Wysłany: Wto Lip 03, 2012 08:10 [R416] nie odpala na ciepłym silniku
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1998
Witam wszystkich. Na forum jestem pierwszy raz, pierwszy raz mam problem i musiałam szukać pomocy. Otóż mój Roverek którym poruszam się od trzech lat dwa tygodnie temu zaczął mi gasnąć podczas jazdy, stało się to na skrzyżowaniu. Gdy wyłączyłam wszystko co się dało, ciężko ale na luzie odpalił. Zgasł mi tak na mieście jeszcze kilka razy i nie chciał odpalać. Jechałam na gazie. Po telefonie do męża zatankowałam benzyny bo powiedział że to dlatego że było jej mało. Nie pomogło. Wróciłam po niego za kilka godzin, odpalił i wróciłam do domu. Teraz jest to samo. Stoi całą noc i rano odpala dobrze, pochodzi trochę odpalony nawet na podwórku i zaraz nie odpala dopóki nie ostygnie. Niestety mąż mi zbytnio jakoś nie pomógł, w każdym bądź razie jeszcze nie naprawił... 1,5 roku temu gazownicy kazali wymienić przewody i kopułke. Przekazałam, ale wymienił tylko przewody. Czy powodem może być nie wymieniona kopułka? Przepraszam jeśli to jakieś absurdalne pytanie ale ja się nie znam a auta potrzebuję więc muszę działać. Co to może być i ile to może kosztować?
dodam jeszcze tylko że jak dla mnie to to brzmiało tak samo jak zimą rozładował mi się akumulator. Tak samo auto mi się zachowywało. Ale jak już wspominałam za dużej wiedzy motoryzacyjnej to ja nie mam, a jakoś muszę sobie poradzić.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 08:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
to czujnik położenia wału możesz zostawić w spokoju. Albo to wina rozrusznika, albo gubi smarowanie
Sprawdź to co pisałem wcześniej i jak się faktycznie żarzy kontrolka, to trzeba szybko podnieść ciśnienie na regulatorze przy pompie, albo ją wymienić, a jak kontrolka ok, to rozrusznik do wymiany / regeneracji.
[ Dodano: Wto Lip 03, 2012 09:46 ]
ewentualnie mozesz podjechać gdzieś, zeby zmierzyli ciśnienie smarowania, bo kontrolka to jest taki przyrząd niezupełnie dokładny
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
no to jak on gaśnie podczas jazdy i po prostu nie chce odpalić jak ciepły ,a nie np topornie kręci to ja bym tutaj w rozruszniku winy nie szukał. Coś przestaje pracować jak łapie temperaturę a co ma rozrusznik do tego ?
no więc pojechałam do mechanika, dojechałam, tam kazał mi zgasić i spróbować odpalić. Nie odpalał, grzebał, sprawdzał i powiedział, że to wina rozrusznika, że aż jakieś przewody się topią jeśli dobrze usłyszałam. No i umówiłam się na czwartek. Tam mi go odpalili z popychu ale na skrzyżowaniu w drodze powrotnej mi zgasł i tak stałam chwilę, zaraz ktoś mi pomógł. Zepchneliśmy go na parking, godzinę chodziłam po mieście, wystygł, odpalił bez problemu i wróciłam. Dziwny się zrobił ten mój samochód,
Dołączył: 07 Mar 2010 Posty: 24 Skąd: Szczawno-Zdrój
Wysłany: Wto Lip 03, 2012 19:26
Witam
po kolei :
-jeśli na zimnym silniku dobrze zapala to nie jest to wina ani akumulatora ani rozrusznika
-sam gaśnie na wolnych obrotach po zagrzaniu silnika-może być któryś z czujników reagujący na temperaturę bo wolnymi obrotami steruje komputer poprzez silniczek krokowy na podstawie danych z czujników.
-tylko dla czego nie kręci rozrusznik na gorącym siniku i topią się kable zasilające? czy mogą być tak duże opory gorącego silnika? że gaśnie na wolnych obrotach i rozrusznik nie ma siły go ruszyć?
powiedziałam o wszystkim co tu dziś przeczytałam. Ten pan twierdzi że wszystko w moim aucie dzieje się źle przez instalacje gazową, że to ona go wykańcza. Czy to rzeczywiście tak jest nie wiem. Wolałabym nie bo drogo mnie to kosztowało w założeniu a później jeździło się taniej. Zobaczymy. Boję się że wydam kasę na ten rozrusznik a to zupełnie coś innego czego nie namierzył, nie wziął pod uwagę. Jakby to było coś prostego mogłby zajrzeć mój facet, ale on nie wie nawet od czego się wziąć niestety.
-tylko dla czego nie kręci rozrusznik na gorącym siniku i topią się kable zasilające? czy mogą być tak duże opory gorącego silnika? że gaśnie na wolnych obrotach i rozrusznik nie ma siły go ruszyć?
tak, jeśli ma za niskie ciśnienie smarowania i panewki są słabo smarowane i się na nich zapieka (niestety autopsja)
[ Dodano: Wto Lip 03, 2012 22:12 ]
sylwia_0606 napisał/a:
Boję się że wydam kasę na ten rozrusznik a to zupełnie coś innego czego nie namierzył, nie wziął pod uwagę.
skoro mu podałaś rozwiązania na tacy, to można go potem obciążyć ewentualnymi kosztami naprawy jeśli czegoś nie dopatrzył, mimo że sugerowałaś sprawdzenie. Wymagać to może interwencji prawnika, albo przynajmniej ostrych negocjacji
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Ale gdyby były duże opory tarcia to na popych też by miał cięzko. Podejrzewam że nawet mógłby pasek przeskoczyć. Może masz słabą masę? Niech ktoś zmierzy pobór prądu podczas rozruchu. I może podjedż do innego mechanika bo ten coś za dużo wydziwia. Trzeba sprawdzić na ciepłym, jak nie chce kręcić jak się obraca wał korbowy (nasadką 22 na śrubie mocującej koło pasowe. Jezeli idzie lekko to trzeba sprawdzić mocowanie przewodów do rozrusznika. Mogą być lużne (lub już nadpalone) i też się będą palić. Sprawdż i napisz to pomyślimy co dalej.
No dokładnie. Jak kolega wyżej napisał, skąd miałby być problem rozrusznika jeśli gdy silnik jest zimny, kręci bez problemu ?
Ja bym koleżanko też radził jechać do innego mechaniora z autkiem skoro ten rozważa tylko jedną i na pewno w jego mniemaniu słuszną diagnozę Czy to by miało być spowodowane instalacją LPG? a uzasadnił to, powiedział co ona takiego złego robi Roverkowi? Staroświeckie myślenie, tyle roverków jeździ na LPG i nawet ja sam po prawie pół roku się namyśliłem i założyłem instalację i jeśli ktoś ją dobrze regularnie serwisuje to ona nic autku nie zrobi krzywdy..
Na tym etapie nic nie jest pewne. Rozrusznik też może być uszkodzony. Przy wysokiej temperaturze uzwojenie może mieć upływ do masy. Wtedy zimny będzie kręcił a cieły nie. Ale trzeba zacząć eliminować od najprostszych możliwych usterek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum