Wysłany: Sob Cze 16, 2012 22:51 [MG ZR 160] Proszę o ocenę i pomoc :)
Jestem nowy więc na początku witam wszystkich forumowiczów Roverkowiczów i wszystkich którzy tu są od jakiegoś czasu rozglądałem się za MG ZR z silnikiem 1.8 .. i nic nie mogłem znaleźć, dziś z ciekawości wchodzę na allegro a tu pojawił się taki : i tu pojawia się pytanie, co o nim sądzicie, czy warto jechać i oglądać, i czy ewentualnie znalazłby się na forum ktoś kto mógłby go ze mną obejrzeć ponieważ nie miałem jeszcze styczności z tym autkiem.. podaje jeszcze link do ogłoszenia http://otomoto.pl/mg-zr-1...-C24414947.html
PS. Nic się nie stało, Hej Polska nic się nie stało !
SPAMU¦
Wysłany: Sob Cze 16, 2012 22:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Brak fotek wnętrza i silnika. Jak sam pewnie widzisz do wymiany są drzwi lusterko i plastikowy próg. Pewnie próg też jest do zrobienia. Trzeba jechać obejrzeć, przejechać się, sprawdzić koniecznie silnik pod względem walniętej uszczelki pod głowica. Ogólnie, żeby nie ta stłuczka, to spasowanie wygląda bardzo ładnie. Jeszcze sprzedawca nie podaje jaka to wersja czy 160KM, czy 120KM, ale chyba będzie ta pierwsza.
Właśnie ten silnik i uszczelka mnie martwi i chciałbym zabrać ze sobą kogoś kto wie po czym to rozpoznać, żeby się nie okazało, że na dzień dobry prócz remontów nadwozia nie wpakować się w 1000zł za sprawą silnika.. sam jeżdżę obecnie Matizem więc przesiadka do MG to byłby taki trzy rdzeniowy matiz więc dla mnie to i tak będzie kosmiczna moc i ciężko mi będzie cokolwiek ocenić, lusterko i bok swoją drogą się zrobi, najważniejszy w tym momencie chyba silnik.. dzięki za odp
jakos biednie wyglada. Nie ma z przodu jednego keirunku, dekli nie ma wszystkich na kolach, jakis lezy w srodku na tylnej kanapie, wyglada jakby byl w gazie i mial hak hol O_o
Ale zobaczyc mozna
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Tak, brak kierunku i dekielka tez zobaczyłem, w sumie drobiazgi, ten hak też mnie troche zdziwił.. tak, jest w gazie.. ten hak lub pozostałości po nim dziwnie wygląda..
Dzięki, zapoznałem się, tyle, że sprzedający to mechanik i pewnie umie takie rzeczy ukryć, nie mówię z góry, że z autkiem coś nie tak, tylko kurde mam ogromne obawy, mam mechanika ustawionego na wtorek, jeśli do wtorku się nie sprzeda lub znajde kogoś kto pojedzie ze mną wcześniej zobaczymy się na święcie Karpia bo mi to pasuje do xywki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum