Wysłany: Czw Lis 03, 2011 10:56 [R214] Świst przy uruchamianiu
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 Rok produkcji: 1997
Od dłuzszego czasu po wymianie świec mam problem z odpalaniem. Chodzi jak traktor, zapala za drugim trzecim podejściem. Wymienione świece, kable i akumulator. Teraz doszedł dziwny świst przy uruchamianiu silnika. Już brak mi sił. Był ostatnio sprawdzany filtr powietrza ale nie był wymieniany.
Z góry dzięki za pomoc.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 03, 2011 10:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Może przy wymianie świec rozszczelniłeś dolot i dostaje lewe powietrze? Świece są dobrze dobrane do silnika?
Świece są dobrze dobrane, co prawda ostatnio kupiłam klucz do świec i sprawdzałam czy są dobrze wsadzone(wymieniał mi mechanik), bo problemy zaczęły się po wymianie świec i kabli. Wcześniej miał problemy z odpalaniem ale tylko po ulewach.
Mechanik to fajny chłopak ale nie bardzo ma pojęcie co zrobić z moim Roverkiem.
Sprawdź jeszcze szczelność gwintu na świecy. Ja kiedyś miałem podobne problemy przy uszkodzonym gwincie. Umów się z mechanikiem na winko wieczorem pod warunkiem, że naprawi auto. Zobaczysz jak się będzie uwijał przy aucie
_________________ Nigdy nie kupię auta na "F"... miałem więc Fiata a teraz mam Peugeota
Sprawdź jeszcze szczelność gwintu na świecy. Ja kiedyś miałem podobne problemy przy uszkodzonym gwincie. Umów się z mechanikiem na winko wieczorem pod warunkiem, że naprawi auto. Zobaczysz jak się będzie uwijał przy aucie
Dzięki za pomoc. Z tym winkiem to byłby dobry pomysł ale mechanik mógłby byc moim synem.
A może kable zapłonowe źle powsadzał, zła kolejność, wtedy faktycznie jak traktor będzie chodził
Kable sprawdziłam, są w porządku z tym, że ten głowny kabel prowadzący gdzieś tam pod spód nie bardzo pasował. Mechanik go tam poprawiał i stwierdział, że jest dobrze, Ja nie umiem tam dojść. Wiem, że to problem z cylindrami, bo jak dodam gazu to po chwili wszystko sie uspokaja i chodzi równo..
dzięki
Jak na gazie chodzi ok to do czyszczenia najpierw silnik krokowy, może się blokuje.
Tutaj masz w pierwszym poście link do fotoreacji mojej z czyszczenia go:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=72660
Jak na gazie chodzi ok to do czyszczenia najpierw silnik krokowy, może się blokuje.
Tutaj masz w pierwszym poście link do fotoreacji mojej z czyszczenia go:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=72660
Dzięki bardzo, w sobotę ma być ładna pogoda to spróbujemy z synem przeczyścić ten silnik krokowy. Napiszę jak nam poszło.
Jak na gazie chodzi ok to do czyszczenia najpierw silnik krokowy, może się blokuje.
Tutaj masz w pierwszym poście link do fotoreacji mojej z czyszczenia go:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=72660
Silniczek przeczyszczony, trzpień raz czmychnął, brudny był niemiłosiernie( zaraz po zakupie wymienialiśmy klocki hamulcowe, sypały się, dosłownie!) poprzedni właściciel - Irlandczyk nic przy nim nie robił. Pali lepiej ale jak była podniesiona maska widzieliśmy, że cały się trzęsie po chwili wszystko wraca do normy. Sprawdziliśmy paski kinowe są w porządku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum