Oj mam mówię ci i co jeździć się chce więc trzeba robić. Słuchaj jak tylko ruszyłem to usłyszałem ten dźwięk na bank jego nie było. Jak mechanik wsiadł i ruszał to twierdzi że nic nie słyszy, nie wiem czy udaje głupka czy co. Dość mam tego, zobaczę jak pojeżdżę. mam te poduszkę zużytą, aż tak strasznie nie była wyrobiona. Tylko ze ewidentnie coś pierdzi. Dziś rano np. jak odpaliłem auto to zaczęła aż kierownica warczeć więc stwierdziłem że się pogarsza sytuacja. Nic zobaczę jak pojeżdżę trochę.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 12, 2012 15:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
a w ostrołęce naprawdę jest tak ciężko o mechaników?
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Wiesz co już nie raz się przekonałem że jak chcę zrobić jakąś małą rzecz (np. naprawa pompki lub jej wymiana) to ci co są lepsi nie bawią się w takie rzeczy. A ci u których robię zawsze bardziej się bawią w starsze samochody. Choć ich kierownik ma passata nowszego i jemu robią i jeździ. Nie wiem co u mnie z tą poduszką, no ewidentnie przy ruszaniu wpada coś w wibracje. Raczej nie rozwalił innej poduszki aż tacy nie są Nie wiem może się ułoży to. Zobaczę jeszcze rano jak będzie zimny silnik czy będą jakieś odgłosy.
Wiesz co już nie raz się przekonałem że jak chcę zrobić jakąś małą rzecz (np. naprawa pompki lub jej wymiana) to ci co są lepsi nie bawią się w takie rzeczy. A ci u których robię zawsze bardziej się bawią w starsze samochody. Choć ich kierownik ma passata nowszego i jemu robią i jeździ. Nie wiem co u mnie z tą poduszką, no ewidentnie przy ruszaniu wpada coś w wibracje. Raczej nie rozwalił innej poduszki aż tacy nie są Nie wiem może się ułoży to. Zobaczę jeszcze rano jak będzie zimny silnik czy będą jakieś odgłosy.
bardzo łatwo podczas wymiany jednej poduszki rozwalić drugą... szukaj po głosie:)
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Cze 2008 Posty: 337 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 12, 2012 17:20
markozalko A propos mechaniorów. Może skontaktuj się np. z kolegą Kris-em.
On już kilka lat ma swoją 75-kę, to może poleci Ci jakiegoś sprawdzonego"magika".
Wiecie co wracałem potem do domu z parcy i powiem że już tak nie pierdziało, no może raz czy dwa. Ogólnie nie jest źle ale po prostu czuć że jest inaczej. Wiem że mam na punkcie auta pier.....a ale tak juz mam i tego nie zmieni. Chciałbym żeby wszytsko chodziło jak w zegarku ale niestety skorupa ma już 11 lat i swoje pzrejechane (252 tys.) i nic nie zrobi. Na okrągło coś się wymienia.
bardzo łatwo podczas wymiany jednej poduszki rozwalić drugą... szukaj po głosie:)
fakt, wiem coś o tym.markozalko, a wymieniałeś całą poduszkę czy tylko wkład na Tedgum, bo jka wkład to ponoć bardzo ważne by ten nowy wcisnąć dokładnie tak jak stary tam był czyli ta "poprzeczka" gumowa musi być w tej samej pozycji jak stara bo w innej może spowodować uszkodzenie kolejnych poduch. Znalazłem takie info gdzieś na stronach z wkładem Tedgum
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
bardzo łatwo podczas wymiany jednej poduszki rozwalić drugą... szukaj po głosie:)
fakt, wiem coś o tym.markozalko, a wymieniałeś całą poduszkę czy tylko wkład na Tedgum, bo jka wkład to ponoć bardzo ważne by ten nowy wcisnąć dokładnie tak jak stary tam był czyli ta "poprzeczka" gumowa musi być w tej samej pozycji jak stara bo w innej może spowodować uszkodzenie kolejnych poduch. Znalazłem takie info gdzieś na stronach z wkładem Tedgum
Wymieniałem sam wkład tylko. Co do pozycji wsadzenia tego wkładu to chyba wiedzą mechanicy. Też głupio jest mówić mechanikowi co i jak ma robić. Pomyśli sobie że koleś sie naczytał i mądrzejszy chce być. W końcu powie sam se rób. Nie wiem moż ejakoś minimalnie wygięła sie ta łapa cała bo stary wkład jest ciut pogięty od wyciągania go. Zobaczę jak będzie.
Ale jakby była źle wsadzona to by się działo cały czas coś a nie tylko podczas ruszania. Nawet jak na postoju daję gaz tego nie ma dopiero jak ruszę z jedynki. potem już jest dobrze.
widać są jednak ludzie którzy potrafią to inaczej zamontować, bo by takich wzmianek nie było jak by każdy wiedział że ma być jak oryginał. Z drugiej strony zapytać nie zaszkodzi, w mordę ci nie da a to twoje auto i chcesz wiedzieć, najlepiej niech pokaże.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Dziś odpalałem rano samochód, to przy odpalaniu dość mocno szarpie silnikiem, takie jednorazowe. Potem jest sporo drgań ale jak się rozgrzeje znikają. Tylko przy ruszaniu i nawet z 2 z małych obrotów jak się wkręca to warczy podłoga. Co gorsze odpaliłem te auto rano i żeby jeszcze raz odpalić po przekręceniu kluczyka zaczęła mi skakać wskazówka od obrotów, potem na biegu jałowym obroty wyniosiły 450. Pojechałem do mechanika co robił mi te poduszke, tam oczywiście już chłopy złe. Jakiś błąd im wyskoczył 3505 ale skasowali niechcący. To błąd od świec. Nie wiem już myślałem że kupię całą poduchę u Tomiego ale narazie bede jeździł. Trzeb asię do warczenia przyzwyczaić.
Dziś odpalałem rano samochód, to przy odpalaniu dość mocno szarpie silnikiem, takie jednorazowe. Potem jest sporo drgań ale jak się rozgrzeje znikają. Tylko przy ruszaniu i nawet z 2 z małych obrotów jak się wkręca to warczy podłoga. Co gorsze odpaliłem te auto rano i żeby jeszcze raz odpalić po przekręceniu kluczyka zaczęła mi skakać wskazówka od obrotów, potem na biegu jałowym obroty wyniosiły 450. Pojechałem do mechanika co robił mi te poduszke, tam oczywiście już chłopy złe. Jakiś błąd im wyskoczył 3505 ale skasowali niechcący. To błąd od świec. Nie wiem już myślałem że kupię całą poduchę u Tomiego ale narazie bede jeździł. Trzeb asię do warczenia przyzwyczaić.
Zajedź do mnie po robocie i posłuchamy razem co to tam może być. - tel Ci posłałem na priv
Nie no teraz jest gorzej niż było. Drżą mocno te takie co się zaciąga od słońca, jak jest auto na jałowym to drży-wczesniej tego nie było. Na 1 i 2 pierdzi jak się przyśpiesza i czuć te drżenie na gazie. Powiedzcie mi proszę czy jakbym kupił nową poduszkę (te gruche) o Tommiego w TomaTeam i wymienił to pomoże? Już mam dość tego albo gdzie mogę dobrze to sprawdzić w czym jest problem. Może ktoś zna kogoś takiego.
obejrzyj jak wygląda twoja nowa wciśnięta, czy tak jak tu? http://forum.roverki.eu/v...p=472503#472503 czy inaczej ją wcisnęli. Może trzeba tak powiercic tą gume u ciebie jak zrobił w tamtym wątku phuss.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Wiesz w moim przypadku to jest problem bo nawet nie mam gdzie wjechać na kanał żeby zdjąć osłonę silnika i zobaczyć. Swoją drogą myślałem że w Tedgum-ie już poprawili to niedoskonałości związane z tą poduszką ale jak mam stary ten wkład to dziury są a w tym nowym jest założona tak jak dostałem ją czyli te dziury są zalane gumą. Myślisz że jak zrobię dziury w nich to przestanie to dziać? Juz myślę o wyjeździe do starych babic do fachowca, bo nie wiem co z tym fantem zrobić.
Myślę że wycięcie może pomóc. A mechanik nie może Cie do kanału wpuścić i pokazać jak zrobił? jak jest fachowcem to się swojej roboty wstydzić nie powinien, tak bym mu powiedział to by mu na ambicje weszło he he
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Wiesz ja tam zawsze gadam z kierownikiem i on zleca tym mechanikom. A powiedz mi czy żeby wyciąć te dziury to trzeb aodkręćać tę poduszkę czy wystarczy tak dziury wywiercić? A i jakie te dziury mają być tak na oko i po obu stronach? dzięki
markozalko, mam to samo wydaje mi się że wina nie tkwi w poduszkach bo ja ta od skrzyni dolną kupiłem nową łapę i też dalej mam wibracje... i w sumie sam nie wiem przez to może być 2 osoby z forum twierdzą że to może być wina koła pasowego...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum