Wysłany: Nie Mar 03, 2013 22:45 [R45] Silnik - brak mocy, dławienie się, szarpanie
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 2000
Witam,
Jestem nowy na forum, mojego roverka mam od roku i jak narazie jestem bardzo zadowolony.
Niestety, od dłuższego czasu mam pewien problem i nie za bardzo jestem w stanie sobie z nim poradzić.
Zacznę od początku:
Samochód kupiłem w okresie wiosennym i od samego początku działał idealnie.
Problemy zaczęły się w zimie, kiedy to (jak się później okazało) z powodu niesprawnego akumulatora samochód odpalał dopiero za 4-5 razem.
Aku wymontowałem, doładowałem i znów zamontowałem, pierwsze 2-3 razy roverek odpalał za pierwszym podejściem, później znów musiałem kręcić kilka razy.
Kolejnym objawem, który pojawił się w okresie zimowym i który wydawał mi się związany ze słabym aku, było drganie silnika, tak jakby pracował na 3 cylindrach.
Drganie ustawało po około 15-20 minutach, po tym czasie silnik pracował już idealnie bez drgania.
Każda próba ruszania przed rozgrzaniem kończyła się gaśnięciem lub kręceniem silnika powyżej 3 tys. obrotów, żeby silnik nie zgasł, w tym czasie roverek trząsł się jak cholera.
Z powodu braku czasu nie mogłem zająć się roverkiem, więc samochód stał około miesiąca.
Po miesiącu dokupiłem nowy akumulator i naprawiłem dziurawy tłumik. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że wcześniejsze objawy nasiliły się.
Samochód odpala za pierwszym razem, ale trzęsie się i drga PRZY DODAWANIU GAZU, po rozgrzaniu jest trochę lepiej ale nadal odczuwam drgania i brak mocy.
Próba ruszania bez uprzedniego rozgrzania silnika w 99% kończy się gaśnięciem.
Co ciekawe na wolnych obrotach jest OK, problem pojawia się dopiero po dodaniu gazu, największe drgania pojawiają się między 1200-2000 obrotów, powyżej tych obrotów jest lepiej, ale drgania nadal są odczuwalne.
Zauważyłem, że drgania związane są dodawaniem gazu, np. na każdym biegu, jeżeli nie dodaje się gazu, między 1200-2000 obrotów nie ma żadnych drgań.
Przy dodawaniu gazu poza drganiami słychać BULGOTANIE silnika, którego wcześniej nie słyszałem, troszeczkę wygląda to tak jakby tłumik był zatkany i nie może "wypchać" przeszkody - ale jest to moje ODCZUCIE, nie jestem mechanikiem, więc bardzo możliwe, że jest ono błędne.
Byłem u kilku mechaników i jedyną odpowiedź jaką dostałem to zepsuty czujnik temperatury (błędna mieszanka paliwowa).
Na chwilę obecną jestem w Kosovie i w najbliższym czasie (3 miesiące) nie mam możliwości przyjazdu do Polski. Niestety w Kosovie brak jest mechaników, którzy znają się na Roverach, pozostało mi więc zająć się problemem samemu.
Na całe szczęście mam możliwość zamówienia części z Polski, ale muszę być mniej więcej pewny co jest nie tak, bo nie chciałbym wymienić połowy silnika i pozostać z problemem.
Być może okaże się pomocny fakt, że tu w Kosovie paliwo jest dosyć miernej jakości - może ma to jakiś wpływ na podane objawy.
Przejrzałem fora internetowe i podobne (NIE identyczne) do moich objawy mogą powodować następujące przyczyny:
- nieszczelność układu paliwowego
- czujnik temperatury
- czujnik położenia wału
- przewód podciśnienia (dostaje się lewe powietrze)
- sonda lambda
- cewka zapłonowa
- przewody
- świece (U mnie są ok)
- filtr paliwa
- filtr powietrza
Byłbym wdzięczy, gdyby ktoś powiedział mi jak po kolei wszystko to sprawdzić, tak abym mógł wyeliminować to co jest sprawne i kupić tylko potrzebne części.
Powiedziano mi również, że problemem może być złej jakości paliwo, które zalegało w baku przez miesiąc jak samochód stał, więc powinienem wypalić 2-3 baki, żeby przeczyścic instalację. Niestety kończę pierwszy bak i brak widocznej poprawy.
PS. Nie wiem czy może to być związane z tematem, ale roverek traci wodę w instalacji chłodzenia (co 2-3 tygodnie muszę dopełniać 0,5 litra płynu - nie wiem czy to normalne w tym modelu), sprawdzałem uszczelkę i nie ma śladów uszkodzenia.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Adrian Pon Mar 04, 2013 07:38, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Mar 03, 2013 22:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sprawdź uszczelkę pod kolektorem dolotowym, bo ten płyn chłodzący najprawdopodobniej leci do cylindrów i stąd problemy.
Sprawdź też jak wygląda katalizator w środku, bo może być już nieco przytopiony.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
U mnie również od jakiegoś czasu zaraz po odpaleniu silnikiem telepie jakby miał zamiar wyskoczyć spod maski. Pomaga trochę wciśnięcie sprzęgła i kilkukrotne przegazowanie. Lubi wtedy też trochę bardziej pokopcić jakby coś nie spalało się do końca. Na rozgrzanym silniku objaw nie występuje.
Od kilku tygodni słychać również takie dziwne dość głośne cykanie (jak stary diesel) myślałem, że to jakiś pasek ale po wymianie jest tak samo. Cykanie przyspiesza wraz ze wzrostem obrotów. Czyżby była to wina zaworów/popychaczy?
sprawdź uszczelkę pod kolektorem dolotowym, bo ten płyn chłodzący najprawdopodobniej leci do cylindrów i stąd problemy.
Sprawdź też jak wygląda katalizator w środku, bo może być już nieco przytopiony.
Wielkie dzięki za odpowiedź.
Jutro postaram się sprawdzić uszczelkę, a co do katalizatora to sprawdzić ten mały przy kolektorze wydechowym czy ten większy pod samochodem ? Czy najlepiej obydwa ?
ten mały przy kolektorze, to nie katalizator, tylko łącznik elastyczny
Człowiek uczy się przez całe życie, gdzieś słyszałem, że to katalizator i do dziś byłem tego pewny
Dziś poszperałem trochę w serwisówce, w dziale "Inlet Manifold" i z tego co widzę przy wymontowaniu kolektora będzie trochę zabawy (spuszczanie płynu chłodniczego, itp), stąd moje pytanie, czy da się sprawdzić tę uszczelkę jakąś prostszą metodą, no chyba, że za dużo wymagam.
ale przy odkręcaniu kolektora nie trzeba koniecznie spuszczać płynu. Pocieknie tam może ze dwie setki i potem to można uzupełnić. Jedyne co, to dostęp do śrub kolektora jest niefajny
leszczu, problem w tym, ze to czasem zawodzi, bo jak zawory na przeciekającym cylindrze będą zamknięte, to wody nie będzie, i to może się zdarzyć na dowolnym cylindrze, nie tylko 1 i 4, a czasem cieknie po prostu na zewnątrz
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i przepraszam, za to, że tyle to trwało.
Otóż zamówiłem uszczelkę kolektora, po wymontowaniu kolektora ssącego okazało się, że stara uszczelka jest w lepszym stanie niż się spodziewałem, poza tym, że była troszeczkę popękana i "zgnieciona" w paru miejscach. Uszczelkę wymieniłem. Okazało się, że problem pozostał. Z braku innych opcji postanowiłem jeszcze raz wszystko dokładnie sprawdzić. Problemem okazała się świeca trzeciego cylindra. Wymieniłem świecę i roverek jeździ jak nowy pozostała tylko kwestia utraty płynu chłodniczego, muszę pojeździć parę dni i sprawdzić czy po wymianie uszczelki płyn dalej "znika"
witam!:), piszę poniewaz moj roverek ma dokladnie te same objawy co twoj - tj w teraz zimą odpala bez problemu ale kazde rozpoczęcie jazdy na nierozgrzanym silniku konczy sie gaśnięciem auta + trzeba kręcic na mega obroty zeby nim ruszyc itd. reszta objawow tez identyczna jak napisales. ja jezdze glownie po miescie i stalo sie to mega uciazliwe bo kazdorazowe zatrzymanie sie na swiatlach i proba ruszenia z nich konczy sie gaśnięciem auta;/ , na wyzszych biegach auto juz jakos jedzie ale szarpie i widac wyraźnie ze nie reaguje od razu na pedal gazy (jest zamulone). podpowiadali mi ze potencjometr przepustnicy mam na wyczerpaniu i zeby go wymienic ale jest mega problem z dostaniem takiej części. nie patrzylem na świece. jest mozliwość zeby ktos wrzucil fotke ze świecami (gdzie są i jak powinny wyglądac jesli są dobre?),bede bardzo wdzięczny bo jestem początkujacym uzytkownikiem rovera:), a do Ciebie Kolego mam tez pytanko- ile zaplaciles za świece i czy trudno się je samemu wymienia czy raczej lepiej zeby sie mechanik tym zająl?, bardzo dziękuje za odp i pozdrawiam! ps- dodam jeszcze ze u mnie nie występuje (już) problem wycieku plynu chlodniczego bo na jesien wymienilem uszczelke pod glowica ( troche bylo juz spokoju no i po tym wlasnie zaczely sie zimą problemy z tym szarpaniem)
"1,2 - Izolator ma szarawy lub brązowawy nalot. Spalanie w normie (prawidłowe). Świeca o dobrze dobranej wartości cieplnej.
3,4 - Świece zakopcone. Mieszanka paliwowo-powietrzna wytwarzana w układzie dolotowym, jest zbyt bogata lub świeca nie oczyszcza się samoczynnie, bo jej wartość cieplna jest zbyt niska.
5,6 - Świece zaolejone. Silnik czterosuwowy wymaga remontu,gdyż olej przedostaje się przez pierścienie lub prowadnice zaworowe do komory spalania. Silnik dwusuwowy jest zasilany mieszanką zbyt bogatą w olej.
7,8,9,10 - Zeszkliwione w wyniku działania temperatury, dodatki uszlachetniające do benzyny, pokryły izolator. Głównie chodzi tu o związki ołowiu. Powstałe szkliwo dopomaga w upływaniu iskry po izolatorze. Świece do wymiany.
11,12 - Osady popiołu pochodzącego ze spalonych dodatków zawartych w oleju i paliwie.
13,14 - Stopiona elektroda centralna na skutek ciągłego przegrzewania silnika. Powodem przegrzewania może być paliwo o zbyt niskiej liczbie oktanowej lub zbyt wczesny zapłon spowodowany złą regulacją, wypaleniem zaworu wylotowego czy nagarem w komorze spalania.
15 - Zespawanie elektrod z przyczyn wymienionych w pkt 13 i 14 przy zwiększonym udziale nagaru.
16,17 - Świece zużyte, elektrody wypalone. Świeca nr. 16 pracowała zbyt długo w silniku całkowicie sprawnym, a świeca nr. 17 pracowała w silniku zużytym.
18 - Mechaniczne uszkodzenie izolatora podczas montażu lub podczas pracy świecy w cylindrze.
Widzę, że kolega Sirk zdążył już wyjaśnić sprawę świec. Od siebie mogę dodać:
Świece znajdziesz w silniku, pod plastikową osłoną z napisem Rover. Po wymontowaniu osłony trzeba jeszcze wykręcić śruby cewek zapłonowych i tyle. W 45 świece są głęboko - przyda Ci się grzechotka plus cienka końcówka do świec. Wymiana świec to robota na 10-15 minut, żadna filozofia. Koszt świecy to grosze, ja osobiście dostałem ją za darmo od kumpla
Żeby zaoszczędzić trochę czasu świece sprawdź w ten sposób:
1. wymontuj plastikową osłonę Rover
2. wykręć śruby cewek
3. zapal silnik
4. po kolei wyciągaj po jednej cewce zapłonowej, WAŻNE- jeżeli wyjmiesz cewkę ze sprawnej świecy silnik zacznie się dusić, w momencie kiedy wyjmiesz cewkę ze świecy, która nie działa nie zauważysz zmiany w pracy silnika.
Mam nadzieję, że pomogłem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum