Wysłany: Czw Maj 28, 2015 10:43 Mg TF- trzy pytania laika.
Witam wszystkich. Jako że idzie lato i w głowach nam frywolność to naszła mnie ochota na roadstera. Nie ukrywam ze jestem miłośnikiem bmw jednak ich roadster który jest w moim zasięgu czyli z3 jest ochydny jak kupa po jagodach to nie widzę innej opcji niż MG TF czyli samochód jak dla mnie najpiękniejszy w tym segmencie w dodatku za kilkanaście tys zł można wyrwać ładna sztukę . Mam w związku z tym kilka pytań, a mianowicie. Jestem dość duży bo mierze prawie 190cm, i mam trochę ponad 100kg i zastanawiam się czy w ogóle się do tego auta zmieszcze, i zabiorę w drogę ze sobą jakąś torebkę czy pozostaje tylko fotel ? Interesowałaby mnie jeszcze kwestia awaryjności tego auta. Mam teraz bmw e60 wiec auto które nie należy do najtańszych w utrzymaniu wiec interesuje mnie raczej bardziej kwestia problematycznosci tego auta niż same koszta utrzymania. Czy jest marudne technicznie? No i na koniec kwestia osiągów, czy 120 koni pozwala temu autu w miarę przyjemnie jeździć? Wiem że to raczej niedużo ale nie oczekuje od tego auta mega osiągów a jedynie sprawnej jazdy. Pozdrawiam wszystkich i liczę na pomoc
SPAMU¦
Wysłany: Czw Maj 28, 2015 10:43 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
mało jest TF i F na forum... nie każdy siedzi codziennie
więc trochę cierpliwości, jak chodzi o awaryjnośc to poszukaj tematów o silnikach ogólnie roverkowych bo to jedno i to samo.
Kseria w TF160 jest taka sama jak w MG ZR160, w 120 sa takie same jak w ZR i LR Freelanderze i innych 1.8 bez VVC i turbo.
Najgorsze co cie może trafić to uszczelka pod głowicą (no poza zatarciem czy zniszczeniem silnika) koszt naprawy razem z rozrządem ok 1200pln, reszta psuje się jak w każdym innym aucie. U mnie w Freelu przez 120kkm przy silniku poza silniczkiem krokowym nie wydarzyło się nic. Fakt że wywaliłem zaworek z kolektora ssącego zaraz po zakupie auta i założyłem termostat PRT.
Potem niestety pekła głowica a raczej pękła już dużo wcześniej a została zdiagnozowana dopiero jak auto miało 270kkm na liczniku. objawem było ubywanie płynu chłodzącego w niewielkich ilościach potem coraz większych trwało to ok 1roku. W naprawy silnika (razem z rozrządem 2 razy) z uszczelnieniem na początku i wymiana głowicy na koniec włożyłem przez trzy lata i 120kkm 3800pln (w tym wymiana głowicy 2200pln)
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
No to mnie troche uspokoiles... Chyba wszedlem w dzial problemy techniczne i dlatego widzialem tam mase problemow.. Ciekawe jestem tylko czy trafi sie u nas jakis TF godny kupienia... Powiedzcie mi jeszcze jak to jest z zawieszeniem? W pierwszych wersjach ponoc bylo jakies półpneumatyczne... od ktorego roku wypuszczali normalne zawieszenie na amorach?
No to super co do mocy, wersje 160 konne są dużo droższe no i prawie wogole niedostępne. I dlatego pewnie pozostanie mi ta słabsza wersja. Ale jak tak patrzę to prawie nie ma informacji na temat tego auta, jak jest z dostępnością części? Sprowadzanie ich z UK to bajka?
no i ewentualnie rynek wtórny u nas, jakiś angol na części itd, Nie wypowiadam się natomiast na temat dostępności nowych części u nas bo najzwyczajniej nie wiem
Pamiętaj, ze to gokart z silnikiem centralnie, więc te 120 km, to się wydaje mało...
Tym trzeba na prawdę sprawnie jeździć
Odczuwane wrażenie w czasie jazdy jest inne niz w normalnym samochodzie (zwłaszcza na krętej drodze)
Coś ala Toyota MR2
Poza tym silnik 1,8 zwykły, trzeba ten silnik mocno wkręcać na obroty, zeby to jakoś jechało, co bez dobrego rozgrzania silnika, gwarantuje w przyszłości HGF
Pozdrawiam,
V.
_________________ Samochód wybiera się sercem, a nie rozumem
[ Dodano: Pią Maj 29, 2015 14:48 ]
Pamiętam kiedyś na spocie jak jeden kolega co prawda miał F'ke, mówił że zima nie da się jeździć tym autem Ale to autko raczej do zabawy na lato
slax, panie, od tego wymyślono LPG właśnie. ZR'ka z butlą w bagażniku robi się stabilniejsza to i TF z dodatkowymi 45 litrami nad przednią osią zyska na sterowności. A jak nie to można jeszcze zaprojektować funkcjonalny spliter.
Tylko ze podobno butli z przodu montować/wozić nie można.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie no nie bedzie to samochod na codzien, tylko na weekendowy relax. Sporo myslalem nad 350Z, ale strasznie ciezko znalezc dobry egzemplarz a za te srednie trzeba i tak dac worek pieniedzy, a nie sztuka kupic najtajszy za 35.000 i potem w niego inwestowac wiec dalem sobie spokoj. Co do mocy, jestem obyty z 150 konnymi sportowymi motocyklami i zeszperowanymi samochodami RWD wiec mysle ze ogarne tego szkraba Spotkalem sie z opiniami ze jest awaryjny... nie wiem sam co o tym myslec, najlepiej porozmawiac z wlascicielami ale takich poki co tutaj nie widze.
PS: To jak z tymi rozmiarami, zmieszcze sie wogole do niego przy prawie 190cm wzrostu?
musisz się przymierzyć, kokpit jest dość dopasowany do kierowcy a co do mocy, układ MR gwarantuje fajnie doznania już przy tych 120KM a zawsze można założyć głowice VVC + reszte pierdół, szperunek (bo skrzynia jest pg1) i mieć już całkiem szybkiego gokarta
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum