Jestem świeżo upieczonym kierowcą. Prawko posiadam od niespełna 14 dni. Od dwóch tygodni chodziłem za samochodem. Nic konkretnego nie znalazłem w kwocie do 10 tyś.
Wczoraj z głupia poszedłem do komisu aut sprowadzanych zza granicy. Stał tam Rover 416 Si. Kwota akuratnie mi odpowiadała, bo kosztował 8.500. Rocznik 98. Benzyna + LPG sekwencyjny. Na liczniku 120.000. Zadbany, żadnego wgniecenia, ryski, korozji a środek jak spod przysłowiowej igły. Książka serwisowa i wszystkie rachunki. Wszystkie opłaty przygotowawcze do rejestracji w Polsce ponosi komis. Przed zakupem można pojechać z właścicielem komisu do jakiegokolwiek lakiernika i stacji diagnostycznej, aby sprawdzić samochód. Jako że jestem laikiem mam do Was pytanko. Czy opłaca się taki samochód kupować i czy mi jako początkującemu będzie dobrze służył? Słyszałem, że są bardzo awaryjne. W Internecie natomiast ten model chwalą i do tego przekonuje mnie jeszcze fakt, że tyle lat a samochodzik naprawdę wygląda przepięknie i naprawy w książce serwisowej wiążą się jedynie z konserwacją i wymianą płynów. Czy mogę brać ten samochodzik pod uwagę czy raczej szukać czegoś innego? Czy ten model ma jakieś większe wady? Na razie dałem zaliczkę, aby nikt mi go nie sprzątnął spod nosa. Z góry dziękuję za pomoc.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Gru 30, 2011 22:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli chodzi o model 416 to jest to typowa seria K i o tym silniku szukaj informacji. dużo a nawet bardzo dużo w tej kwestii znajdziesz na forum i stronie klubowej. Raczej dość udane auto i eksploatacja nie przewyższa cenowo średniej krajowej, a nawet ją zaniża dodatkowo to samochód o ograniczonym zapotrzebowaniu na elektronikę, więc przy pewnym pojęciu o budowie cepa można sporo zrobić samemu. omijaj tylko mechaników co Ci mówią "panie to Rover to ja się nie znam" takim to i malucha szkoda
120 tysięcy to najprawdopodobniej mógł mieć już styczność z uszkodzeniem uszczelki pod głowicą (zwłaszcza lpg) acz niekoniecznie, tak czy inaczej trzeba sprawdzić dokładnie układ chłodzenia, a wpisy w książce serwisowej to taki sam papier jak każdy inny, można tam wpisać i nie wpisać co się chce...
środek w tych samochodach jest całkiem odporny na zużycie (chyba, ze ktoś ewidentnie nie dba), więc tutaj cudów nie ma.
Sprawdź, czy masz dwa sprawne piloty i kod awaryjny, sprawdź, czy immo działa i alarm i jak da radę zawieszenie. I pewnie jeszcze wiele rzeczy sie dowiesz jak poczytasz choćby ten:
http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=15124
temat.
i powodzenia
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Bardzo dziękuję za pomoc. Czy warto jeszcze na coś zwracać uwagę czy to już wszystko? Na pewno przed sfinalizowaniem transakcji pojadę do diagnosty, aby sprawdził całe podwozie i zawieszenie. Chcę mieć aktualne badania techniczne a wiec, co nieco będę o samochodzie wiedział. Jak na razie nie mogę jeszcze nic zrobić gdyż butla gazowa wymaga aktualnych dokumentów a tych niestety brak. Koło czwartku ma przyjechać facet, który ją sprawdzi i podbije stosowne dokumenty i wtedy będę mógł się przejechać, zarejestrować i mam nadzieję już mieć Roverka u siebie. Co prawda mógłbym jeździć na benzynie i sam pojechać z butlą, ale jak oni załatwią to wolę już poczekać i mieć to z głowy.
Słyszałem jeszcze od znajomego mechanika, że warto w każdym używanym samochodzie od razu po zakupie wymienić pasek rozrządu, olej i akumulator. Warto to zrobić?
Po kolei wymieniać? Miałem na samochód 10.000. Roverek kosztuje 8.500 więc coś zostaje. Wymienię od razu wszystko. Tylko czy naprawdę warto, bo też nie mam ochoty na daremno szastać pieniędzmi, bo tak czy siak za dużo ich nie mam
jeśli nie masz pewności kiedy był wymieniany rozrząd to lepiej wymienić, niż potem robić remont silnika, oleje i filtry, to już przy tym pierdułki więc nie ma co dumać, tylko wymieniać, a akumulator jak nie trzeba to po co wymieniać
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
dodatkowo to samochód o ograniczonym zapotrzebowaniu na elektronikę, więc przy pewnym pojęciu o budowie cepa można sporo zrobić samemu. omijaj tylko mechaników co Ci mówią "panie to Rover to ja się nie znam" takim to i malucha szkoda 
