Wysłany: Nie Lis 24, 2013 10:52 [R75] Problemowe Webasto
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam. Wczoraj wziolem sie za rozkrecenie webasto na czesci i wyczyszczenie go. Sprawdzilem czy swieca jest dobra i czy grzeje i dowiedzialem sie ze swieca grzeje bardzo dobrze ale jak juz jest dobrze nagrzana nastepuje samo zaplon i pali sie ten taki plastik zaraz za żarnikiem niewiem czy tak ma byc czy swieca jest uszkodzona. Druga sprawa to w palniku jest taka siateczka co przepuszcza rope i zauwazylem ze wystaja z niej juz druciki pewnie juz palnik na wykonczeniu moim zdaniem dlatego tak bardzo mi dymilo na odpaleniu poczatkowym (po prostu siwy dym). Po zlozeniu i odpaleniu webasta tak jak by mniej kopci, natomiast po nagrzaniu juz do odpowiedniej temp. nastepuje wylaczenie webasta z rury zassysajacej powietrze wylatuje dym niewiem czy tak ma byc czy nie. Jak ktos rozkrecal to moze mi cos podpowie co i jak. Dzieki z gory.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 24, 2013 10:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam
Temat webasta przerobiłem na własnej skórze. W styczniu bo ciężkich bojach został wymieniony sterownik i webasto ożyło. Pracowało wyśmienicie lecz kolejnym elementem psujący efekt "ciepełka w kabinie" był termostat.
Zrobiło się "chłodniej" i podgrzewacz załączył się. Ładnie zawyło a mój śmiech na twarzy został szybko zmazany przez kłęby siwego dymu. Jasnym było że ciepełka nie będzie. Zaczęły się standardowe problemy które większość z posiadaczy roverka ma.
Nie czekałem długo z decyzją rozbierać czy odłączać zasilanie i poczekać na lepsze czasy, padło na "rozbieram a co mi tam". Wyjęcie webasta było banalnie proste, rurki przepływowe połączone i ogrzewacz na stół. Ponieważ nigdzie nie znalazłem jak krok po kroku rozebrać to wspaniałe urządzenie "jechałem na czuja". Rozebrałem wszystko poza zdjęciem elektroniki co też sugerowano. Powiem szczerze to co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze fantazje .
Palnik wcale nie wyglądał lepiej.
Wszystko zostało wymyte w nafcie i szczerze polecam ten środek bo na prawdę dał rade.
Cały szczęśliwy złożyłem wszystko do"kupy" i o 22.00 zacząłem montować pod chmurką . Webasto było na swoim miejscu dość szybko i próba generalna. To co stało się przy odpaleniu na krótko ("+" na szarozielony) wprawiło mnie w osłupienie. Takie kłęby dymu jakie zaczęły się wydobywać z pracującego webasta to nawet raca tyle nie jest w stanie wytworzyć. Ponieważ było późno odpuściłem. Rano w autko a to cisza, webasto ani mru mru, padł bezpiecznik.
Tak było trzy razy, ja mu bezpiecznik on popracował, wyłączył się jak cały happy zamykam auto. Wracam po godzinie odpalam a to znowu cisze.
Powrót do domu, maska w górę webasto na stół, rozbierać sprawdzać i co, ano mój błąd, wcześniej przez ciekawość zajrzałem do dmuchawy i przycisnąłem wiatrak, delikatnie obcierał i to był powód palenia bezpieczników. Złożyłem, zamontowałem na krótko odpaliłem i ... dupa.
Jeden z szanownych kolegów napisał że schłodził czujnik temperatury, tak też uczyniłem i webasto ożyło. Pracuje wyśmienicie, szybko się załącza i co ważne podgrzewa błyskawicznie i nie dymi .
Podsumowanie:
Webasto trzeba tak myślę raz na rok przed sezonem grzewczym wyjąć, przeczyścić i cieszyć się ciepełkiem.
Proponuję używać nafty do mycia, środki do usuwania sadzy nie dawały sobie rady.
Do połączenia węzy wej/wyj webasto połączyć rurką średnicy 22-24 mm dł. około 10-12 cm.
PS Co do Twojego problemu proponuję sprawdzić dmuchawę i ją przesmarować. Tylko delikatnie z wiatrakiem bo może się połamać.
Lecący dym przez rurę zasysającą powietrze świadczy o problemie z "dostawą" powierza do palnika i stąd ta "cofka"
Jeśli ktoś potrzebuje podpowiedzi co i jak służę pomocą.
Wysłany: Sro Lis 27, 2013 10:08 "R75" webasto czy termostat
Witam też mam problem z ogrzewaniem mianowicie, pierwsze pomyślałem o zanieczyszczonym webasto tak jak kolega pisał lecz ja mam jeszcze jeden problem nie wzrasta mi temp silnika. Czytałem trochę postów na ten temat i przyczyną może być termostat. NIe wiem od czego zacząć mam maskę już w górze ... dajcie znac pozdrawiam
Witam Panowie. Otóż do tej pory moje webasto działało bez problemu. Niestety działało bo ostatnio zaczęło wyrzucać ogromne kłęby dymu z rurki wylotowej, jest tego tak dużo że nie widać nic pod maską. Dodatkowym objawem awarii jest jak myślę kapiąca ropa z tej wylotowej rurki. Osłona silnika jest mokra strasznie. Coo mogło się stać? Dodam że grzeje poprawnie, nie wyłącza się. Wcześniej minimalnie potrafiło zakopcić, potem tylko było je słychać.
Witam
Michalie: Uszczelki miałem całkiem dobre ale na wszelki niewielki dałem pastę wysokotemperaturową.
MatiNitro: z tego co piszesz to u mnie webasto zachowywało się podobnie. Wiem że zabrzmi to jak wymówka lub że nie mam nic więcej do powiedzenia ale spróbuj rozebrać i przeczyścić palnik i wymiennik. Przypuszczam że masz bardzo dużo sady w komorze spalania i brak jest dopływu świeżego powietrza. Ropa leje się na "knot" a jest za mało powietrza i zaczyna spływać do wydechu. U mnie po odpaleniu również było ok ale jak zgasiłem silnik to z rury webasta leciał czarny dym. Jest to proste w konstrukcji urządzenie i wiele mu do pracy nie jest potrzebne tylko paliwo, powietrze i podłączenie do obiegu ogrzewania silnika.
Gacurro, oddałem RRRrrr w ręce człowieka, który montuje i serwisuje ogrzewania Webasto itd. na co dzień i jego pierwsza sugestia to właśnie brak wystarczającej ilości powietrza. Jutro powinienem znać konkretną diagnozę.
Gacurro napisał/a:
U mnie po odpaleniu również było ok ale jak zgasiłem silnik to z rury webasta leciał czarny dym.
U mnie wyglądało to tak że po około 30s od odpalenia Webasto z rurki wylotowej zaczęły wylatywać ogromne kłęby białego dymu, spod silnika, z nadkoli, wszędzie biały dym. A jak się wygaszało, po wyłączeniu silnika, a pewnie od początku, choć widać nie było leciały z tej rurki krople ropy jak już pisałem.
Jakby ktoś potrzebował to mam do sprzedania świecę żarową wraz z tą komorą spalania i całym korpusem pieca. Świeca po podłączeniu do akumulatora robi się czerwona, jak dalej nie wiem ale pewnie sprawna.
kris-tofer: A nie masz może dmuchawy. Będąc wścibską osoba musiałem zajrzeć do dmuchawy i ja chyba uszkodziłem. Wydawało mnie się że naprawiłem ale dzisiaj dobiegły mnie niepokojące odgłosy pracującej dmuchawy.
Chyba że któryś z szanownych kolegów wie jak rozebrać dmuchawę.
Panowie u mnie wynikł problem z uruchomieniem na pin 1 12v i nic, a z programu diagnostycznego odpala o kazdej porze dnia i nocy.
Na zimno z zegaraka sie nie uruchomi ,a le po rozgrzaniu juz tak , płytke wysłałem do napray i okazało sie ze jest sprawna.
A webasto po nocy samo sie nie uruchomi jak sie silnik rozgrzeje to odpala
o co chodzi wie ktoś
a może ktoś wie jaki sygnał podaje program diagnostyczny na pin2 , bo moze bym go odpalał z pinu serwisowego ?
hej koledzy pisałem ostatnio o problemie niskiej temp w silniku. Rozebrałem jednak termostat i tak jak pisaliście dostęp oj... łapa od silnika była odkręcana :-( termostat otwierał się przy gorącej wodzie z kranu. Po prostu działał ale sprężyna się zestarzała
zeszlifowałem czpień termostatu o 2mm i teraz DZIAŁA ! Temp. wzrasta do prawie połowy wskazówki a wcześniej unosiła się przed 1/4. Cieplej jest w środku, ale moim zdaniem webasto (rozbierałem na części i ok) znowu nie działa może jak kolega pisał że za ciepło jest.
Koledzy Webasto jest zasilane z głównej pompy czy osobnej pompki ?
Bo ta mała pompka co jest w baku to mi nie działa i muszę mieć więcej niż 1/5 baku paliwa bo inaczej gaśnie.
mariuszrover, nie sugeruj się temperaturą na wyświetlaczu. Webasto ma swój czujnik temperatury. U siebie zauważyłem że czujnik na wyświetlaczu przekłamuje. Stąd może Ci się wydawać że webasto nie działa, a powinno bo temperatura na wyświetlaczu jest poniżej +5C.
Ja byłem dziś ze swoim RRRrrr w serwisie webasto, i jak pisał Gacurro, urządzenie potrzebowało profesjonalnego czyszczenia komory spalania. Zapłaciłem 150zł za usługę ale warto było. Grzeje teraz niesamowicie szybko, po kilku minutach na mrozie -3C, temperatura na liczniku dochodzi do połowy. I o dziwo nie gwizda jak czajnik przy rozruchu a dymka puści tylko przy wygaszaniu
Ostatnio zmieniony przez MatiNitro Pon Gru 02, 2013 20:17, w całości zmieniany 1 raz
Panowie u mnie wynikł problem z uruchomieniem na pin 1 12v i nic, a z programu diagnostycznego odpala o kazdej porze dnia i nocy.
Na zimno z zegaraka sie nie uruchomi ,a le po rozgrzaniu juz tak , płytke wysłałem do napray i okazało sie ze jest sprawna.
A webasto po nocy samo sie nie uruchomi jak sie silnik rozgrzeje to odpala
o co chodzi wie ktoś
a może ktoś wie jaki sygnał podaje program diagnostyczny na pin2 , bo moze bym go odpalał z pinu serwisowego ?
Diagnostyka jest po k-line (ISO9141), jest to sygnał cyfrowy i niczym go nie odpalisz poza komputerem.
Sprawdzałeś programem diagnostycznym czy dobrze pokazuje temperature wody. Moze termistor uszkodzony i błednie odczytuje co powoduje dysfunkcję w zalżności od temperatury.
A ja w zeszłym sezonie zimowym odpaliłem piecyk na krótko. Oddałem do mechaniora auto bo stwierdziłem uszkodzony czujnik temperatury ( piec pracował przez cały czas bez przerwy dlatego stwierdziłem że jest sprawny ) a nie miałem jak się do niego zabrać. Mechanior na to swoje racje mi przedłożył i porozbierał piec , co za część się nie złapał to stwierdził że uszkodzona. Aż na końcu samym stwierdził że sterownik i tu miał ostatecznie chyba racje bo po jego zabiegach po podłączeniu na krótko nawet wentylatorek się już nie załączył. Ani program WTT ( w tym roku ) nie dał rady się z nim połączyć. Czy Zna ktoś z was szczerego elektronika który mógłby sprawdzić mój sterownik?
Panowie z pinu 3 też nie odpala, o dziwo na stole na krótko odpala za każdym razem a po zamontowaniu w aucie cisza nie wiem o co kaman jedyna różnica to taka że na stole webasto nie jest połączone z masą auta i hula a w aucie jest i nie hula ja takie wnioski wysnułem.
Mam jeszcze jeden pomysł mam zegarek 1530 i podobno on ma wyjście cyfrowe (15+) i może przez to wyjście spróbować?
Pieta, Sterownik był w 2-ch serwisach i jest sprawny , program diagnostyczny pokazuje wszystkie parametry w normie.
Jak obejść to milczenie na zimnym?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum