Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1998
Panowie ratunku! Czy ktoś z Was jest w stanie powiedzieć mi dlaczego mam popryskaną klape tylna i zderzak skoro wszystko pod spodem suche (rura wydechowa też)? Dwóch mechaników to oglądało i nie wiedzą skąd te kropki ( dużo, tłuste). Dodam że pojawiaja się jak robię dłuższe trasy (tak od 100 km).
Z góry dziękuję za podpowiedź.
Ostatnio zmieniony przez MENUETKA Czw Cze 14, 2012 14:08, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Cze 13, 2012 22:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
MENUETKA, czy te kropki są na całej szerokości auta? Czy aby na pewno pod autem wszystko suche? Posprawdzaj wszystkie płyny. I obejrzyjcie wszystko co ma w środku jakiś płyn, nawet z przodu. Koła też. I jeszcze jedno. Jak wyglądają te kropki? Może to z drogi? Może te 100 km przejeżdżasz po jakimś smołowanym asfalcie?
Czy jak jedziesz to pod autem słychać jakieś szmery albo buczenie
Ja bym zajrzał do tylnego dyerencjału czy nie ma nieszczelności.
win32 [Usunięty]
Wysłany: Nie Cze 17, 2012 11:28
Dyferencjał nie jest w stanie obryzgać olejem tylnej klapy z racji na konstrukcję samchodu. Jest sporo dalej (w głębi) i ma na drodze wiele elementów (wózek, podłogę, belkę zderzaka itp)
Dyferencjał nie jest w stanie obryzgać olejem tylnej klapy z racji na konstrukcję samochodu.
Oj może. Jak ostatnio mój dyfer dokonał żywota to właśnie z powodu dziwnych plam po całej szerokości tylnej klapy i aż do na szybie plus wycie z tyłu, zajrzałem pod spód i to dyfer się rozszczelnił na półosi i tak narzygał na cały tył auta
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
MENUETKA, czy te kropki są na całej szerokości auta? Czy aby na pewno pod autem wszystko suche? Posprawdzaj wszystkie płyny. I obejrzyjcie wszystko co ma w środku jakiś płyn, nawet z przodu. Koła też. I jeszcze jedno. Jak wyglądają te kropki? Może to z drogi? Może te 100 km przejeżdżasz po jakimś smołowanym asfalcie?
Zdzichu, te kropki sa na całej szerokości auta, nawet niektóre bardzo wysoko. Jest niewielki wyciek pod miska oleju, ale całe podwozie jest suche (wyciek mam już od zakupu i wcześniej tego nie było, a poza tym jest osłona)- od tamtego miejsca jest całe podwozie suchutkie jak pieprz. Tylko ta tylna klapa...
[ Dodano: Pon Cze 18, 2012 21:19 ]
SyntaX napisał/a:
Czy jak jedziesz to pod autem słychać jakieś szmery albo buczenie
Ja bym zajrzał do tylnego dyerencjału czy nie ma nieszczelności.
SyntaX, nic mi nie wiadomo o tym by było słychać jakieś szmery lub buczenie. Co do dyferencjału: mam odłączony tylny napęd, bo auto było tępe (ciężko się skręcalo) - no i teraz mniej spala...
[ Dodano: Pon Cze 18, 2012 21:26 ]
SyntaX napisał/a:
To co to może być skoro nie ubywa oleju ani płynu w zbiorniczku.
Możliwe że głowica i paliwo miesza się z olejem
A może te kropki sa dlatego właśnie, że mam odłączony ten tylny napęd (wyjęty mam cały ten wał)? Uszczelkę pod głowicą wykluczaja obaj moi mechanicy- podobno sucho. A gdyby sie mieszało to nie byłoby śladów na rurze wydechowej?
Zdecydowanie odraczam jazdę bez tylnego wału.
Jak masz zatartą wiskozę i nie zależy tobie na napędzie na 4 koła to możesz ją rozwiercić tak by wyleciał specjalny olej.
To druciarstwo ale lepsze już jak jazda bez wału.
Bardzo możliwe że zdjęciem wału powoli, aczkolwiek skutecznie zabijasz tylny dyferencjał.
Wał stanowi podparcie dla łożyska flanszy tylnego dyferencjału i jego brak bardzo skutecznie potrafi je zabić.
Może pod wpływem szybkiej jazdy i temperatury rozszczelnił się gdzieś i jest wyrzucany olej pod ciśnieniem.
Znam takie przypadki.
Jak najszybciej rozwierć wiskozę i zakładaj wał.
Dwa to bez wału przy każdym ruszaniu bardzo mocno dostają popalić poduszki pod skrzynią.
Zwłaszcza jak masz silnik 1,8.
IRD nie ma podparcia i ogólnie znam przypadek zerwania się poduszki podczas wyprzedzania w aucie ze zdjętym wałem.
Natychmiast się tym zajmij
jazda bez wału pogarsza trakcję samochodu, jak Syntax pisał - odradzam,
a jak jest wszystko z napedami OK to oszczedność na paliwie jest żadna praktycznie
Zdecydowanie odraczam jazdę bez tylnego wału.
Jak masz zatartą wiskozę i nie zależy tobie na napędzie na 4 koła to możesz ją rozwiercić tak by wyleciał specjalny olej.
To druciarstwo ale lepsze już jak jazda bez wału.
Bardzo możliwe że zdjęciem wału powoli, aczkolwiek skutecznie zabijasz tylny dyferencjał.
Wał stanowi podparcie dla łożyska flanszy tylnego dyferencjału i jego brak bardzo skutecznie potrafi je zabić.
Może pod wpływem szybkiej jazdy i temperatury rozszczelnił się gdzieś i jest wyrzucany olej pod ciśnieniem.
Znam takie przypadki.
Jak najszybciej rozwierć wiskozę i zakładaj wał.
Dwa to bez wału przy każdym ruszaniu bardzo mocno dostają popalić poduszki pod skrzynią.
Zwłaszcza jak masz silnik 1,8.
IRD nie ma podparcia i ogólnie znam przypadek zerwania się poduszki podczas
wyprzedzania w aucie ze zdjętym wałem.
Natychmiast się tym zajmij
Syntax, ten wał zdjął mi mechanik po konsultacjach i faktem jest że samochód po zdjęciu wału jest dużo skrętniejszy (wcześniej musiałam dużo siły włożyc by skręcić). Czy ta "tępość" oznacza walniętą wiskozę? Średnio mi zależy na napędzie na 4 więc może przy zepsutym sprzęgle wiskotycznym lepiej je rzeczywiście tak rozwiercić.
[ Dodano: Sro Cze 27, 2012 14:46 ]
kojotedek napisał/a:
jazda bez wału pogarsza trakcję samochodu, jak Syntax pisał - odradzam,
a jak jest wszystko z napedami OK to oszczedność na paliwie jest żadna praktycznie
kojotedek, trakcja samochodu była dużo gorsza przy założonym wale, bo samochód skręcał tylko wtedy gdy wkładałam w to wyjątkowo dużo siły. Co do oszczędności paliwa: przed zdjęciem wału na pełnym baku gazu robiłam 330 km a teraz robię ok 385km - róznica jest zasadnicza.
Kiedy ludzie zrozumieją że jazda bez wału to poważne obciążenie dla elementów trzymających skrzynię i tylny dyferencjał.
A potem się dziwią że im poduszki lecą i poci się dyfer.
Ile razy jeszcze mam to napisać by dotarło.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum