Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Czw Gru 06, 2012 10:24
brkzzz napisał/a:
Przy kupnie samochodu nie sugerowałbym się tak bardzo, czy ktoś jest forumowiczem, czy nie. Jest jedno dużo forum Rovera w Polsce, więc siłą rzeczy każdy prędzej czy później tu się zarejestruje. A kupno samochodu to jest niestety loteria.
Skąd RAKU_44 ma wiedzieć, czy np. ta usterka nie występuje nadal?
Sprawdzałem całą historię postów sluchawa21 i pytałem również w wiadomości prywatnej czy uporał się z usterkami zapewniał że tak więc pozostaje mi wierzyć.
Z drugiej strony kupując auto bez historii forumowej nie mamy jakiejkolwiek możliwości zbadania choć części problemów jakie występowały, mogą występować aktualnie, poza własnymi obserwacjami i ewentualnym sprawdzeniem przed zakupem, więc tak czy siak jestem chyba jednak jeden krok do przodu jeżeli chodzi o wiedzę na temat tego konkretnego auta.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Gru 06, 2012 10:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 15:36
Sprawa ugadana, jutro około 10-11 jestem w Olsztynie i wybieramy się na sprawdzenie auta na stację później będziemy myśleć co dalej z transakcję
Zapewne dam znać co i jak po powrocie
[ Dodano: Nie Gru 09, 2012 15:36 ]
Witam,
Dopiero dzisiaj piszę jak się sprawy mają bo musiałem odespać prawie 2 dni bez snu + trasę powrotną z przygodami
Auto zmieniło właściciela także od dzisiaj już oficjalnie mogę być pełnoprawnym członkiem forum
Pierwsze wrażenia z jazdy bardzo pozytywne choć początkowo twierdziłem że kilka kucyków za dużo siedzi pod maską to w trasie jednak się przydają
Jak do tej pory zadowolony z zakupu miejmy nadzieję że Roverek będzie długo służył bezawaryjnie
Wygląda na to że możemy zamknąć tę Naszą obszerną dyskusję w tym temacie.
Dzięki Wilekie Wszystkim za pomoc!
Do zobaczenia na zlotach i usłyszenia w innych tematach
Pomógł: 5 razy Dołączył: 15 Mar 2011 Posty: 76 Skąd: Olsztyn
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 16:23
redcloud napisał/a:
Czy przygody były związane z autem czy nie?
Z trasą i Panem na stacji diagnostycznej. W ostatniej chwili znalazł ogłoszenie na necie i zadzwonił do mnie jak już "odprowadzałem" RAKU_44 , że czegoś nie wbili w systenie i musieliśmy zawracać . Potem ponoć na drodze były ciężkie warunki, dlatego "z przygodami"
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 16:37
Dzięki Panowie
Tak jak sluchawa21 mówi trochę ze stacją diagnostyczną zamieszanie później już w drodze powrotnej przed Grójcem trafiliśmy na wypadek i kilku km korki, omijaliśmy po prawie gruntowej nawierzchni
Później pomimo wymiany płynu do spryskiwaczy na zimowy po przejechaniu jakichś 30 km i tak nam przymarzły, a mgła za Radomiem nie jednego konia by udusiła. Prowadziłem jakieś 3/4 trasy resztę kumpel na zmiany żebyśmy nie po przysypiali bo obaj niewyspani po podróży do.
PS.
Światełko stopu na lotce już dzisiaj zreperowałem, wypiął się jeden kabelek przy blaszkach stykowych
Pomógł: 5 razy Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 235 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 10:03
redcloud napisał/a:
to co RAKU_44, teraz kat off egr off, wtryski sdi i chipsy od Remiego?
Heh
Nie, jak na razie koników i mocy jest aż nadto, brat stwierdził, że moda to mi można zrobić, ale ujmującego z 30 KM
Na początek to zrobię dwie drobne zaprawki na nadkolu i przy drzwiach bo ruda trochę zaczęła wchodzić żeby nie postępowało dalej, w drugiej kolejności nagłośnienie i może zmiana radyjka bo co jak co, ale muzyki to ja lubię posłuchać na dobrym sprzęcie
Zimę i wiosnę myślę, że bez ingerencji w silnik przeżyję, ale latem jak znowu będzie jakiś większy przypływ gotówki kto wie czy nie pomyślę o dodatkowym kopniaku pod maskę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum