u mnie problem jest dalej paliwo napewno nie jest zamarźniete bo całe paliwo z baku wypompowałem zalałem nowego, zmieniłem filtr odpowietrzyłem i jak sie troche nagrzeje to odcina zapłon przy dodaniu gazu około 2500 obrotów spada do 1200 i dalej wchodzi na obroty ale jak gruszką pompuje na wiolnychj i daje gazu to jest ok, jakby się zapowietrzał, zobacze w sobote dokładnie
JAck... najlepiej to sprawdzac, wstawiajac auto do cieplego... ja mam nowy filtr ,a le jak ci paliwo zamarza to .. po prostu zamarza
Co z tego ze wlales nowego paliwa jak nie mozesz miec pewnosci ze ono znow nie zamarznie ?
ZR po dolaniu we wtorek benzyny i dopelnieniu stal od wtorku poludnia do dzis poludnia, odpalil za 1 razem przy -8 w dzien wiec mrozy zelzaly, ale pewnie cos tam ta benzyna pomaga
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
prawdopodobnie znalazłem przyczyne wpierw myślałem że to pompka więc zamieniłem ja na przezroczysty przewód i dalej problem ten sam a nie ma żadnego powietrza i doszedłem do przewodu na pompie paliwa i tam jest śruba z sitkiem w której znalazłem kawałek siatki z pompki (gruszki) no i troche syfu, przedmuchałem spreżarką i teraz jest dobrze przejechałem 30 km i jest dobrze powiem jutro jak wróce z pracy, na klucz 17 tam są dwa to ten po lewej
[ Dodano: Czw Lut 09, 2012 22:17 ]
mam pewność gdyz samochód trzymam w garażu a tam jest max 0 lub 1 na plusie bo letni płyn do spryskiwaczy nie zamarzł no i paliwo widze jakie leci przez przezroczysty przewód jest czyste i lekko żółte, nie ma lekko gęstej białej konsystencji, wklejam fotke gdzie zaznaczyłem za przewodem od intercolera jest ta śruba
[ Dodano: Czw Lut 09, 2012 22:18 ]
fotka jest z neta \
Przed dolewaniem benzyny, lalem skydda ale przy -20 nic nie dalo , bo zamarzlo paliwo i .. .koniec nawet nie zakrecil, w garazu 1,5 h i na dotyk ...
Przed weekendem dolalem benzyny ze 2 L na niecaly bak ON, i rano zalapal przy -24 i pol baku ---> jednak, filtr mam przeplywowy bez podrgrzewacza,normalnie jak w serii IDT i przy 2,5 - 3 k RPM, odcinke mial i przez chwile nie reagowal na gaz... przejechalem tak 50-80 km... i dalej nic, filtr zamarzniety, nie dawalo sie podpompowac gruchy bo byla twarda,,,
Dolalem ON i benzyny... ale dalej nie wkrecal sie...
zatrzymalem sie 2 raz i wtedy juz gruszka udalo mi sie podpompowac i ... zaczal jezdzic normalnie, wiec wnioski....
BEnzyna pomaga rozrzedzic ON, jednak filtra to juz nie uratuje, jak sa b duze mrozy. Wtedy tylko podpompowywanie pomoglo, bo zaciagalo ta mniej zmarznieta, mnie moze rozwarstwiony ON z baku. W filtrze na pewno wytracila sie parafina, stad te problemy...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
BEnzyna pomaga rozrzedzic ON, jednak filtra to juz nie uratuje, jak sa b duze mrozy. Wtedy tylko podpompowywanie pomoglo, bo zaciagalo ta mniej zmarznieta, mnie moze rozwarstwiony ON z baku. W filtrze na pewno wytracila sie parafina, stad te problemy...
Więc ja mam to samo.
Jest jeszcze jeden sposób, który czasem może pomóc - to rada zaprzyjaźnionego mechanika:
Ropa pokonuje trasę zbiornik-pompa-zbiornik. Co oznacza, że część ropy idzie z pompy wtryskowej na wtryskiwacze, a nadmiar wraca przelewem z powrotem do zbiornika. Nadmiar i z pompy, i z wtryskiwaczy. Czyli paliwo jest podgrzewane przez silnik i temperaturę w komorze silnika, a dodatkowo przez sprężanie w pompie i wtryskiwaczach (tak oględnie). W związku z czym temperatura paliwa w układzie powolutku wzrasta. Na postoju pęd powietrza tego paliwa powtórnie nie schładza. Dlatego warto jeśli zapala, a pojawia się ta dziwna "odcinka" zostawić samochód na biegu jałowym nawet na kilkadziesiąt minut...
to juz szybszym i tanszym kosztem bedzie wstawic do garazu hehehe , albo zamontowac podgrzewanie filtra paliwa
Tak, jeśli ma sie dostęp do garażu
Nauczka na przyszłość - 10 razy sprawdź zanim zatankujesz, co wlewasz, a i tak dodawaj skydd'a profilaktycznie od późnej jesieni...
Na pewno - znajomy/saisad/ rodzina ma garaz. to wystarczy na 2 h wstawic, zeby puscilo, potem przejezdzic, przepalic nieco i dolac benzyny czy skyyda- w ktorego nei wierze ponizej -10 - i jezdzic dolewajac juz benzyny przy duzych mrozach
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
No i odkąd mamy odwilż zapomniałem o problemie. Za chwilę wyjeżdżę tamto paliwo, co zamarzało i zaleję nowe, ale i tak mrozy podobno mają już nie wracać tego roku, a przynajmniej takie, jakie nam dokuczały ostatnio.
W przyszłym roku będę dolewał skydda profilaktycznie od późnej jesieni i bardziej uważał na to, co wlewam do baku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum