Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 1999
Witam,
mam problem i już nie mam siły na szukanie dalej. Przeszukałem trochę forum, przez chwile myślałem, że znalazłem przyczynę, ale niestety.
Objawy:
- metaliczne stukanie w silniku
- skakanie obrotów na benzynie od 400 do 900
(gaz założony ponad rok temu i chodził cały czas dobrze)
Mechanik wyjął cały silnik, posprawdzał i powiedział ,,wszystko jest cud, miód, malina".
Na forum znalazłem, że to może być kolektor, ale gdy go wymieniłem na inny nadal jest to samo.
Już około miesiąca stoi u mechanika i już nie mam pomysłów. Czas leci ale i pieniądze też...
Dajcie jakiś pomysł bo już zastanawiam się czy po prostu nie szukać nowego silnika?
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi...
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 14, 2013 22:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
mówił ci dokładnie co sprawdzał, masz pełne zaufanie do tego mechanika??
[ Dodano: Czw Lis 14, 2013 23:11 ]
może problemem nie jest silnik, tylko katalizator. Ewentualnie jeszcze sprawdziłbym układ wydechowy, dokładnie mówią jak jest rura wyprowadzająca spaliny z przedniej głowicy (zaznaczyłem na zdjęciu o którą chodzi ). W tej rurze jest kolejna. Niech mechanik zacznie spawać aż wypali dziurę, tak w kilku miejscach i niech później pospawa, aby dziur nie było
Pytam czy wierzysz mechanikowi, ponieważ może nie sprawdzał wszystkiego, może panewki już się skończyły
rozrząd przestawiony
[ Dodano: Czw Lis 14, 2013 23:15 ]
u mnie też tak falował, wymieniem czujnik położenia przepustnicy, udrożniłem odmę i spokój. Odmę miałem zatkaną w samej pokrywie zaworów
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
No mechanikowi "w miarę" ufam (tak naprawdę nikomu nie można wierzyć w 100%).
Panewki, popychacze no sprawdzał podobno wszystko po kolei.
W sobotę będę w PL to spróbuje ten katalizator.
Co do rozrządu robiony jakiś rok temu. No nic będę próbował dalej.
Tylko czy katalizator może dawać taki metaliczny stuk spod maski. Bo stukanie głośno słychać dopiero po otwarci maski?
Tylko czy katalizator może dawać taki metaliczny stuk spod maski
metaliczny jak najbardziej, ale nie bardzo jak maskę otworzysz, chociaż pierwszy katalizator jest pod silnikiem. Niech też sprawdzi tą rurę zaznaczoną na foto
[ Dodano: Pią Lis 15, 2013 02:13 ]
Może koła pasowe, tylko często w dieslach coś się przy nim wali
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Te dwa objawy wystąpiły jednocześnie czy może jeden wcześniej a drugi potem? Czy jak te obroty falują to czasem gaśnie silnik? Czy jak na luzie pukniesz nogą w pedał gazu żeby obroty nagle skoczyły na 2500 a ptem spadając wskazówka schodzi na 400 i podchodzi na 900 czy od razu zatrzymuje się na 900?
Powiem tak, najpierw zauważyłem pukanie a potem dopiero obroty.
Jeżeli chodzi o gaśnięcie silnika to tylko niekiedy przy odpalaniu. Jak już odpalę i dodam trochę gazu to jest już luz (ale obroty dalej skaczą gdy stoi).
Jak puknę w pedał gazu i puszcze to spadnie tak do 500/600 no i potem zaczyna swoje fale.
Jednemu z rowerzystów chciałem tu poradzić w podobnym przypadku ale nie posłuchał. Odłącz kostkę z kabelkami od silniczka krokowego tak żeby sobie luźno wisiała. Wrzuć na luz i odpal silnik bez dodawania gazu. Jeżeli odpalisz to obroty powinny być 1200, przejedź się tak kawałek żeby wskaźnik temperatury wychylił się chociaż na centymetr. Zatrzymaj samochód, wrzuć na luz i zobacz jakie będą obroty, powinny być cały czas 1200. Puknij nogą w gaz aby skoczyły na 3000 i swobodnie opadły, nie powinny zejść poniżej 1200. Napisz czy tak było? Jeżeli było inaczej to opisz co było?
jak dodajesz gazu to ten stuk się nasila, jest szybszy czy jest jednostajny nie zależnie od obrotów? bo jak się nasila to szukałbym w głowicach, może popychacze siadają i się któryś zawiesił albo wtryskiwacz któryś siada, one też stukają. Mi silnik też stukał. Sprawdziłem klapki VIS - były OK, no to pomyślałem, że może wtryskiwacz i jeździłem dalej, aż któregoś dnia było trach i silnik przestał działać na 1 baniak - diagnoza - obluzował się zawór i połówka zamka wpadła na głowicę a zawór się zawiesił i nie było kompresji. Na moje szczęście zawór nie wpadł do silnika. Części + nowy rozrząd + naprawa/wymiana = 3,5 tyś. szukać i nie jeździć autem. ja założyłem na uszy stetoskop i obsłuchiwałem silnik i wiedziałem, że coś w przedniej głowicy a 2 tyg. później wyszło co. także oby to była błahostka i życzę powodzenia.
Napisz czy tak było? Jeżeli było inaczej to opisz co było?
Nie mam jak tego sprawdzić bo nie mam u siebie auta tylko stoi cały czas na warsztacie. Dziś gadałem z tym mechanikiem telefonicznie to mówił mi, że z tym nowym kolektorem na początku też coś pukało, ale chyba po prostu dopiero nabierał oleju w układy bo przestał pukać...
Teraz ma montować spowrotem instalacje gazową.
Także auto będę dopiero widział w poniedziałek.
Czyli wychodzi na to, że jeden problem został rozwiązany (jeżeli chodzi o pukanie), ale drugi cały czas jest na topie
a masz uszkodzony czujnik ABS-u może, mi też falował i czasami gasł a po wymianie uszkodzonego czujnika było już ok. i wiem, że przyczyn falowania może być kilka to najlepiej podłączyć pod kompa i sprawdzić błędy. tylko uszkodzonego silniczka krokowego komp Ci nie wskaże
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum