Tak jak Maciej zauwazyl, nikt ich z nikad nie wypuscil, bo byli , sa i beda
Harry Glupie jest o tyle, ze jak by jechal sam, to bys go na centymetry mijal, bo sie zmiescicie na jednym pasie, a skoro jest ich dwoch, to juz sie nie przecisniesz i gul skacze , ze musisz zwolnic przez zawali dorge - rowerzyste ?
Widzialem akcje policji zatrzymujaca rowerzystow na UL.Marszklkowskiej, moze wlasnie o jazde jezdnia chodzilo, gdyz jest tam sciezka - inna sprawa ze traktowana przez pieszych jak deptak
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 03, 2011 23:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Czesto jezdze rowerem dla zdrowia i zastanawiam sie nad wykupieniem OC ktore kosztuje ok 50 zl jak ktos juz tu napisla.Zakladam, ze jesli uderze w auto i zrobie szkody to bede musial placic z wlasnej kieszeni.Na szczescie mieszkam w okolicy gdzie jest sporo sciezek rowerowych
a co do nowych przepisow to nie jestem "za" ani przeciw
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Z OC to w ogóle fajna sprawa, bo podobno (ja nie testowałem) staż z OC z roweru przechodzi na samochód, więc, jak macie 13-14 letnie dzieci, to warto im to wykupować.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 11:00
JA jestem przeciw - bo jednak nikt prawie tych przepisów nie zna - ostatnio na drodze Pieszyce - Dzierżoniów - jechało sobie jezdnią dwóch rowerzystów pedał w pedał - bo oni mają nowe prawo - wąsko jak cholera - jednego ciężko czasem ominąć a oni jeden obok drugiego - no a szczyt ich debilizmu to fakt - że obok nowiusieńka droga rowerowa - szeroka - bez dziur - no i ja się pytam WTF?
Wczoraj rodzinka jakaś pociska sobie na rowerkach na dwupasmówce, o ile ojciec z dzieciakiem trzymali się w miarę blisko krawężnika to babka jak pijana chwiała się na tym rowerze niczym szympans jadąc praktycznie środkiem pasa... wysiąść i pacnąć w łeb normalnie.
Poza tym w dużej większości rowerzyści jak i ujeżdżający odkurzacze -skutery, nie znają przepisów ruchu drogowego więc z jakiej racji są dopuszczeni do ruchu na drodze ?
jesli uderze w auto i zrobie szkody to bede musial placic z wlasnej kieszeni
kumpel miał taka sytułacje, uderzył w tył A8 bo kierowcy kot wyskoczył, sporo kasy musiał wyłacić,ale nie pamiętam już ile
maniaq napisał/a:
Harry Glupie jest o tyle, ze jak by jechal sam, to bys go na centymetry mijal, bo sie zmiescicie na jednym pasie, a skoro jest ich dwoch, to juz sie nie przecisniesz i gul skacze , ze musisz zwolnic przez zawali dorge - rowerzyste ?
chodzi mi oto,ze jak by jechał sam to sprawniej go wyprzedzisz,
albo wczoraj miałem taka sutylacje wszyscy stoja na pasie do skretu w prawo przy krawężniku, a jedzie debil na rowerzei i przeciska lusterko prawie mi urwał i innym kierowca też i jeszcze się bużył,że nie może przejechać
[ Dodano: Sob Cze 04, 2011 12:28 ]
HiS napisał/a:
Poza tym w dużej większości rowerzyści jak i ujeżdżający odkurzacze -skutery, nie znają przepisów ruchu drogowego więc z jakiej racji są dopuszczeni do ruchu na drodze ?
no skończyli 18 lat to według rządu już znają przepisy,
i później widać jaki cyrk jest na drodze jak jedzie koles 60-70 lat na skuterku chwieje się i sam nie wie kto ma pierszeństwo itp.
JA jestem przeciw - bo jednak nikt prawie tych przepisów nie zna
Ale przeciw czemu?
Bo akurat przepis mówiący o przymusie jazdy drogą rowerową jest od dawna w kodeksie, a że ludzie go nie stosują, to trochę jak z ograniczeniami prędkości - często o nich wiemy, a jednak...
Co ciekawe - ztcp jeśli ścieżki rowerowe są po obu stronach jezdni (wiem, że w Polsce takie sytuacje praktycznie nie występują) i jeśli nie ma oznaczeń, to można dostać mandat za jazdę pod prąd, jeśli się pojedzie po niewłaściwej stronie jezdni głównej, bo przepisy ogólne nadal obowiązują.
Cytat:
Poza tym w dużej większości rowerzyści jak i ujeżdżający odkurzacze -skutery, nie znają przepisów ruchu drogowego więc z jakiej racji są dopuszczeni do ruchu na drodze ?
A co zrobimy z pieszymi - oni też "nie znają przepisów ruchu drogowego więc z jakiej racji są dopuszczeni do ruchu na drodze"?
To mi przypomina bardzo podobną dyskusję - kogo karać, a kogo nie karać za jazdę "pod wpływem" - rower, hulajnoga, narciarz, żeglarz, czy pieszy jest niebezpieczny?
Czy żeby czegoś zabronić to czy musi być to zagrożenie dla innych, czy wystarczy, że osobnik jest zagrożeniem dla samego siebie (pieszy na drodze)?
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Ale sytuacje o ktorych piszecie - przeciwnicy nowego prawa- jest przejawem indywidualnej glupoty tych osobnikow jezdzacych na rowerze.
Taka sytuacja tyczy sie tych w aucie, na rowerze i tych na skuterze, motorze itd.
Czy to ze ktos zlamal prawo jest dowodem zlego prawa >?
Widzialem policje spisujaca rowerzyste na jezdni, wiec to jest chore, bo jakby mu zwrocili uwage ze ma zjechac bo ma sciezke, to by bylo szybciej i bezpieczniej, ale moze to nowa furtka do wyrabiania statystyki wykrywalnosci Zablokowali jedne pas, stali na kogutach i psisywali
Rowery sa promowane wszedzie tylko nie w PL, bo u nas kto rowerem to ten co go nie stac na samochod, a wiemy ze kazdy ma w PL samochod - swiezo sporwadzonego VW golfa3 - jak nowy i ten pan i wladca szos moze mowic o tych "pedalach", ze mu drogi blokuja ... zalosne O_o
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Rowery sa promowane wszedzie tylko nie w PL, bo u nas kto rowerem to ten co go nie stac na samochod,
Iii... U nas to już się wreszcie (przynajmniej w dużych miastach) zmienia - ot koniec "zachłyśnięcia bogactwem".
A w Rosji, a szczególnie Moskwie to się dopiero zaczyna.
W firmach, w których pracowałem/pracuję większość ludzi "niehandlowych" jeździ rowerem lub komunikacją, bo wygodniej i taniej, i to już nie jest oznaka braku prestiżu, czy kasy, podczas, gdy ludzie z mojej branży w Moskwie spędzają 3h dziennie w korkach, zamiast jechać 40 minut metrem, które dociera prawie wszędzie, bo "nie wypada" - powód - dokładnie ten sam "zachłyśnięcie się" i przymus "pokazania się".
To na szczęście za jakiś czas minie.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
IMHO to tak jak z komuna , jeszcze pokolenie nowobogackich musi wymrzec, zeby sie cos zmienilo, tak jak i ciagle pokutuje czy sie stoi czy sie lezy...
Mlodzi chetnie smigaja na rowerze, bo w lecie i przyjemniej i szybciej i taniej i TRENDY - wreszcie rower staje sie moda, tak jak kiedys byl szal gorali, tak teraz miejskie- holendry - staja sie popularne i BDB narazie mlodzi podchwycili ten trend.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja sam lubię czasem pośmigać na rowerze, a w takim mieście jak Wrocław to rower może być idealnym środkiem transportu gdzie siedząc w aucie i jadąc do pracy prędzej zwariujemy zanim w tych korkach dotrzemy do celu.
Jednak w dalszym ciągu rowerzyści na drogach robią za dużo zamieszania z braku zorientowania w sposobie poruszania się po jezdni. I na rowerzyście spoczywa większa odpowiedzialność niż np pieszym. Rowerzysta bezpośrednio bierze udział w tym samym ruchu co pojazdy silnikowe więc dobrze by było aby również znał przepisy i aby jakoś było to udokumentowane.
To że rowery ekologicznie to na pewno to czy trendy...???hmmmm nie wiem czy jest trendy mieć 10 km do roboty i pedałować spocony jak reks....zawsze co prawda można wracać zamiast 20 min, 60 min - jak ktoś ma czas
Co do przepisów bzdura szczególnie że na drodze rowerowej przecinającej ulicę rowerzysta ma pierwszeństwo. Na prawo-skręcie jak się ma zabudowane auto (bus lub coś podobnego ), nie ma szans że zobaczymy pędzącego rowerzystę, za to przy pieszym zawsze zdążymy wyhamować.
A co do nowych trendów i ekologi to samochody mają już alternatywne paliwa od dobrych kilkunastu lat tylko są ludzie którzy nie puszczą tego na wielką skalę. - Sam znalazłem kiedyś stronę z Włoch gdzie samochód NOWY pokroju matiza napędzany wodą kosztuje 12-16 tys. Według mnie to jest najbardziej trendy i ekologiczne.
A co do rowerzystów i maniaków na odkurzaczach prawko obowiązkowe skoro jeżdżą po ulicach powinni być tak samo zorientowani.
Ostatnio w piątek, wyjeżdżam z galerii Dominikańskiej i na pasach rowerzysta na pełnej "kufie" przejeżdża przez pasy, dosłownie przed moją maską. No tacy są ci nasi rowerzyści...
Poza tym wiele uwag mam również do posiadaczy skuterów, jakiś czas temu na skrzyżowaniu kierowca skutera (jakiś młody chłopak z dziewczyną) chcą przejechać na wprost... koleś pogubił się do reszty, nie wiedział kiedy ruszyć i blokował wąski przejazd a auta nie mogły go wyminąć bo są tam poustawiane wysepki.
Albo fajterzy w skuterach wybierający się w trasy po 60km... np ze Świdnicy do Wrocławia... auta zasuwają po 90-100km/h a obok nich taki skuterek 40km/h.
a ktoś mi znaleźć odpowiedni zapis w kodeksie drogowym jak ma wyglądać "śluza rowerowa"? bo dużo się o tym mówi, a jakoś nie wiem czy jest to specjalne miejsce czy jak ?
Harry, to będzie prawdopodobnie w rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych, które pewnie jeszcze nie zostało zaktualizowane.
Poszukaj w artykułach prasowych, jak to jest w innych krajach albo w projektach rozporządzeń na stronie Ministerstwa Infrastruktury.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
no ale zauważ jakie to jest dziwne, niby już jest przepis,a nie ma odpowiedniego znaku
nie mam co patrzeć na inne kraje, bo to róznie później wychodzi
tak samo było ze znakiem"strefa ruchu" przpeis wszedłw życie, a znak dopiero od jakiegos czasu jest
tak samo było ze znakiem"strefa ruchu" przpeis wszedłw życie, a znak dopiero od jakiegos czasu jest
oj chłopaki, w jakim świecie żyjcie, przecież w naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej to standard, najpierw pomysł, potem, długo, długo nic a potem bzdurny przepis, a potem każdy sobie rzepkę skrobie.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
albo jeszcze jeden głupi przepis
bez uprawnień możesz jeździć rowerem i motorowerem do 50 cm3 po 18 roku życia
ale jak masz 18 lat i idziesz na prawko to musisz zaliczyć 30 godz. teorii i niektóry po tych 30 godz. nadal nie rozumieją przepisów nie zdają egzaminów,
a później się dziwią,że jest tyle wypadków z udziałem rowerzystów i osób na "odkurzaczach"
Dlatego powinno się przywrócić karty rowerowe.
Masz prawko kat. B ok spoko możesz jeździć rowerem i małym motorkiem bo to znaczy że przynajmniej w teorii coś tam wiesz o przepisach.
Nie masz prawka na auto/motor no to kolego jak chcesz po mieście rowerem mykać to musisz zrobić kartę.
Proste jak budowa młotka.
Pewnie zaraz się znajdą Ci co narzekają że za wszystko trzeba będzie płacić.
Odpowiem krótko, życie lub zdrowie kosztuje więcej.
ostatnio poprzez strone podroznicza mialem okazje goscic u siebie chlopaka z hiszpani, zajrzyjcie na jego bloga i poczytajcie spostzrezenia co do drog i kierowcow - jedzie rowerem z Nordkap az do teneryfy, czyli europa polnoc-poludnie i przy okazji wshod zachod
Jak ktos wjezdza na pelnym ogniu na jezdnie nie zmieni sie pomimo wprowadzenia karty rowerowej, OC i innych przepisow, trzeba zmienic mentalnosc i kulture... ale patrzac na "gore" to jej w PL nie mamy O_o
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum