Wysłany: Sob Cze 06, 2015 19:37 [R75] Problem z chłodzeniem
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 1999
Witam ,
mam taki problem z chłodzeniem auta i chciałem was zapytać o zdanie .
Zaczęło się od tego że podczas gwałtownego hamowania wskaźnik temperatury płynu wskakiwał od razu na czerwono po czym normalnie schodził do połowy .
Teraz niestety stało się gorzej auto grzeje się po przejechaniu ok 10 km i jest wyciek , trzeba co 10 km dolewać płynu bo jest go zero . Zobaczyłem że zbiornik wyrównawczy jest lekko na dole nadpęknięty i tam wycieka płyn .
Jak myślicie jeśli wymienię zbiornik wróci wszystko do normy ? , dodam że nigdzie nie widziałem innego przecieku na rurkach , chłodnica jest w miarę nowa i z niej nie cieknie bo jak się zatrzyma auto to plama jest dokładnie pod zbiorniczkiem wyrówniania tam gdzie dolewa się płynu .
Moje pytanie , dlatego auto się przegrzewa bo jest ta nieszczelność i ucieka płyn czy może coś sprawdzić jeszcze jak będzie wymieniane ? , od razu chce kupić korek bo czytałem że on sprawa też problemy . Może tak być że przez korek pękł zbiorczniek bo tam jest wysokie ciśnienie ? czy może trzeba się przyjrzeć tamu gdzieś jeszcze ? aha dodam zamontowany jest LPG .
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sob Cze 06, 2015 19:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Masz wyciek i układ traci szczelność. A w Roverach układ chłodzący jest ciśnieniowo. Niesprawny korek lub inna nieszczelność mogą powodować takie jazdy. Wymienisz zbiorniczek i z głowy.
_________________ Wolę pchać Rovera niż jeździć Golfem
Był u mechanika ale trzeba wymienić zbiornik tak jak myślałem już zamówiony z allegro .
Co do odpowietrzania mechanik pokazał jak to robić , tam jest taka śruba ją należy odkręcić i lać płyn aż zacznie się przelewać z tej dziurki gdzie odkręca się tą śrubę i robić to na włączonym silniku .
Ale powiedział że jak dalej będzie ciekło to niestety ale możliwe że uszczelka pod głowicą , niby są 2 takie uszczelki i najlepiej od razu dwie wymienić i koszt ok 1000 zł jest ok czy za drogo ?
Przyszedł zbiorniczek , wymieniłem , odpowietrzyłem według tamtego postu i wydaje się że wszystko jest w porządku . Temperatura nie skacze i nic nie wycieka jest sukces .
Jeszcze raz dziękuje za rady.
[ Dodano: Pią Cze 12, 2015 13:58 ]
Niestety nic to nie dało
Auto poszło do mechanika , byłem u 3 różnych żeby potwierdzić czy to uszczelka pod głowicą każdy powiedział tak samo .
Koszt ma być do 1500 zł , może jutro do odebrania będzie albo w poniedziałek aby już było ok eh .
Ale już trudno byle by zrobili ok bo od kiedy jest te auto płyn do zbiorniczka dolewany był dosłownie co kilka dni ile to można jak powinno się zmieniać płyn średnio raz w roku przed zimą a nie co 3 dni , po wymianie zbiornika i korka też ubywał płyn nic to nie dało niestety .
Auto poszło do mechanika , byłem u 3 różnych żeby potwierdzić czy to uszczelka pod głowicą każdy powiedział tak samo .
A robili test na CO2 czy tak sobie powiedzieli że uszczelka? Mógł być jeszcze wyciek na kródzcach, ale mogło tak być że przyczyną tego HGfa był ten pęknięty zbiorniczek. Nie przejmuj się jak ci dobrze zrobią głowice to będziesz śmigał i śmigał. hmm a jeszcze takie pytanie nie kopcił ci tak po odpaleniu z rana ? na biało albo niebiesko?
Na zdjęciu to widać tylko że być może zmienił uszczelki pokrywy zaworów a do głowic to jeszcze daleko ....nawet rozrządu nie rozbierał.... dowiedz się czy na pewno robił uszczelki głowicy
Po ściągnięciu głowic powinien ci założyć nowe paski rozrządu bo nie można ich napinać 2 razy, możesz się zapytać o to i podstępnie wyciągać prawdziwe info o naprawie. Zapytaj się czy śruby głowic wymienił powinien ci pokazać i oddać stare.
Wymieniał bo jeszcze głowice dawał do planowania , zdjęcie robiłem właśnie jak silnik rozbierał jeszcze nie był do końca rozbierany .
Do tej pory jest wszystko ok nic się już złego nie dzieje ale mówił że jak coś będzie nie tak podjechać to się sprawdzi ale jest ok to najważniejsze
Tylko chyba coś ustawił z wentylatorem bo włącza się o wiele częściej , nie przeszkadza mi to oczywiście ale wcześniej tak nie było , wtedy włączał się tylko po zagotowaniu silnika jak wywalało na czerwono a teraz potrafi się włączyć nawet jak jest na środku temperatura ale to raczej normalne według mnie po to jest w końcu by pomagać chłodzić , ale wcześniej tak nie robił .
Wężyki są teraz miękkie po przejechaniu wcześniej były twarde jak skała , aha i silnik teraz pracuje o niebo ciszej wcześniej pracował strasznie głośno , jak by w % podać to z 30% ciszej pracuje .
No to plus dla mechanika, zapewne miałeś uszkodzony bieg albo biegi wentylatora, i mechanik ci go naprawił. Jak ci się tak włącza to jest dobrze, dochodzi pewnie do 100 stopni i wentylator go wychładza tak jak ma być. Pytanie tylko czy mechanik zrobił to tak jak trzeba czy przepiął przewody tak żeby się wyższy bieg wcześniej załączał tutaj https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=95039
miał kolega przypadek że ktoś mu wcześniej wyrzucił rezystor i zwarł kable a takie kombinację nie mają prawa miejsca.
Uszkodzony wentylator i dziurawy zbiorniczek to były pewnie główne powody HGF-a w twoim Roverku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum