Chodzi o to że już kilku sprawdzało i nic. Dziś nawet przy wymianie tych końcówek powiedziałem żeby tył podniósł i sprawdził sprężyny. Całe. Tuleje stabilizatora wymienione bo był luz i stukało - nic nie dało. Amory niedawno zakładane. Nie mam głowy, dźwięk jest na takich nierównościach typu łatany asfalt. Słychać takie głuche stuki z tyłu dosłownie jakby coś po bagażniku latało. Nie wiem jak mozna to sprawdzić.
[ Dodano: Czw Sty 12, 2012 16:39 ]
No bo co tu jeszcze można sprawdzić? Żeby nie wymieniać całego tylnego zawieszenia.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 16:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Hahaha faktycznie, przecież może tam leżeć jakiś klucz i latać jak ..... po pustym sklepie.
Nigdy bym nie wpadł na to, ale i ja zwrócę uwagę na bagażnik gdy coś mi zacznie popukiwać z tyłu.
Mam z tyłu wsadzony hak. Leży oparty między koło zapasowe a tylną ścianke. Siedzi bardzo sztywno no bo i waży więc ciężko tak sobie go poruszyć. Jutro wyjmę go i zobaczę ale leży on tam od początku i wcześniej nie miałem takich odgłosów. Nie wiem moze jakaś tuleja belki, te tuleje wahaczy z tyłu. Może są jakieś inne metody na sprwdzenie tego niż wizyta u psełdo diagnosty
[ Dodano: Czw Sty 12, 2012 19:02 ]
Nie wspominam już o odczuciach z jazdy i pływaniu auta. Szczerze mam tego dość. Myslałem że wymiana końcówek coś pomoże a tu lipa. Mimo że zbieżność ustawiona to ja i tak czuję jazdę. Męczące strasznie to jest jak się jedzie gdzieś dalej i na otwartej przestrzeni jak wpadnie się w wiatry - masakra czasem. Chyba trzeba z tym żyć bo czytałem że nie tylko u mnie takie jaja.
Spokojnie jak się wpadnie w wiatry to zawsze trochę powozi na boki i tak ma każde auto, przynajmniej tak miało każde które prowadziłem podczas wiatrów (nie mam tu na myśli swoich wiatrów). Najbardziej jest to odczuwalne w autach o dużej powierzchni bocznej np busy to dopiero jazda.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Ale to mowa o poduszkach z przodu czy z tyłu? Z tyłu chyba nie ma co nie. A jak można sprawdzić te poduszki z przodu. Szczerze to najgorsze co może być nie znać się na czymś takim i jak jedziesz do mechanika to patrzy się na ciebie spod nosa :ku...a znów przyjechał" ale ja sobie tego nie wymyślam, wiem że jest coś nie tak.
[ Dodano: Czw Sty 12, 2012 20:43 ]
dzelo23 napisał/a:
Spokojnie jak się wpadnie w wiatry to zawsze trochę powozi na boki i tak ma każde auto,
Tylko tu też się działo podobnie jak wpadłem w wolną prtzestrzeń a wiatrów nie bylo takich. Było takie minimalne wożenie auta, cały czas trzeba kontrolować kierownicę. Nie wiem jak teraz będzie w trasie po tych końcówkach.
Ale to mowa o poduszkach z przodu czy z tyłu? Z tyłu chyba nie ma co nie. A jak można sprawdzić te poduszki z przodu. Szczerze to najgorsze co może być nie znać się na czymś takim i jak jedziesz do mechanika to patrzy się na ciebie spod nosa :ku...a znów przyjechał" ale ja sobie tego nie wymyślam, wiem że jest coś nie tak.
Są z przodu i z tyłu.
_________________ Pozdr.
Dukat11
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 12, 2012 21:14
dukat11 napisał/a:
markozalko napisał/a:
Ale to mowa o poduszkach z przodu czy z tyłu? Z tyłu chyba nie ma co nie. A jak można sprawdzić te poduszki z przodu. Szczerze to najgorsze co może być nie znać się na czymś takim i jak jedziesz do mechanika to patrzy się na ciebie spod nosa :ku...a znów przyjechał" ale ja sobie tego nie wymyślam, wiem że jest coś nie tak.
Są z przodu i z tyłu.
Tylko z przodu trochę bardziej się pilnuje, bo jest tam jeszcze łożysko i jeśli się tego nie dopilnuje, to skończy się z pękniętą sprężyną lub wypchniętą maską... a te tylne conajwyżej pohałasują
mam prośbę o pomoc w ewentualnej diagnozie ... ostatnio pojawiły mi się stuki ale prawdopodobnie nie jest to zawieszenie ... stuki pojawiają się podczas kręcenia kierownicą w obie strony a dokładnie w momencie przechodzenia z kół wyprostowanych do skrętu w lewo lub w prawo (zaraz po przekroczeniu momentu wyprostowania pozycji kół) ... czy to mogą być wspomniane drążki osiowe ? jeden z mechaników twierdził po pokręceniu kierownicą, że to mogą być łożyska amortyzatorów ale jakoś mi to nie pasuje ... boję się tylko, że może to być magiel
Temat już stary, ale pozwolę sobie go odświeżyć. Po przeglądzie dostępnych części i ich cen, zdecydowałem się na zakup oryginalnych używek w bdb stanie. Kosztowały taniej, niż najtańszy zamiennik, a zrobiłem na nich już 25 tysięcy km i żaden luz nie powstał. Zdają sobie sprawę z tego, że zakup używek jest trochę totolotkiem, ale jak kupujemy używki oryginalne z samochodów importowanych do rozbiórki i od sprawdzonego sprzedawcy, to nie ma czego się bać. Dziś do R75 jest wiele części używanych na rynku, dzięki czemu ich ceny są na prawdę niskie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum