Forum Klubu ROVERki.pl :: [Land Rover Freelander] Wiatraki na chłodnicy
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[Land Rover Freelander] Wiatraki na chłodnicy
Autor Wiadomość
wiadereczko 



Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 12
Skąd: Gorlice



  Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 16:47   [Land Rover Freelander] Wiatraki na chłodnicy
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2001

Witam szanownych kolegów ponownie.
Jeszcze się dobre nie nacieszyłem autkiem a już kolejny problem się pojawił (ale sprzęgło po wymianie wyprzęgnika śmiga jak nowe :))

A więc problem dotyczy niezałączających się wiatraków na chłodnicy. Temperatura na wskaźniku ładnie dochodzi do połowy ( autko stoi w miejscu nie jedzie) a wiatraki się nie załączają.
Rury gumowe wychodzące z góry chłodnicy są ciepłe i miękkie. Woda w zbiorniku gorąca.

A więc pytanie kiedy wiatraki powinny sie załączyć i jeżeli to jak mam zlokalizować i naprawić usterkę.

P.S
Odpowiedzi proszę jak najbardziej kierować dla laika

Dziekuję
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 16:47   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
t15690b 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 157
Skąd: Cieszyn



Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 18:40   

najpierw sprawdź sobie dolny wąż od chłodnicy, po dłuższej jeździe, czy jest gorący, oczywiście ostrożnie by się nie poparzyć.... rury nie powinny być miękkie, po dłuższej jeździe jeżeli są miękkie masz zwalony korek i nie trzyma ciśnienia co za tym idzie woda ci się będzie szybciej gotować, korek powinien trzymać ciśnienie zgodnie z rave od 0,8 - 1,2 układ jest ciśnieniowy i trochę trudno odpowietrzalny :)
 
 
wiadereczko 



Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 12
Skąd: Gorlice



Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 19:18   

t15690b napisał/a:
masz zwalony korek i nie trzyma ciśnienia co za tym idzie woda ci się będzie szybciej gotować, korek powinien trzymać ciśnienie zgodnie z rave od 0,8 - 1,2 układ jest ciśnieniowy i trochę trudno odpowietrzalny :)



Przy wskazówce na połowie węże są miękkie i ciepłe ale da sie je chwycić w palce. O co chodzi z tym korkiem jaki korek. I co teraz mam zrobić.

Ostatnim razem jak mi pomagałeś to mówiłeś że układ chłodzenia mam po modyfikacji. Czy to coś może mieć wspólnego??
 
 
t15690b 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 157
Skąd: Cieszyn



Wysłany: Nie Wrz 25, 2011 20:25   

przepraszam że nie napisałem chodzi o korek zbiornika wyrównawczego, jego zadaniem jest utrzymanie ciśnienia w układzie chłodzenia granicą jest 1,2 bara powyżej której winien wypuścić nadmiar ciśnienia by nie uszkodzić układu, jeśli nie trzyma ciśnienia to płyn się będzie gotował w temp 100 stopniach co znacząco obniży długość życia uszczelki pod głowicą, więc korek musi być sprawny, wskaźnik temp w freelanderze jest dość oporny, winien zawsze być minimalnie poniżej 1/2, jak miałem zepsuty korek to to mi się układ zapowietrzał i raz to działało a raz nie, możesz sprawdzić czy ci działają wentylatory odłączając wtyczkę z głównego termostatu wtedy powinny chodzić jak szalone :) , generalnie we freelanderach są dość leniwe, dolny wąż prosiłem cię byś sprawdziła po to, byś się dowiedzieć czy działa ci termostat i prawidłowo się otwiera, bo inaczej będziesz jeździć na małym obiegu i z tym wiążą się rożnego rodzaju konsekwencje ...
 
 
wiadereczko 



Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 12
Skąd: Gorlice



Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 07:31   

t15690b napisał/a:
możesz sprawdzić czy ci działają wentylatory odłączając wtyczkę z głównego termostatu wtedy powinny chodzić jak szalone :) .


chodzi o wtyczkę z dwoma kablami i metalowym drucikiem/klipsem zabezpieczającym co wchodzi w przód silnika z prawej strony pomiędzy chłodnica a silnikiem??

Dolny wąż sprawdzę dzisiaj, a co do tego korka to czy tymczasowo można to sprawdzić uszczelniając go?? i sprawdzając czy sie wentylatory włączą a jak to się okaże to to się wtedy wymieni??
 
 
t15690b 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 157
Skąd: Cieszyn



Wysłany: Pon Wrz 26, 2011 17:42   

korka niczym nie uszczelniaj pod żadnym pozorem! kup nowy kosztuje 25 zeta
czujniki od temperatury są dwa na króćcu wychodzącym z głowicy brązowy i niebieski jeden jest od wskaźnika najprawdopodobniej niebieski a brązowy od kompa i wentylatorów 9do końca nie pamiętam), niech to sprawdzi najlepiej ktoś obeznany, po od łączeniu jednego z nich powinny zacząć chodzić wentylatory jak szalone :) sprawdzić też należy czy nie przytarł się jakiś kabel itd.. czy się otwiera termostat i czy jest dobrze auto odpowietrzone... powodzenia
 
 
wiadereczko 



Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 12
Skąd: Gorlice



Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 13:07   

dzięki jutro się zajmę rozeznaniem powinienem sobie poradzić z tym sam hyba :bezradny:

No przecież moja wiedza mechaniczna rośnie i rośnie z każdym postem :mrgreen:

Wielki dziekuję kolego

[ Dodano: Wto Wrz 27, 2011 13:57 ]
A więc nie mam zbyt dobrych przeczuć.

Odłączyłem czujnik od króćca na zimnym silniku i wentylatory chodzą jak szalone - hura :mrgreen:

Zagrzałem auto do połowy temperatury i węże wychodzące z góry chłodnicy są w miarę miękkie i gorące jak i sam termostat. Wąż wchodzący do dołu chłodnicy jest zimny czyli obieg mały cały czas. :cry:

Teraz pytanie czy jedynym ratunkiem jest wymiana termostatu czy może się zawiesił albo co??

Dzięki

[ Dodano: Wto Wrz 27, 2011 14:07 ]
aha jeżeli trzeba wymienić termostat to cały ten plastikowy element z 3 wlotami/wylotami i oczywiście zalać nowy płyn i odpowietrzyć układ ( mile widziana jakaś porada do odpowietrzania)
 
 
t15690b 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 157
Skąd: Cieszyn



Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 18:04   

więc tak, auto zagrzej dłużej niż do połowy wskazania, mi do tego by włączyły się wentylatory zajmuje około ok 15 minut od 0, teraz co do termostatu, wymienia się cały plastikowy element, płyn wylewasz dolnym wężem od chłodnicy, ja wolę wylewać z dolnego węża termostatu, lepszy dostęp, co do odpowietrzania, odkręcasz obudowę filtra powietrza od półki akumulatora ściągasz gumową rurę z przepustnicy (zasłaniam ją folią spożywczą by nic tam nie wpadło i gumką), zobaczysz na metalowej rurce śrubkę do odpowietrzania, odkręcasz ją, odkręcasz również pokrętełko na jednym z węży nagrzewnicy, pokrętło grzania ustawiasz na max bez włączenia dmuchawy, i tak wlewasz płyn do zbiorniczka wyrównawczego, jak zacznie wyciekać śrubka na rurce metalowej zakręcasz ją z siłą 9 Nm, następnie lejesz aż zacznie wylatywać z pokręteł ka na wężu od nagrzewnicy, zakręcasz je i lejesz do max na zbiorniczku, jak sprawdzisz że już nic nie wycieka odpalasz auto... na tak długo aż załączą się wentylatory, jak się załączą wyłączasz i czekasz do ostygnięcia i znowu dolewasz, następnie warto się gdzieś przejechać żeby nasze dziury wytrząsły resztę powietrza z układu :) a zbiorniczek płynu masz czysty?
 
 
wiadereczko 



Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 12
Skąd: Gorlice



Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 19:15   

Dziękuje za odpowiedz.

Zbiorniczek czysty czy nieczysty na oko czysty, zastanawia mnie tylko jedno po zakupie auta czyli 1 miesiąc temu sprawdzałem i wentylatory włączyły się normalnie, a tu nagle jakoś tak z niczego chciałem sprawdzic czy chodzą i pojawił się ten problem. W międzyczasie ( od zakupu do teraz)auto nie było użytkowane sporadycznie wiec nie wiem dlaczego by nagle termostat przestał działać. dziwne


Ale oto co zamierzam zrobić, wymienię całą wodę w układzie i sprawdzę czy to pomoże, a jak już będzie spuszczona woda to sprawdzę termostat w domu na wrzącej wodzie zobaczę czy działa. Jak to nie pomoże to wymienię termostat na nowy zaleję juz płynem i zobaczymy co dalej.

Hyba dobry plan co??

[ Dodano: Wto Wrz 27, 2011 20:15 ]
aha zajmuje ci 15 minut na jałowych obrotach czy podgazujesz mu??
 
 
t15690b 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 157
Skąd: Cieszyn



Wysłany: Wto Wrz 27, 2011 19:54   

na jałowych z zamkniętą maską ale ja mam lpg wiec proces może sie nieco wydłużać u mnie ze względu na wymiennik ciepła, a plan dobry, z landrynami już tak jest, że jak jeden dzień coś działa, to następny dzień może być pełen niespodzianek :) , a plan dobry, ja olałem mechaników i wszystko robię sam, i tak się na landrynach nie znają :) , przydatny jest Rave ze wszystkimi danymi itd oraz książka sam naprawiam wydawnictwa haynes, mając landrynę warto zaopatrzyć się w nasadki torx i klucze dynamometryczne powodzenia kiedyś dawno temu byłem w twoich okolicach a dokładnie w Siarach koło Gorlic :) piękne okolice
 
 
wiadereczko 



Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 12
Skąd: Gorlice



Wysłany: Sro Wrz 28, 2011 19:54   

No widzisz ja dokładnie mam tak samo zrobię sam to się przynajmniej czegoś nauczę.
Ze okolice piękne to fakt Beskid sądecki jest cudowny na piesze i motorowe wycieczki, lecz niestety już dawno tam nie mieszkam bo wywiało mnie za morze do Anglii a landryne jak to mówisz kupiłem dla teścia i przed wysłaniem chciałem posprawdzać wszystko i się zaczęły problemy jak pamiętasz sprzęgło, kontrolka od tego hamulca na jedynce teraz wiatraki i termostat. :sad:

Ale cóż nauka kosztuje a co sam zrobię to zostanie dla mnie na przyszłość. :ok:

Jakoś mnie ciągnie do rozkręcania ale bardziej bawię się z motorami bo tam łatwiej coś zrobić bo wszystko pod ręką a nie jak w samochodach chociaż w moim sam wszystko tez robię za pomocą innych życzliwych osób z forów internetowych.

Pozdrawiam i dziękuję za pomoc i jak coś ustalę to napisze może się komuś przyda

[ Dodano: Sro Wrz 28, 2011 20:54 ]
No i dupa :mrgreen:

Wyciągnąłem termostat i pod wrzątkiem z czajnika niby sie otwiera ale zajmuje mu to chwilkę.
Założyłem go z powrotem i odpowietrzyłem układ zgodnie z opisem jaki znalazłem na tym forum i dalej to samo nie otwiera się i wiatrak dalej się nie załącza.

Węże te górne są gorące ale ni na twarde jak kamień da się je zgnieść w palcach, dolny od chłodnicy zimny, po 15-25 minutach chodzenia na jałowych obrotach temperatura w połowie na wskaźniku i nie drgnie a wiatraki milczą jak zaklęte. Aha znalazłem pęknięcia na zbiorniku wyrównawczym.

czy pomimo tego że termostat nie działa wiatraki nie powinny się tak czy siak załączać.

I co teraz wymiana termostatu na początek a co potem??
Czy to rozwiąże problem??

I
 
 
amik 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 109
Skąd: luban



Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 17:38   

ja mam landka od 2 lat i przyznam się szczerze że wiatrak uruchomił mi się tylko dwa razy raz jak mechanik dłuuugo gazował żeby zlokalizować wyciek płynu i raz jak mi się zepsuł szyberdach to żeby nie wykończyć aku trzymałem autko odpalone dość długo a ja walczyłem z szyberdachem żeby go zamknąć
więc może one tak mają że czujnik uruchamia wiatrak jak jest bardzzzzo nagrzany Pozdrawiam
 
 
t15690b 



Pomógł: 5 razy
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 157
Skąd: Cieszyn



Wysłany: Czw Wrz 29, 2011 19:19   

w układzie powinno być ciśnienie termostat może wymień i czujnik temperatury, jak zbroniczek wyrównawczy jest pęknięty to też nie będziesz miał ciśnienia ale dziwne że ci nie wylatuje
 
 
wiadereczko 



Dołączył: 29 Sie 2011
Posty: 12
Skąd: Gorlice



Wysłany: Sro Paź 05, 2011 19:08   

Jak to wylatuje?? Idą małe bąbelki bo pewno małe pękniecie. No i dziwne trochę że jednemu z was wiatrak się załącza po 15 min. a drugiemu nigdy??? mmmm i pewno tak zrobię jak mówiłeś wymienię wszystko i już.

Zamówiłem już termostat i czujnik dalej zobaczymy

Dziękuję za pomoc

[ Dodano: Sro Paź 05, 2011 20:08 ]
Ok dzisiaj wymieniłem termostat i czujnik temp ten z przodu silnika.
Termostat puszcza już wodę na chłodnicę z dołu ale wiatraki dalej się nie załączają.
Czekałem chyba z 30min na jałowym biegu ale temp dochodzi do połowy i ani drgnie a wiatraki milczą. gazowałem później trochę ( bez przesady) i temp. na zegarze dalej na połowie i wiatraki się nie ruszają.

co jest z nimi nie tak??
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Przyklejony: [Land Rover] Artykuły z którymi warto się zapoznać
kasjopea Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 0 Nie Sty 09, 2011 00:47
kasjopea
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] FAQ z nr częsci
SyntaX Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 2 Czw Lut 08, 2018 14:05
SyntaX
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] Linki do stron z przydasiami do Freelandera
sknerko Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 0 Czw Cze 02, 2016 09:32
sknerko
Brak nowych postów Przyklejony: [Freelander] Foto poradnik demontaż konsoli środkowej.
Proszę o przypięcie do FAQ
SyntaX Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 0 Nie Wrz 09, 2012 07:21
SyntaX
Brak nowych postów [FreeLander]Regeneracja reduktora w Land Rover Freelander
TrueGrand Land Rover (Freelander, Range Rover itp.) 10 Nie Maj 26, 2013 10:57
robag



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink