Mówiąc szczerze za te pieniądze poszukał bym 45 w dieslu. 75 jest świetnym autem, ale koszty utrzymania są dość wysokie i jeżeli nie potrzebujesz większego samochodu to 45 będzie optymalnym wyborem. Zastanów się również czy dobrze utrzymana 400 nie była by dobra dla Ciebie.
komarek myślisz, że diesel na krótkie odcinki (dojazd do pracy) będzie rozsądny?
Ta 400 do mnie nie przemawia. Mam na oku 45 albo fiata stilo ale bardziej przechylam się do tej 45.
spike1771, to zależy co masz na myśli krótkie odcinki, ja latam po mieście dieslem 2.0, czasem po 2-3km, czasem więcej (Trójmiasto)
zresztą 2.0 CDT w 75 ma to do siebie, że jak się już rozgrzeje (u mnie nie ma z tym problemów) to trzyma ciepło b. długo
o stilo się nie wypowiadam, ja miałem 400 i nigdy nic się nie zepsuło - tylko eksploatacja i ewentualnie moja głupota
szukaj 45, rozejrzyj się na forum w dziale giełda - może coś stoi akurat i nie napalaj się tylko szukaj spokojnie i sprawdź dokładnie auto przed zakupem
mam czas z zakupem do września więc na spokojnie się rozglądam. Jak coś mi wpadnie w oko będę starał się zasięgnąć opinii tutaj
3 km do pracy (przez jesień, zimę ) tak to na rowerze autko wątpię by się zagrzało świateł żadnych 2 skrzyżowania + 1 rondo i potem 8h stoi pod szpitalem i droga powrotna, czasem 15 km do rodzinnej miejscowości, czasem wypad do Katowic więc nie wiem czy warto mi iść w diesla . Boję się że turbina może paść.
Turbina to może paść od złego uzytkowania czyli od katowania na zimnym silniku, oraz poprzez gaszenie silnika od razu po zatrzymaniu.
Wg mnie stare diesle bez DPFow i innych syfow jak najbardziej nadają się do miasta.Wszaj już 3 lata jeżdze tylko po miescie
_________________ Był R 216 Gti, później R 600 SDI, a teraz Opel Vectra C
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Pon Lip 21, 2014 09:59
spike1771 napisał/a:
Boję się że turbina może paść.
Dokładnie, jak nie będziesz piłował na zimnym i chwilke poczekasz na postoju nim wyłączysz to będzie ok. Do tego dobry olej i gitara Mam już długą historię z 75-tkami i nie miałem jeszcze przypadku by turbina padła tak sama z siebie. Jedynie przy ostrym pilowaniu na zimnym klientowi się rozsypała i zrobiła wielkie spustoszenie w silniku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum