najlepiej lać to co było, mój śmiga na pełnym syntetyku Mobil 1 Turbo Diesel 0W-40, takie smarowidło lał poprzedni właściciel.
Oleju nie bierze, ładnie zapala, nie kopci. Turbinka od nowości nie ruszana, silnik suchutki. A autko już leciwe i przeleciało ponad 220000km nie zmienię 75tki na nic innego
a temat oleju to temat rzeka... co mechanik/użytkownik to inna opinia
Ja uważam, że jak śmiga na pełnym syntetyku, to niech śmiga jak najdłużej!
jak wymieniasz a nie dolewasz to zalej jakiś półsyntetyk(zresztą tak jest w instrukcji aby był półsyntetyk o czym pewnie już bylo w tym temacie ) np mobila albo valvoline , ja ostatnio wymieniłem na półsyntetyk mobila i też nie wiedziałem co było wcześniej i jest git zresztą możesz wlać i syntetyk może i to lepiej dla silnika albo i nie ale po co przedobrzać jak w instrukcji jasno napisali że 10w40
i już wiem na czym stoję oki dzięki za wyjaśnienie zaleje dobrym pol syntetykiem.Musze zaliczyć service bo widzę ze licznik pokazuje mi SERVICE -22 150 i pokazany jest zegar tylko najbliższy jest ze 200 km o de mnie.Ale jak pisałem jedno już wiem.Jeszcze raz dzięki za porade.
Jak można to ocenić? ciągnąc ciągnie kulturalnie wycieków brak,stoków tez brak.Dużo pisze ze półsyntetyk bo tak producent.Inni ze pełen syntetyk i bądź tu mądry tak czy tak.Dlatego sam nie wiem co było by najlepsze.
Ja dziś w końcu zmieniłem z mineralnego na Maxlife 10W40. Oczywiscie mechanik swoja śpiewka ż etak się nie zmienia. Jak dla mnie odczucie jest takie że silnik lepiej chodzi na półsyntetyku. Ciszej jakoś i płynniej. Nie wiem może to takie wrażenie. Mam tylko nadzieję że się nic nie rozszczelni.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Sie 2009 Posty: 31 Skąd: Milicz
Wysłany: Sro Paź 19, 2011 20:50
Witam ja mam dwa Roverki 75 CDT i CDTI i oba jeżdzą na pełnym syntetyku EDGE 5W30. Choć poprzedni właściciele jeździli na półsyntetyku. Jak narazie chodzą super a troch juz najechałem nimi. Jeden ma 150 TYS a drugi 200 tys. Największą różnicę między pełnym syntetykiem a pół odczuwam przy zapalaniu zimą kiedy jest baardzo zimno.
rozszczelnilo by sie gdybys zalal odwrotnie,w tym przypatku na pewno nie.Ja latam na syntetyku pelnym 5W40 EDGE,a mam juz ponad 260000 najechane
Nie rozumiem jednej rzeczy. Przecież większość mówi że się rozszczelni silnik jak, po mineralnym zalejesz półsyntetyk a ty piszesz że by się rozszczelnił jakbym nalał po półsyntetyku mineralny. Pierwszy raz takie coś słyszę.
No ja bym tego nie zrobil.Ale jak juz troche pojezdziles i nigdzie nie cieknie to moze da rade. Musisz sprawdzac stan oleju ,jesli nie ubywa to smialo mozna jezdzic.Jesli zauwazysz jakies przecieki albo ubytki to lepiej wrocic do poprzedniego.Olej mineralny jest bardziej gesty,ma wieksza lepkosc,jesli silnik jest zajechany to leje sie wlasnie taki zeby wszystko chulalo.Ja puki nic sie nie dzieje leje pelen syntetyk,zreszta jak go kupilem to taki tez byl,
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum