Dokładnie mówiąc to razem z przyjacielem.Chcemy spróbować otworzyć klub,i zobaczymy co z tego wyjdzie.Bo to nie jest takie hop siup.
Zniżki?Dla roverków.pl?Powiem tak,jeżeli się nam uda otworzyć to nie tylko będą zniżki,ale mam już wizje na ścianę klubową.
Tak Marek oczywiście,że będą zniżki.
[ Dodano: Czw Sty 26, 2012 22:51 ]
Czy jest coś,czego Wam najbardziej brakuje w Pubach?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sty 26, 2012 22:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
a moim zdaniem, to fajniejsze stoliki/loże z wygodnym siedzeniem,
fajnie, gdy są loże, bo są pewną barierą przed innymi jak się chce pogadać
dobre piwo, dobre drinki, oferta dla kierowców, kilka driknków bezalkoholowych
żarcie, podstawa to dobre żarcie do browarka: w Poznaniu, to może być pieczona pyra z gzikiem, frytki, takie grube amerykańskie z dobrą przyprawą i dipem, burgery różne, chleb ze smalcem i ogórkiem, jeśli będzie dużo kobiet to wersja damska menu to 2-3 rodzaje sałat np z grillowanym kurczakiem, łososiem i serem np.
do tego coś do żucia: paluszki, chipsy, orzeszki etc.
z wyposażenia to duży tv żeby można było mecze pooglądać, bilard, dart,
miejsce do tańczenia nie bardzo, bo to ma być pub a nie dyskoteka
Przemas83, drinki bezalkoholowe to fajna alternatywa do sztampowej coli czy soków.
Można zrobić mojito, jakieś fajne z grenadiną, margarita (różne smaki)
Przemas83, ohydna!!!!
Ja tu jak Gesslerowa będę gadać , ma być mało w karcie jeśli takowa będzie ale wszystko na miejscu robione ze świeżych składników.
Zapewniam Cię, że wyjdzie Ci to taniej a dodatkowo będzie lepszy zbyt na nie niż na gotowce z toną octu i cukru.
Frytki tak samo, żadne mrożonki, tylko ziemniaki, nóż i jazda. Pyra do gzika świeżo ugotowana, w mikrofali ziemniak gotuje się jakieś 10 minut
Burgery to wyższa szkoła, ale też do łyknięcia.
No proszę.
Obiecuję walkie,że jeśli będzie odpowiednie pomieszczenie na kuchnię to będziesz zadowolona.
I zapamiętam ostrzeżenie co do gotowych sałatek.
Co do burgerów to spoko i tak nie ja będę gotował
hvil [Usunięty]
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 00:43
u nas maja z 10 bezalkocholowych nie wiem z czego ale sprite, cytryna chyba curacao albo cos innego niebieskiego i mięta w listkach w calej szklance miedzy lodem:)
wyglada super a i jak sie kieruje to mozna wypic cos innego niz tylko wodka z kolo.
Przemas83, szkoda, że nie jesteś bliżej, ja bym mogła w takiej knajpie pracować.
Moim marzeniem jest mieć własną knajpkę taką, z klimatem. Ale póki co to nie realne
A co do dań do browarka to jeszcze może być pieczona/grillowana kiełbasa z frytkami + sałatka do tego.
Ja tu jak Gesslerowa będę gadać , ma być mało w karcie jeśli takowa będzie ale wszystko na miejscu robione ze świeżych składników.
Zapewniam Cię, że wyjdzie Ci to taniej a dodatkowo będzie lepszy zbyt na nie niż na gotowce z toną octu i cukru.
Frytki tak samo, żadne mrożonki, tylko ziemniaki, nóż i jazda. Pyra do gzika świeżo ugotowana, w mikrofali ziemniak gotuje się jakieś 10 minut
Burgery to wyższa szkoła, ale też do łyknięcia.
No chyba jednak za dużo TV się naoglądałaś W pubie gdzie przewijają się setki osób robić frytki obierając i krojąc ziemniaki? Codziennie kilkanaście kilo ziemniaków trzeba obrać i pokroić, a jak braknie albo zostanie to co będzie wyrzucał? Bez przesady to nie ma być wykwintna restauracja w hotelu gołębiewski gdzie ludzie konkretnie przychodzą dobrze zjeść tylko pub gdzie ludzie przychodzą się napić, porozmawiać, a nie delektować smakiem frytek ze świeżo obranych ziemniaków. Jedzenie jest tam tylko dodatkiem, a nie gwiazdą wieczoru. Dlatego imho mrożonki jak najbardziej tak wystarczy poszukać czegoś lepszego niż worek frytek z biedronki Bardziej skupił bym się na klimacie, różnorodności alkoholi/drinków i pomysłach jak umilić pobyt w pubie żeby ludzie często wracali
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Pływak, no chyba nie, obranie jednego ziemniaka to jakieś 10 sek, krojenie go na frytki to jakieś 20 sek, całość może zająć 30 sek, ale dla mnie sprawnej osoby niech to minute zajmie. Pieką się tyle samo co i z mrożonki.
Poza tym, co za problem rano obrać ziemniaki i je pokroić? Zamarynować w przyprawie.
A sprzedawać dopóki się nie skończą i tyle.
Wydaje mi się, że warto poświęcić trochę czasu i miec klientów, którzy będa wybierali to miejsce ze względu na to, że do piwa można zjeść zajebiste frytki a nie mrożone gówno.
Pływak, no chyba nie, obranie jednego ziemniaka to jakieś 10 sek, krojenie go na frytki to jakieś 20 sek, całość może zająć 30 sek, ale dla mnie sprawnej osoby niech to minute zajmie. Pieką się tyle samo co i z mrożonki
Dobra to obierze 60 na godzinę ile to jest kilo, a ile potrzeba?
walkie napisał/a:
A sprzedawać dopóki się nie skończą i tyle.
Gdyby mi ktoś powiedział, ze nie dostane nic do jedzenia powiedzmy o 1 w nocy bo ŚWIEŻUTKIE jedzonko się skończyło i już nie ma to raczej pub miał by u mnie minusa ogromnego i zapewne nie tylko u mnie...
Cytat:
Wydaje mi się, że warto poświęcić trochę czasu i miec klientów, którzy będa wybierali to miejsce ze względu na to, że do piwa można zjeść zajebiste frytki a nie mrożone gówno.
Widzę ostatnio strasznie nerwowa jesteś... Swoją drogą mam nadzieje, ze twoje marzenie się spełni i będę mógł wpaść na świeżutkie frytki i kiełbaskę oczywiście kiełbaska ze świniobicia które rano odbyło się na zapleczu PUB'u
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Dobra to obierze 60 na godzinę ile to jest kilo, a ile potrzeba?
W zależności od wielkości ziemniaka, wybiera się raczej większe. To może być jakieś 7-8 kg
Pływak napisał/a:
Gdyby mi ktoś powiedział, ze nie dostane nic do jedzenia powiedzmy o 1 w nocy bo ŚWIEŻUTKIE jedzonko się skończyło i już nie ma to raczej pub miał by u mnie minusa ogromnego i zapewne nie tylko u mnie..
Chyba nie kończy się wszystko na raz, o po pierwsze. Po drugie zawsze ilość żarcia można dostosować do ilości gości i obliczyć, ile trzeba żeby wystarczyło. I nie wiem czy to minus.
Ewentualnie, dla Ciebie byłaby zawsze schowana paczka mrożonych
Pływak napisał/a:
Widzę ostatnio strasznie nerwowa jesteś... Swoją drogą mam nadzieje, ze twoje marzenie się spełni i będę mógł wpaść na świeżutkie frytki i kiełbaskę oczywiście kiełbaska ze świniobicia które rano odbyło się na zapleczu PUB'u
A ja w ogóle nerwowa nie jestem. Czy napisanie słowa gówno jest przejawem nerwowości?
A co do marzeń, mam nadzieję, że kiedyś się spełni.
A, kiełbasa, raczej bym nie robiła sama ale mam kilka miejsc, gdzie można kupić wyroby bez tych wszystkich sztucznych świństw, cudownie uwędzone.
Z resztą, czy sama nie będę robić, to się okaże, na wiosnę planujemy zrobić wędzarnię na ogrodzie
W zależności od wielkości ziemniaka, wybiera się raczej większe. To może być jakieś 7-8 kg
No czyli któraś godzina schodzi na same ziemniaki, do tego warzywa i owoce na sałatki i ewentualnie mięso i wychodzi na to, ze w lokalu musimy obstawić dwie pełne zmiany pracownikami. Pierwsza żeby się wyrobiła z przygotowaniem lokalu i jedzenia oraz druga, żeby na bieżąco obsługiwała bar, kuchnie i sam lokal. Tu nie chodzi o lenistwo, ze komuś się czegoś nie chce tylko o koszta bo potrzeba pracowników i czasu, a na dzień dobry trudno zatrudnić kilkanaście osób w obsłudze. Dlatego wszystko musi być przemyślane, a nie na hura będziemy serwować tylko świeże jedzenie
Cytat:
Chyba nie kończy się wszystko na raz, o po pierwsze. Po drugie zawsze ilość żarcia można dostosować do ilości gości i obliczyć, ile trzeba żeby wystarczyło. I nie wiem czy to minus.
Dla mnie minus powiedzmy umówiłem się z kzrr na imprezę zaczynamy od piwek później ruda i koło północy zgłodnieliśmy wiec bierzemy kartę zaglądamy, a tam świeżutkie fryteczki i kiełbaska z grilla + surówkeczka ze świeżych warzyw co jeszcze bardziej spotęgowało apetyt. Kzrr już cały zaśliniony więc podchodzę do baru i zostaje odesłany z kwitkiem po takiej wizycie na pewno niesmak pozostaje
Cytat:
Ewentualnie, dla Ciebie byłaby zawsze schowana paczka mrożonych
Wiec summa summarum i tak będą serwowana mrożonki bo takich jak ja głodnych po północy będzie najwięcej
Cytat:
A ja w ogóle nerwowa nie jestem. Czy napisanie słowa gówno jest przejawem nerwowości?
Po prostu jak ktoś zazwyczaj nie używa takiego słownictwa w postach to czytający może odnieść wrażenie nerwowości
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Pływak, przecież nie musi być na hurra, tylko stopniowo wprowadzać kolejne nowości. Ja nie mówię, żeby otworzyć z pełną pompą pub a za miesiąc się zwijać tylko raczej rozsądnie.
Pływak napisał/a:
Dla mnie minus powiedzmy umówiłem się z kzrr na imprezę zaczynamy od piwek później ruda i koło północy zgłodnieliśmy wiec bierzemy kartę zaglądamy, a tam świeżutkie fryteczki i kiełbaska z grilla + surówkeczka ze świeżych warzyw co jeszcze bardziej spotęgowało apetyt. Kzrr już cały zaśliniony więc podchodzę do baru i zostaje odesłany z kwitkiem po takiej wizycie na pewno niesmak pozostaje
Jeśli pijesz z kzrr, to może się okazać, że do północy nie doczekacie
poza tym, zawsze można zaproponować coś innego
a poza tym, czemu zakładasz że czegoś nie będzie o 1 w nocy, ziemniaki wcześniej obrane, zostawione w wodzie spokojnie dadzą radę przez kilka h
Pływak napisał/a:
Po prostu jak ktoś zazwyczaj nie używa takiego słownictwa w postach to czytający może odnieść wrażenie nerwowości
E, mówisz o mnie? Ja dość często właśnie pozwalam sobie na ozdobniki, o czym chociaż świadczy licznik na SB
Jeśli pijesz z kzrr, to może się okazać, że do północy nie doczekacie
Mówisz, ze taki cienki jest?
Cytat:
poza tym, zawsze można zaproponować coś innego
"Sorry panowie jedzenia już nie mam ale moge wam zaproponować kolejną flaszke z rabatem"
Cytat:
a poza tym, czemu zakładasz że czegoś nie będzie o 1 w nocy, ziemniaki wcześniej obrane, zostawione w wodzie spokojnie dadzą radę przez kilka h
Bo to Ty napisałaś:
A sprzedawać dopóki się nie skończą i tyle.
Zawsze jest możliwość, ze klientela tego dnia będzie wyjątkowo głodna i skończą się dość wcześnie Dlatego z tym workiem mrożonych dla mnie na zapas to idealny pomysł wszyscy będą głodni, a ja elegancko będę sobie zagryzał do piweczka frytki ze sosem
Cytat:
E, mówisz o mnie? Ja dość często właśnie pozwalam sobie na ozdobniki, o czym chociaż świadczy licznik na SB
Nie wiem nie prowadzę statystyk
Dobra EOT czekam na więcej info odnośnie PUB'u bo w Poznaniu bywam dość często więc chętnie skorzystał bym z rabatu
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
"Sorry panowie jedzenia już nie mam ale moge wam zaproponować kolejną flaszke z rabatem"
Nie ma frytek i kiełbasy, ale proponuję burgera z pysznymi piklami.
I co?
Pływak napisał/a:
Bo to Ty napisałaś:
A sprzedawać dopóki się nie skończą i tyle.
Zawsze jest możliwość, ze klientela tego dnia będzie wyjątkowo głodna i skończą się dość wcześnie Dlatego z tym workiem mrożonych dla mnie na zapas to idealny pomysł wszyscy będą głodni, a ja elegancko będę sobie zagryzał do piweczka frytki ze sosem
No napisałam, ale potem napisałam, że można obrać więcej. Poza tym jak widzisz że coś się kończy a masz luz to jedziesz z obierakiem
Powiem tak...Pływak stawia na to co ja od samego początku na dobry Pub,gdzie w zajebistej atmosferze i wygodzie będzie można pogadać,posiedzieć i napić się piwa.Stawia na obrót,zysk,i zadowolenie klienta.Przynajmniej takie mam odczucia.
Z drugiej strony mamy walkie,która jest kobietą i patrzy pod innymi kryteriami jak my.I to mi właśnie jest potrzebne,bo poprzez Waszą wymianę poglądów można stworzyć jakiś kompromis a co za tym idzie zarąbisty klub.
Przemas83, ale to co ja pisze, nie wyklucza powstania świetnego klubu W każdym biznesie trzeba stawiać na zysk, chyba że do Caritasu idziesz Choć oni chyba też nie narzekają
Generalnie, ja wzbogacam wersję podstawową
Takim fajnym klubem, którego klimat mi odpowiada, i menu i wybór drinków był pepper, gdzie rok temu były urodziny klubu.
kuknij tu: http://www.pepperpub.waw.pl/
Pływak jeszcze jedna sprawa,nie mogę powiedzieć i obiecać kiedy Pub powstanie,ale powstanie.I wtedy będziemy się bawić,ale teraz to długa i ciężka droga przede mną i przyjacielem,więc proszę o cierpliwość.To musi być zrobione z głową,a nie na szybcika.
[ Dodano: Pią Sty 27, 2012 21:37 ]
Ależ ja nie skreślam Twoich pomysłów walkie,wręcz przeciwnie zapamiętuję,zapisuję,analizuję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum