Pokonuję codzienie 60km. Najwięcej widuję 200, nawet już nie liczę bo dużo tego, sporo 400. Jakaś 75 też niemal codziennie sie trafi. Najmniej widzę 45, jakiekolwiek MG i wersji poliftowych R. W Katowicach na pewno jeździ po 1 sztuce 25 i 45 po liftingu. 75 po lifcie jest kilka. Jeśli chodzi o MG to widuję czasem żółtego i grafitowego ZR-a, ale nie na katowickich blachach. W lecie na wiślance zdarza się spotkać zielonego MGF albo srebrnego TF. W Mysłowicach jeździ czarne MG ZT, miałem okazję chwilę pogadać z właścicielem, ale wątpię czy tu zagląda. ZS-a widziałem tylko raz w Zabrzu, był to polift, w ostatniej chwili go uchwyciłem bo z naprzeciwka wygląda jak BMW seria 3
Dzisiaj zrobiłem kawałek traski od siebie z Nadarzyna na Pragę Południe. Po drodze mijałem tylko fioletowe R200, a na parkingu pod blokiem na Pradze (ul. Afrykańska) stały: granatowy R400htb i jakiś kanciak (nie wiem czy to r200 czy 400), obu zostawiłem po wizytówce
W chwili obecnej remontujemy Śluzę Janowice niedaleko Jelcza Laskowice. Gość co miesza obok ma R 200 już 5 rok. Syn kupił 45 rok temu i dosłownie miesiąc temu kupił żonie 25. Gość zakochany w Roverkach ze względu na ich niezawodność...
Jeżdżę od 5 lat R75 ale tak od 3lat zauważyłem ich więcej na drogach w moim rejonie .
Coś w tym jest powoli mit pryska że to awaryjne autka.
Np. moi znajomi już się nie dziwią jak im mówię ze kupię dla żony także Roverka.
w 2010 jak kupiłam swojego R to w Kędzierzynie dwusetek naliczyłam aż 2 z czego byłam dumna że mam takie rzadko spotykane autko , a teraz niestety jakoś się "rozmnożyły" i w sumie z innymi eRkami jest ich ok 30
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum