był dodatkowym, ale to też w zależności od kompa, jeśli jest nowa płyta to sama go dołączy i pójdzie z automatu) jeśli dysk po podaniu zasilania nie zakręci to znaczy że padł...
skontaktuj się z kimś kto może blisko Ciebie pomóc, bo to łatwe rzeczy ale jak się w tym nie siedzi lub się nie lubi grzebać to może tylko wydawać się trudne
Jak dysk śmiga, to dane da się wyciągnąć, wyciągając dysk i podłączając pod drugi komputer. W zależności od ilości danych potrzebnych do odzyskania, można je przegrać na płytę DVD, DVD DL, Pendrive lub inny dysk jaki masz w posiadaniu.
gustav.pl napisał/a:
A, ze wprowadziłem hasło przy uruchamianiu systemu, fachmani stwierdzili, ze będzie to bardzo pracochłonne zajęcie, w cenie 200-300zl
Takie windowsowe, czy na bios? Z resztą jakie to by nie było hasło, nie wpływa znacząco na czas dostępu do danych To ew. kwestia przejęcia uprawnień katalogów i plików w celu dostania się do nich.
Oczywiście, że jeśli masz trochę wiedzy w tym zakresie, to podłączysz dysk do komputera i powinien się on wykryć jako "kolejny dysk". Jeśli wyłączył się w trakcie pracy, to może zawierać jakieś drobne błędy, które możesz sam naprawić wbudowanym w system windows narzędziem do skanowania dysków.
Co do płyty. Warto się zastanowić czy faktycznie uszkodzenie jest aż tak rozległe.
Ja sam uwaliłem płytę i z racji niedostępności części i trochę wiedzy jak i co musiałem oddać na serwis zewnętrzny w celu naprawy. Gonił mnie czas i musiałem przyjąć koszt kilku stówek na klatkę Gdyby nie ten fakt, to pewnie za ileś tam czasu doszedłbym co i jak i naprawił to własnoręcznie.
Być może gdzieś można znaleźć samą płytę do tego modelu w cenie przystępnej
Sam laptop nie jest jeszcze taki najgorszy i mógłby ze 2-3 lata popracować.
Jeśli nie chcesz się sam "bawić", to podjedź do mnie do firmy.
Przerzucimy dane, spoglądniemy na laptopa i może uda się coś z nim zrobić.
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Jak dysk śmiga, to dane da się wyciągnąć, wyciągając dysk i podłączając pod drugi komputer. W zależności od ilości danych potrzebnych do odzyskania, można je przegrać na płytę DVD, DVD DL, Pendrive lub inny dysk jaki masz w posiadaniu.
gustav.pl napisał/a:
A, ze wprowadziłem hasło przy uruchamianiu systemu, fachmani stwierdzili, ze będzie to bardzo pracochłonne zajęcie, w cenie 200-300zl
Takie windowsowe, czy na bios? Z resztą jakie to by nie było hasło, nie wpływa znacząco na czas dostępu do danych To ew. kwestia przejęcia uprawnień katalogów i plików w celu dostania się do nich.
Jeżeli hasło zostało założone na dysk, to nie będzie to prosta sprawa. Takie zabezpieczenie ma nas upewnić, że nikt nie odczyta naszych poufnych danych (np. po kradzieży laptopa i wyciągnięciu dysku). Podłączenie do innego komputera w takim przypadku nic nie da. Jest to bardzo często stosowane zabezpieczenie, w standardzie występujące w większości laptopów. W google można sporo poczytać o sprzętowych hasłach założonych na dysk.
A ja myślę, że chodzi o hasło na biosa. Tak jak pisze Skiba, niektóre laptopy w momencie w momencie założenia hasła na bios przypisują także dysk do danego sprzętu, w tym wypadku płyty głównej. I tu nic nie da podłączenie tego dysku do innego dokładnie takiego samego laptopa. Dysk "ruszy" tylko na płycie d, której został przypisany. Istnieją programy które umożliwiają odblokowanie dysku,ale trzeba znać hasło, i tu też nie jest powiedziane, czy wystarczy samo hasło, bo prawdopodobnie bios zabezpieczył dysk jakimś ciągnie znaków, kodem binarnym, wygenerowanym właśnie na podstawie hasła.
Przerabiałem ten temat przy okazji przeróbki xboxa, i zamiany dysku w nim. Tam też dysk przypisany jest do konkretnej konsoli, i na innej nie ruszy, trzeba było zgrać zawartość epromu a później za przy pomocy tych informacji zabezpieczyć nowy dysk.
Ale ja spróbowałbym odpalić tego twardziela na innym kompie, może serwisanci chcą Cię naciągnąć na koszta
Nie wierzę w to żeby to było hasło na dysk (szyfrowanie dysku).
Trzeba wiedzieć jak to zrobić. Jedyna opcja jaka wchodzi w grę to hasło do logowania się na profil windowsa. Wtedy faktycznie, żeby dostać się do wnętrza katalogów użytkownika, trzeba przejąć prawa na własność, co windows 7 w standardzie robi to sam
slax napisał/a:
Ale ja spróbowałbym odpalić tego twardziela na innym kompie, może serwisanci chcą Cię naciągnąć na koszta
Dopasować by się trzeba w chipsety i stery. Podejrzewam, w 95% przypadków, nie uda się ta opcja. Warto zatem zgrać dane, a potem się bawić w stawianie systemu, itp. itd.
Ci 'serwisanci' chyba chcą zrobić na Tobie interes życia - pewnie stwierdzili, że i tak do nich przyjdziesz, bo nie masz gdzie pójść
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Przecież DriveLock blokuje dostep do dysku. To wystarczy, żeby nic z niego nie odczytać na innym kompie.
Jest masa takich programów do szyfrowania dysku i to darmowych, ale wątpię, żeby z domysłu był takowy zainstalowany lub/i żeby Gustav instalował go sam i tam zakładał hasło. Gdyby tak było, na pewno inaczej sformułowałby to. No ale może się mylę Może faktycznie zaszyfrował dysk pod pojęciem "hasło podczas uruchamiania". No jest jeszcze takie cudo jak syskey dla winxp, ale on nie szyfruje plików.
Najlepiej jak wszelkie wątpliwości rozwieje nam sam zainteresowany
Który już pewnie odzyskał dane, naprawił laptopa i opija ten sukces w zaciszu domowym.
Chociaż... gdyby miał sprawnego laptopa, napisałby z niego posta na forum.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Toć DriveLock nie szyfruje plików na dysku tylko ogranicza dostęp bodajże do bootsectora. Wg. mnie chodzi właśnie o hasło biosowe, które może być uaktywnione również na dysk.
Gdyby chodziło o hasło do profilu windy, to chyba większość osób, które potrafią podłączyć dysk w celu sprawdzenia czy działa, poradziło by sobie z tym
Z hasłem na dysk jest już gorzej i mieści się to w wymienionych kosztach.
Nie znam specyfiki tego programu. Spotkałem się z nim w firmie, w której szyfrowano tym pendrive. Trzeba było zainstalować "klucz", żeby móc normalnie korzystać z tego urządzenia.
Nie wiem czy bootsector to nie za mało. Gdyby robił zamieszanie w tablicy alokacji plików, w tabeli partycji, no to byłby problem. Cały czas mam wrażenie, że albo gustav'a nie zrozumieli i sądzą, że trzeba poświęcić dużo czasu, albo zwyczajnie chcą wykorzystać jego naiwność. Sądzę, że zwykły, domowy użytkownik nie bawi się w szyfrowanie plików czy dysków. Zakłada hasło na profil lub na Bios. No ale jak już pisałem, może nie doceniam Gustava
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Właśnie na bios. Sam tak zrobiłem u siebie i dysk mi działał do momentu padnięcia płyty. Na drugiej płycie nie odpalał tylko pytał się o hasło, którego oczywiście nie pamiętałem. Pomogło przełożenie biosu
Jakoś nie mogę tego sobie wyobrazić. Może oprócz biosu jakąś pigułkę dostawał jeszcze firmware dysku. W ten sposób grali ze sobą w jednej drużynie, a jak jeden zmieniał front, to drugi nie chciał grać
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Obawiam się, że w przypadku FS nie będzie to takie proste. Sam bootsector czy tablica to co za problem odczytać pliki po RAW'ie, oczywiście więcej babrania itd ale wykonalne "domowymi" sposobami. Natomiast nie wiem jak w tym przypadku, mogę sprawdzić u siebie bo do CarPC wynająłem FS Amilo który też chyba ma hasłowanie tego typu.
Chociaż nie.... nie mam przejściówki SATA/IDE ani SATA w kompie którego nie używam.
Jendym słowem powodzenia [b]gustav.pl]/b] i jak coś będzie postępowało to pisz.
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Chodzi wam o BIOS dysku twardego? Z tego co wiem czasem producenci sprzętu proszą podwykonawców o specjalne firware (np HP) ale jest to niezmiernie rzadkie i jestem niemal na 100% pewien że jedyne hasło to hasło systemowe.
Po za tym jak niby to hasło miały by być wyłuskiwane? To i BIOS płyty głównej musiał by być specjalny, aby to obsługiwał.
Jeśli robi burdel w tablicach partycji to też raczej niewielki problem, sam kiedyś niechcący skasowałem cały MBR i z 250BG zrobiło mi się 10TB (szkoda że tylko wykrywalne).
Niech najpierw kolega się wypowie
Druga sprawa to nieopłacalność naprawy... czasem pada układ sterujący przetwornicą lub dioda zabezpieczająca i koszt naprawy to np. 5zł
Ale to inny temat...
Może być to
- hasło na BIOS, wtedy nie ma problemu bo to niedotyczy dysku
- hasło na windows - wtedy tez nie ma problemu bo to nie dotyczy dysku
- szyfrowanie NTFS-EFS - nie wiem nie używam tej opcji BO jest niebezpieczna i tu może być problem
- szyfrowanie np Truecrypt - nie będzie problemu bo przecież kolega zna hasło.
Nie słyszałem nigdy o hasłach możliwych do ustawienia w firmware TYPOWEGO wewnetrznego dysku. Niektóre pendrive i dyski USB mają taką możliwość.
Należy się tylko bać opcji szyfrowania NTFS bo wtedy z tego co pamietam dysk jest przypisany do konkretnej instalacji dysku na konkretnym kompie.... niebezpieczne to jest i nawet linux sie tym brzydzi i nie czyta tego. Podłączenie dysku do innego komputera z windows nic nie pomoże bo dysk jest zaszyfrowany i nie ma gdzie podać hasła (!).
Trzeba zbootować komputer z tego dysku. a to może być niemożliwe jeżeli lapek umarł (np będzie BSOD).
Na szczęście nie słyszałem żeby ktoś trzeźwy EFS używał, prawdopodobnie chodzi o hasło na BIOS lub Windows, a ci serwisanci to zdziercy.
*moge sie mylić co do EFS bo jak napisałem nie używam tego, zwłaszcza że mam OpenSuSE....
Modern hard disks (notably IDE ATA IV and above) support setting of hard disk password lock so user cannot access the drive until correct password is entered. This is a common implementation in most modern notebook. These hard disk lock passwords are not the same as BIOS passwords. Moving a locked hard disk drive to another machine will not unlock it since the hard disk password is stored in the hard disk special system (non-data) zone. Hard disk lock passwords can not be removed by reformatting or zero-filled the disk, fdisk or any other software procedure (with some exception).
As the hard disk lock is part of the more advanced ATA security features, it has some anti-hacked features. For instance, some software could be written to "guess" the password in an attempt to unlock it. However, a power reset must be performed after five guesses so it makes the "hacking" difficult.
The hard disk passwords comes in two kinds of passwords: A User password and a Master password. The Master Password Revision Code (word 92 in the IDENTIFY response with default value of 0xFFFE) can tell you if the Master password has been changed or if it is the factory default. So if the Master Password is unchanged, and if one knows the "default factory password" assigned as the master password, assuming the hard disk lock is not in maximum security mode, one can then bypass the disk lock easily. For security reason, we will not discuss or release what are the default factory password.
A disk can be either locked in High security mode or Maximum security mode. Bit 8 in word 128 of the IDENTIFY response should tell. ie 0 = High, 1 = Maximum.
In High security mode, one can unlock the disk with either the user or master password by using the "SECURITY UNLOCK DEVICE" ATA command.
In Maximum security mode, one can not unlock the disk without knowing the passwords. One way to reuse the disk is to issue the SECURITY ERASE PREPARE command followed by SECURITY ERASE UNIT. However, The SECURITY ERASE UNIT command will require the Master password and all data will be erased as a result.
Dell potrafi ściągać odpłatnie takie zabezpieczenie (po sprawdzeniu, że jesteś pełnoprawnym właścicielem), a np. Lenovo już zaznacza:
"Note: Do not forget your hard disk password! Keep it in a safe place. If you forget your hard disk password, there is no way to reset your password or recover data in the hard disk drive. Neither an IBM authorized reseller nor IBM marketing representative can make the hard disk drive usable."
Oczywiście wszystko się da - kwestia czasu i pieniędzy !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum