Hasło było typu poszukaj na allegro do golfa 4 (owszem było 4).
Szerokim łukiem wszyscy omijają TomaTeam, a ty każesz mi tam kupować? Aż tak naiwny nie jestem.
sknerko napisał/a:
To ze ty nie potrafisz takiego wyczyścić to nie znaczy że się nie da
To witaj w gronie specjalistów, bo mnie się nie udało wyczyścić nierozbieralnego ani ekstrakcyjną ani inną ropopochodną cieczą
Albo inaczej - 24h płukanie nie przyniosło pożądanego efektu (płukanie ręczne i w wirówce czynników chemicznych czy jak to się tam nazywa). Czyszczenie bez rozbierania jest bezcelowe bo wypłukuje smar w trybach (podejrzewam, że jakieś tam są jak w siłowniku, bo przecież bez uszkodzenia nie da się go rozebrać) i jeszcze bardziej się zacina. Dodatkowo, kto powiedział, że przeczyszczenie zawsze pomoże? Może ma inną usterkę nie wynikającą z brudu?
A poza tym przypuśćmy, że nie znam się na mechanice ani krzty i oddaje do serwisu, który stwierdza padnięty krokowy. Myślisz, że będzie podejmował próbę rozebrania i bawił się w czyszczenie? Będzie szukał u dostawców ale co to? Nie ma! Albo co bardziej ambitny za 3 tygodnie z UK sprowadzi oczywiście po kursie euro. Do tego czasu auto uziemione. Dzwoni do klienta, żeby sobie kupił albo wciska mu używkę rzekomo sprawną z allegro.
sknerko napisał/a:
a jak będziesz jeździł w trudnych warunkach to nawet bardzo szybko.
ZR to nie terenówka i jeżdżę jak każdy po drogach i jak każdy na pogodę nie mam wpływu więc dalej nie komentuje.
Sprowadzasz rozmowę do znajomości zagadnień z dziedziny mechaniki samochodowej, a ja mówię, że kierowca nie równa się mechanik i takiej pani Zosi podoba się ZR i ani myśli przy nim grzebać. Podchodzi do zakupu racjonalnie i pyta się osób bardziej oblatanych w marce o opinie. Ci mówią kupuj, bo jest cacy, części dostępne i tanie, a pani Zosia przy pierwszej awarii lub usterce ma problem, bo czegoś nie może dostać albo jest to zbyt drogie na jej kieszeń. Coś się tu nie dodaje.
Takie moje zdanie i się z nim zgadzam
_________________ Jak Kolonko, mówię jak jest.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lip 14, 2015 15:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Szerokim łukiem wszyscy omijają TomaTeam, a ty każesz mi tam kupować? Aż tak naiwny nie jestem.
nic ci nie każę pokazałem że na allegro świat sie nie kończy i jak jest w TomaTeam to są też gdzie indziej tylko szukać musi sie chcieć. Pasują np od landrovera z nowszych roczników ale faktycznie lepiej wywalićkupę hajsu i popłakac sobie.
NoPE napisał/a:
bo mnie się nie udało wyczyścić nierozbieralnego ani ekstrakcyjną ani inną ropopochodną cieczą
Albo inaczej - 24h płukanie nie przyniosło pożądanego efektu (płukanie ręczne i w wirówce czynników chemicznych czy jak to się tam nazywa).
Widocznie zdechł, zastanów sie czemu w stosunkowo nowym aucie pada ci któryś raz krokowy. W moich dużo starszych żyją i mają sie dobrze wymieniałem raz w Landku przy przebiegu 270kkm jeszcze fabryczny.
NoPE napisał/a:
Czyszczenie bez rozbierania jest bezcelowe bo wypłukuje smar w trybach (podejrzewam, że jakieś tam są jak w siłowniku, bo przecież bez uszkodzenia nie da się go rozebrać) i jeszcze bardziej się zacina. Dodatkowo, kto powiedział, że przeczyszczenie zawsze pomoże?
A w rozbieralnych jest smar? ja nie widziałem choć po czyszczeniu smarowałem smarem od drukarek. jak by to nie przynosiło efektu nikt by ci nie kazał tego czyścić.
NoPE napisał/a:
Może ma inną usterkę nie wynikającą z brudu?
Co ma ci sie zepsuć w silniczku krokowym. Spali sie jedynie jak go zabijesz zaniedbaniami silnika i tyle. Mój padł bo sie zaoleił z powodu usterki głowicy.
NoPE napisał/a:
A poza tym przypuśćmy, że nie znam się na mechanice ani krzty i oddaje do serwisu, który stwierdza padnięty krokowy. Myślisz, że będzie podejmował próbę rozebrania i bawił się w czyszczenie?
Porządny mechanik tak zrobi.
NoPE napisał/a:
Będzie szukał u dostawców ale co to? Nie ma! Albo co bardziej ambitny za 3 tygodnie z UK sprowadzi oczywiście po kursie euro. Do tego czasu auto uziemione. Dzwoni do klienta, żeby sobie kupił albo wciska mu używkę rzekomo sprawną z allegro.
Mechanicy ogarnięci dobrze wiedza gdzie szukać i w jakich autach jest taka część. Ale jak ma być tanio to ty musisz wiedzieć.
NoPE napisał/a:
ZR to nie terenówka i jeżdżę jak każdy po drogach i jak każdy na pogodę nie mam wpływu więc dalej nie komentuje.
Faktycznie trudne warunki to tylko teren. puknij sie w głowę. Słyszałes o szutrowym dojeździe do posesji? lub szutrowych drogach osiedlowych? że nie wspomnę o drogach na wsi gdzie sam mieszkam, o korkach w mieście? gdzie krokowy pracuje prawie bez przerwy, O jeździe w deszczu i wilgoci, ogarnij się, trudne warunki są wszędzie.
NoPE napisał/a:
i takiej pani Zosi podoba się ZR i ani myśli przy nim grzebać. Podchodzi do zakupu racjonalnie i pyta się osób bardziej oblatanych w marce o opinie. Ci mówią kupuj, bo jest cacy, części dostępne i tanie, a pani Zosia przy pierwszej awarii lub usterce ma problem, bo czegoś nie może dostać albo jest to zbyt drogie na jej kieszeń. Coś się tu nie dodaje.
Pani Zosia której podoba sie ZR ani myśli szukać for internetowych tylko pyta kolegi mechanika co myśli a ten jej mówi "kup se pani golfa 4 bo się nie psuje i każdy go pani zrobi za frytki a nie tam wynalazek". Piszę to z autopsji bo znam takich pań Zoś dziesiątki a Heńków mechaników jeszcze więcej. Jak myślisz czemu mój zięć kupił golfa? A teraz jeździ 75 i nie chce słyszeć o VW bo rachunek jest prosty i przemawia na korzyść Rovera. Tylko tobie nikt nie przepowie bo ci sie nie chce poszukać gdzie indziej jak na allegro i dowiedzieć się coś więcej niż to co mechanik powie.
Ja sie przejechałem na kilku mechanikach i zawsze wtedy jak zdałem sie na ich wiedzę w 100% to mnie próbowali porobić. Bo jak tylko miałem czas i chęć to sobie problem sam ogarnąłem a mechanik robił za robota wymieniacza. I teraz nie wierzę żadnym i każdego weryfikuję bo ostatnia wpadka kosztowała mnie 2tys i rozmowy przez rzecznika konsumenta ale nie płaczę że coś jest drogie bo nie jest, a mam na podjeździe 3 rovery i Landa teraz i miałem wcześniej jeszcze jednego R i poldasa z roverem i nigdy nie były tak zabójczo drogie jak kilka innych marek które gościły na moim podjeździe. Zajmuję sie tą marką od ok 18lat więc raczej wiem co mówię. Kiedyś było kiepsko z częściami ale żeby były jakoś kosmicznie drogie... nie, nie były i nie są. Zdarzają sie rzeczy droższe ale każda marka tak ma
A powinienem jęczeć bardziej jak ty bo kupiłem Landka za 12k pln a włożyłem w niego ok 20k pln ale przejechał za te pieniądze u mnie ponad 110kkm i zawsze dojechał i wrócił tam gdzie chciałem
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
To może ja powiem o częściach, bo niektórzy piszą tutaj, że drogie i że nie ma. Dla wiedzy tych, co nie wiedzą. Prawie wszystkie części do Roverów i MG można bez problemów dostać w ASO Fiata. Sam tam serwisuję swoje samochody. Mają kupę części oryginalnych, zastępczych, używanych oraz wiedzą, z jakich samochodów można dobrać odpowiednią część. Dla przykładu podam, że ostatnio na forum ktoś szukał chłodnicy czy skraplacza klimatyzacji. Otóż nie trzeba wcale kupić oryginalnych i akuratnie pod dany model Rovera. Idealnie te dwie części pasują z jakiegoś Renaulta. Nie pytałem się o model gdyż mi to nie potrzebne do wiedzy. Rozmawiałem tylko ze znajomym, który opiekuje się moimi samochodami. Nie ma problemu z naprawami, częściami i w porównaniu z innymi samochodami części drogie nie są. Oczywiście nie porównuj cen części do segmentów niżej oraz tych samochodów, które są bardzo popularne. Ogółem Rovera i MG serwisujemy i nie mamy z nimi najmniejszych problemów. Po stłuczce, którą miała żona Rover doznał uszkodzenia przedniej części samochodu. Zarówno części blacharskie jak i mechaniczne ściągnęli na drugi dzień. Naprawa trwała 1,5 tygodnia gdzie do wymiany było pół silnika maska, zderzak, reflektory. Wszystko oryginalne i nie wyszło wcale drogo razem z lakiernikiem. Przesadzacie ludzie
Mi się jakoś nie psują. Owszem zaczynały padać jakieś pierdoły, które padają w KAŻDYM samochodzie gdyż to normalny objaw zużywania się. To, co wymieniam np. w Roverku 400 (ten, co w garażu na forum) robię tak dla siebie, aby go odmłodzić. Kupuję to, co najdroższe i przeważnie oryginały bądź najbardziej zbliżone do oryginalnego. Mogę kupić też o wiele tańsze zamienniki bądź części dobrych firm trochę tańsze od oryginałów. Roverek zrobił u mnie już ponad 140000 km przez 3 lata. Nigdy mnie nie zawiódł. Ledwo po zakupie zrobiłem nim ponad 2000 a miałem go zaledwie miesiąc wiec praktycznie go nie znałem.
Wszędzie tam gdzie tworzywa sztuczne ocierają o siebie stosuje się smary. Nie dla poślizgu, a uniknięcia adhezji. To tak na przyszłość od bota co się nie zna.
sknerko napisał/a:
Co ma ci sie zepsuć w silniczku krokowym
Łożysko
sknerko napisał/a:
Porządny mechanik tak zrobi.
To jedyna branża, w której najwięcej partaczy na metrze kwadratowym. Nie dane mi było znaleźć porządnego wśród chyba 20-tu. Co jeden mądrzejszy z wymowną ikonografią "don't tell me how to do my job"
sknerko napisał/a:
Mechanicy ogarnięci dobrze wiedza gdzie szukać
Może tam u Was są jacyś szpiedzy, nie wiem. Na Śląsku mechanicy podpisują umowy z dostawcami i... tam szukają.
sknerko napisał/a:
Słyszałes o szutrowym dojeździe do posesji?
Nie, ja z plebsu.
sknerko napisał/a:
Tylko tobie nikt nie przepowie bo ci sie nie chce poszukać gdzie indziej jak na allegro i dowiedzieć się coś więcej niż to co mechanik powie.
Chyba jestem ostatnią osobą na forum, której można zarzucić brak weryfikacji.
sknerko napisał/a:
to sobie problem sam ogarnąłem a mechanik robił za robota wymieniacza
Jak wyżej: "don't tell me how to do my job" i ostentacyjne obrażanie się. Przerabiałem u kilku. Dlatego nie chcę się użerać z mułami tylko zlecać zadanie za które płacę. Na grzebanie przy aucie najzwyczajniej nie mam czasu. I tu też wnika problem dostępności części, kiedy to po 2 dniach w serwisie dostajesz telefon, że tego a tego nie można dostać.
sknerko napisał/a:
nie płaczę że coś jest drogie bo nie jest
Ja też nie, mówię tylko, że tanie nie są. A może tak porównamy zarobki, co? Dla jednego 500zł to grosze a drugiego spora sumka.
sknerko napisał/a:
mam na podjeździe 3 rovery i Landa teraz i miałem wcześniej jeszcze jednego R i poldasa z roverem
To już wiem dlaczego nie jesteś obiektywny. Widzisz tylko R i technologie sprzed 10 lat.
Ja ale was wzięło jak cześći do MG rovera są za drogie to kupcie sobie tico polecam latałem 3 lata części dostępne od ręki prawie za darmo trzeba poprostu odpowiednio do zarobków dobrać auto w takim razie i tyle nie stać mnie na części do mercedesa to sobie SECA z 80-90 lat nie kupie bo nie utrzymam proste ...a o czym w gruncie rzeczy ta dyskusja ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum