Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1999
Witam
Silnik nagle zgasł i już nie zapalił. Po zdjęciu pokrywki rozrządu okazało się że napinacz się zatarł i rozpadł, pasek przeskoczył - z tym że tylko na tym dolnym kółku od wału. dwa górne duże koła były nadal spięte i znaczniki pasowały do siebie.
No to sobie myślę jak i tak trzeba ustawić na dolnym kółku to sam to naprawię.
No i wymieniłem napinacz, ustawiłem znaczniki tak jak w rave kazali, założyłem nowy pasek rozrządu ale auto jak nie paliło tak dalej nie pali.
I tu pytania do kolegów którzy się orientują
- może po takiej awarii trzeba skasować błędy żeby zapalił?
- znalazłem na forum temat podobny i wyczytałem że mogły się pogiąć zawory - czy to możliwe żeby tak się stało skoro te górne koła pasowe były dobrze ustawione względem siebie?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 28, 2015 17:24 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 35 razy Dołączył: 12 Paź 2012 Posty: 456 Skąd: Radom
Wysłany: Wto Kwi 28, 2015 21:35
Zawory muszą się otwierać w odpowiednim momencie względem wału korbowego, czyli synchronizacja wału korbowego z wałkami jest najistotniejsza (między nimi do poprawnej pracy oczywiście też). Jeśli jej nie ma no to zawór może nie uciec przed tłokiem i mamy problem.
Pomiar kompresji w cylindrach wszystko wyjaśni.
Witam
Samochód już po naprawie. Pogięły się ponoć wszystkie zawory, cała głowica do roboty (cokolwiek to znaczy).
Cała naprawa pochłonęła 1940zł
- 400zł robocizna
- 900zł głowica
- 640zł części (kupowane z autolandu)
Wszystko przez zatarty napinacz paska rozrządu. Najgorsze że mechanik pojęcia nie miał jak ustawić nowy napinacz (z automatycznym napinaniem). Zdjąłem pokrywę paska a tam pasek luźny prawie jak poprzednio. Strach się bać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum