Wysłany: Czw Lis 13, 2014 22:07 [R416Si]Problem ze sprzęgłem i gaśnięciem na niskich rpm
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1997
Witam. Dnia dzisiejszego stałem się posiadaczem rovera 416Si 82kW z 1997 roku. Niestety w drodze powrotnej wyszło parę rzeczy których od razu nie zauważyłem i sam bije się w pierś że takie coś mogło mi umknąć... A więc tak:
*Auto na niskich obrotach gaśnie, potrafi zgasnąć w trakcie jazdy podczas redukcji (najczęściej z 3 na 2) w zakręcie co jest niebezpieczne bo wiadomo traci się wtedy wspomaganie kierownicy itp. auto gaśnie najczęściej kiedy redukcja trwa za długo i obroty spadają do minimum. Aby go odpalić należy mieć wciśnięte odrobinę gazu. Obroty po odpaleniu około 900 rpm/min. Kolejna rzecz jaką zauważyłem to, to że po wciśnięciu pedału gazu na luzie obroty idą w górę a potem spadają na około 800rpm/min i po chwili podnoszą się na te 900 rpm/min i już utrzymują.
*Kolejną rzeczą jest ślizgające się sprzęgło? Właściciel zapewniał mnie że było ono niedawno wymieniane ale łapie prawie na samej górze i po wciśnięciu pedału gazu obroty skaczą do góry (oczywiście w trakcie jazdy na biegu) ale praktycznie nie przekłada się to na przyśpieszenie no i ogólnie auto jest dosyć mułowate Z tego co wyczytałem jeśli sprzęgło zostało rzeczywiście wymienione to prawdopodobnie linka sprzęgła nie została dobrze wyregulowana i dlatego tak się dzieje. Czekam na potwierdzenie tej tezy.
Jutro planuje wymienić filtr powietrza (naprawdę jest zasyfiony), świecę i przewody zapłonowe oraz zajrzeć do kopułki rozdzielacza i obejrzeć "palec". Czy te elementy mogą być przyczyną tego gaśnięcia i zamulania auta?
Auto kupiłem od starszego faceta któremu zabrano prawo jazdy za piwka na działce i od pewnego czasu stało ono nie ruszane na parkingu. Czy jest to przyczyna tego że tak pracuje? Zapewniał że przedtem wszystko chodziło dobrze i bez problemu. Czekam na wasze opinie i pomoc, służę również odpowiedzią na wszystkie wasze pytania dotyczące objawów i danych auta. Pozdrawiam
[ Dodano: Czw Lis 13, 2014 22:07 ]
Witam ponownie. Mam nadzieje że teraz ktoś mi pomoże, bo jest was tu wielu.
Żadnego problemu z autem nie rozwiązałem pomimo wymiany świec, przewodów, kopułki rozdzielacza, palca, filtra powietrza i paliwa.
Auto odpala z trudem na zimnym, a jeszcze trudniej na rozgrzanym silniku- muszę mu wcisnąć lekko pedał gazu aby załapał. Wtedy na zimnym w miarę jeszcze odpali natomiast na ciepły wygląda to tak że załapuje ale tak jakby po kolei na każdy cylinder i dopiero potem pracuje normalnie. Po odpaleniu na ssaniu silnik całkiem normalnie pracuje chociaż po dodaniu gazu zawiesza się na moment podczas opadania obrotów przy około 1500 rpm/min. Ukazuje to filmik: https://www.youtube.com/w...mgUICue9anZ6pUA tak to wygląda. Gazu dodaje tylko na początku i już potem nawet go nie dotykam więc to że się tam zawiesza to nie sprawka mojej nogi. Tutaj do wglądu z poziomu silnika: https://www.youtube.com/w...mgUICue9anZ6pUA
Kolejny problem to dosyć dziwna praca już po tym jak obroty opadną ze ssania i wynoszą 900-1000 rpm/min. Wtedy silnikiem trochę bardziej trzęsie i zaczyna jakoś dziwnie hałasować, klekotać... Obroty nie falują ale właśnie coś takiego się dzieje. Auto nadal nie ma za bardzo mocy i potrafi zgasnąć na ludzie na światłach bądź przy redukcji kiedy trwa to za długo (wciskam sprzęgło redukuje z 3 na 2(wtedy to najczęściej występuje) i auto jeszcze zanim puszczę sprzęgło gaśnie, po prostu opadają obroty i koniec.)
Proszę pomóżcie bo zaczynam się martwić że sprzedający coś istotnego ukrył i kupiłem złom... Na dodatek odkryłem chyba wyciek spod uszczelki też filmik: https://www.youtube.com/w...gUICue9anZ6pUA. I zauważyłem że na ściankach zbiorniczka jest jakiś ciemny osad, tłusty, czy to olej? W samym płynie go nie mam, a majonezu w oleju też nie. Na dodatek Wydaje mi się że auto bardzo dużo spaliło w trakcie powrotu do domu. Ludziska co o tym myślicie?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 13, 2014 22:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
mam wrażenie że u mnie jest podobnie z tym że cała procedura schodzenia trwa dłużej
Myślisz że to krokowiec? Z tego co widzę mój był już rozbierany bo jest pęknięty w miejscu gdzie wchodzi śruba która skręca jego dwie części ze sobą.
Cytat:
byc może jest to pozostałość po HGF'ie czytaj zle wypłukany układ chłodzenia
Ja bym to umył i obserwował czy powróci, jeśli nie, to nie umyty blok po wymianie
Okej, postaram się to wyczyścić bo zrobiłem w sumie zdjęcie miejsca gdzie najwięcej jest tego brudu: I uszczelka wygląda czysto, brud wydaje się być stary w takim razie.
Wiecie może w którym miejscu jest oznaczenie silnika 14k4 czy 16k4 bo chciałbym sprawdzić czy na pewno siedzi tam 1.6 i czy mnie nie oszukano[/quote]
Czujniki online masz na myśli sonda lambda, czujnik położenia wału itp.?
Okej, czyli czeka mnie wydatek na diagnozę komputerową. Zapomniałem się spytać o jedno, czy sprzęgło w r400 (w moim przypadku r416si 1997r.) Jest regulowane za pomocą linki czy hydraulicznie ew. regulacja jest automatyczna (samonapinająca linka jak w aucie mojego taty)?
Byłem tak blisko tego oznaczenia, przetarłem tylko u góry, jutro to sprawdzę. i pewnie dodatkowo czujnik temp. cieczy chłodzącej ten brązowy? Podczas diagnozy komputerowej ktoś kto będzie to robił powinien wiedzieć jak to sprawdzić i znać normy czy komputer po prostu pokaże że jest coś nieprawidłowego? A powiedz mi, czujnik który znajduje się w kolektorze wydechowym zaraz po tym jak schodzi się on w jedną rurę to lambda? Czy ona jest gdzieś dalej?
i pewnie dodatkowo czujnik temp. cieczy chłodzącej ten brązowy?
tak ten koło kopułki
hablababla napisał/a:
Podczas diagnozy komputerowej ktoś kto będzie to robił powinien wiedzieć jak to sprawdzić
Dokładnie, bo komp coś czyli błąd wykaże dopiero jak np. rozewrzemy obwód, natomiast np. przesunięcia zakresu już nie wykaże (nie wiem jak ten oryginalny test book)
hablababla napisał/a:
zaraz po tym jak schodzi się on w jedną rurę to lambda?
To wlasnie sonda lambda
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Ok, spróbuje najpierw wyczyścić krokowca i przepustnice, dam na wymianę pasek klinowy bo zaczął się łuszczyć i będę szukał jakiegoś serwisu który dokona tej diagnozy. Wiesz jakie są mniej więcej tego koszta tak aby ktoś mnie nie naciągnął?
Ok, diagnoza kolo mnie 80-90 wraz z czujnikami online. Problem wynikl inny.. chcialbym przywitac sie w gronie oszukanych ktorzy zamiast 16k4f ujrzeli napis 14k4f nie wiem czy plakac czy co..
[ Dodano: Pią Lis 14, 2014 20:35 ]
Chłopaki wiecie może jaki jest koszt orzeczenia że silnik został wymieniony tak abym ewentualnie mógł zgłosić sprawę na policje lub przy rejestracji auta zmienić w dowodzie jego pojemność na tą rzeczywistą? Został oszukany bez dwóch zdań, facet nie odbiera i planuje zgłosić sprawę na policję ale rozważam też po prostu przerejestrować auto i dać spokój tylko wolę mieć w dowodzie że to jednak 14k4f nie 16k4f. Kto musi wydać taki dokument, rzeczoznawca czy wystarczy mechanik z zarejestrowanego serwisu w sensie działającego w świetle prawa? Czy ktoś to już robił?
rozważam też po prostu przerejestrować auto i dać spokój tylko wolę mieć w dowodzie że to jednak 14k4f nie 16k4f.
Po co OC bedzie takie samo, silnik jest teraz traktowany jako część zamienna. Właściciela powinno się ścignąć, pewnie powie że takiego kupił nic nie robil, chyba ze to był pierwszy właściciel.
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Nie przeczytałem wszystkiego, czy uporałeś się z problemami opisanymi w pierwszym poście.
Ale ja przy gaśnięciu auta podczas redukcji dostrzegłem, że wtedy obroty zbyt szybko spadają i krokowiec nie jest w stanie ich utrzymać. (Działo mi się to bardzo rzadko, w zasadzie tylko po wizycie u gazownika na regulacji) Ja mam sekwencje gaz, więc sam w garażu ustawiłem sobie mape z laptopem na kolanach i zejścia obrotów są takie jakie mi odpowiadają. Nic nie szarpie, samochód nie pierdzi, nie przerywa, mniejsze spalanie, ma teraz kopa. Jak zajrzałem jak te "gazownicy" to ustawili to mnie krew zalała, bo samochód ledwo jeździł, a ja planowałem szukać problemów tam gdzie ich nie było.
Czyli wymień filtr powietrza i ustaw porządnie gaz. (Jeżeli jesteś w wielkopolskim to możesz się ze mną umówić.)
Jeżeli nie masz gazu (nic nie pisałeś) to krokowiec, przepustnica, filtry do wymiany/przeczyszczenia, czujniki/sonda sprawdzić, jak nie pomoże szukać winy poprzez komputer.
AndrewS- Po dzisiejszym rozeznaniu już wiem że po nic. Ile z tym roboty... 180zł przegląd+orzeczenie o zmianie poj. silnika, wcześniej waga (u mnie 30zł tyle że na wadze auto ma być zalane do pełna czyli 200 przy aktualnym stanie paliwa), jakaś masakra. Tak naprawdę 410zł wyrzucone w błoto więc zostaje "1.6".
Heron- nie posiadam instalacji gazowej. Filtr powietrza wymieniłem, tak jak i paliwa, świece, kopułkę, palec i kable zapłonowe ale to tak naprawdę nic nie dało lecz i tak te elementy były już bardzo zużyte. Dzisiaj odstawiłem auto do mechanika, który ma czas. Bo wyobraźcie sobie że w Zielonej Górze tak sie auta zaczęły nagle psuć że najbliższe terminy u tych sprawdzonych to przyszły tydzień. Krokowiec też mi się wydaje do sprawdzenie bo dzieje się coś takiego: https://www.youtube.com/w...mgUICue9anZ6pUA (filmik mojego autorstwa).
Mechanik u którego dzisiaj byłem od razu mnie pocieszył ponieważ mówi że przez pewien okres czasu posiadał Poldorovera 1.4 i ogarnia temat tego silnika. I tak jak myślałem pierwsze co to rzucił się do krokowca, przepustnicy i sondy lambda. Dodam że mój R niemiłosiernie dużo pali... 140km i około 15l, z czego 105km w trasie.. I do tego dymi na biało więc to chyba lambda z tego co wyczytałem?
Ja u siebie czyściłem krokowca, a i tak te obroty na 1500rpm sie wiesząją, jednakże na krócej niż u ciebie. Myślę, że wymiana była by wskazana.
Jednak polecam przed wymiana przeczyścić jeszcze przepustnice i wtedy wyciągnąć wnioski czy też szukać innych przyczyn.
Podłącz pod komputer i zobacz jak wygląda mapa odnośnie zamulenia, spalania, dużo dymu i innych. Bardzo dużo ludzi to pomija, a tu najczęściej widnieje główna przyczyna.
No też podejrzewam tego krokowca szczególnie że w jednym miejscu jest pęknięty (tam gdzie łączą się jego dwie połowy) więc raczej był już rozkładany. Szkoda tylko że ciężko o nowy i na dodatek są drogie, a kupując używane nie wiadomo na co się trafi. Dałem wczoraj już auto do mechanika, facet powiedział że na pewno zajrzy do krokowca i przepustnicy. Ja mimo chęci nie mam aż takiej wiedzy bo to moje pierwsze auto. A czy podłączy pod kompa to nie wiem ale chyba coś wspominał, że jeśli nic nie znajdzie takiego to wtedy będzie podłączał i sprawdzał. Wspominał coś że sprawdzi lambde bo jest 4-obwodowa ale nie wiem jakie to ma znaczenie. Co z tymi sprzęgłami? Wszystko jedno które?
Podłącz pod komputer i zobacz jak wygląda mapa odnośnie zamulenia
yyyy mozesz sprecyzować, bo wiekszość testerów do benzyny, pokazuje tylko suche dane z czujników, mapy sa zaszyte w ECU i nie dostępne, chyba nawet przez oryginalny testbook T4
hablababla napisał/a:
bo jest 4-obwodowa
4-przewodowa , dwa białe grzałka, dwa inne sygnałowe
przed wymiana krokowca, warto jeszcze zrobić reset pamieci adaptacyjnej, na forum nie raz opisywane polecam szukajke
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum