Wysłany: Sro Lis 14, 2012 22:41 [R216Si] Uszczelka pod głowicą
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam. Wiem że ten temat był poruszany już nie raz ale chce dowiedzieć się ostatecznie. Otóż mam pytanie. Zauwayłem u siebie w roverku ubywanie płynu chłodniczego oraz masło na korku o wlewu oleju. Zamierzam wymienić uszczelkę ale chce sie dowiedzieć którą wybrać. Tą najnowszej generacji czy gumową z elementami metalowymi. Dzwoniłem do tomateam i tam mi powiedzieli że jeśli mam przebieg ponad 150 tys to tej najnowszej się nie opłaca bo bedzie puszczać. Co zrobić w tej sytuacji?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lis 14, 2012 22:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
zdania były, są i będą podzielone. osobiście dałbym stary typ uszczelki (metalowo polimerową) tylko markową, do tego nowe szpilki i planowanie głowicy zgodnie z zaleceniami producenta. Jak dobrze poskładasz to będzie hulał. Jak będzie zrobiony bele jak, to nawet zalanie wodą święconą mu nic nie da
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Z tą uszczelka jest tak jak napisał sTERYD, zdania są podzielone. Ja teraz śmigam na nowym typie i jak na razie (odpukać) wszystko hula. Podstawa to dać nowe szpilki, lub sprawdzić swoje stare.
Ja też wymieniałem na Elring łącznie z wymianą szpilek. W lutym będzie już dwa lata i jest OK.
Mała rada. Po wymianie uszczelki staraj się jeździć tak aby nie przekraczać 2500 na obrotomierzu zanim silnik się nie nagrzeje
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Nie ma określonego czasu. Ogólnie mogę napisać że w roverkach z silnikiem serii K ze względu na jego konstrukcję, zalecana jest spokojna jazda do czasu kiedy silnik się nie nagrzeje. Czytałem gdzieś taki artykuł że zaleca się nie przekraczać 2500 obrotów do czasu rozgrzania silnika, jakieś 15 minut.
Staram się stosować do tego ale bez przesady. Do pracy mam 10 minut jazdy i kiedy sytuacja tego wymaga muszę "przycisnąć"
Nie wiem czy tylko ja tak mam ale jak widzę że gość odpala auto zimą przy temperaturze minus parę i rusza na zimnym silniku z piskiem opon to aż mnie to boli.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum