Wysłany: Pią Paź 09, 2015 22:25 [Freelander 2.0 td] - wycie z przodu przy około 50km/h
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1998
Cześć!
Przeszukałem to forum (i nie tylko) i choć gdzieś znalazłem podobny temat to niestety nie było konkretnej odpowiedzi..
Dziś kupiłem Freelandera w dizlu z manualna skrzynią. Napęd na 4 łapy działa.
Podczas jazdy coś wyje. Dokładniej wygląda to tak:
Podczas ruszania jest cisza do prędkości około 35-40km/h powyżej 35km/h zaczyna wyć i wyje coraz głośniej do prędkości około 50-55km/h a potem przyspieszając dalej wycie cichnie. Jadąc 80-90km/h jest prawie nie słyszalne. podobna sytuacja ma miejsce kiedy auto zwalnia.
Nie istotne czy hamowane silnikiem czy też "na luzie". kiedy prędkość schodzi do 50-55km to jet stopniowo coraz głośniej i potem cichnie od około 50km/h kiedy auto dalej zwalnia.
Dźwięk dobiega z przodu. Wykluczam raczej most czy wiskozę. Zrobiłem nim niecałe 100km więc jeszcze za bardzo go nie ogarniam.
Auto ma dość mocno wytarte przednie opony (być może to ich wina), podczas jazdy po równym bardzo delikatnie ciągnie go w prawo.
Będę wdzięczny za ewentualną pomoc.
Pozdrawiam
_________________ Land Rovera przejęli hindusi. Szkoda ze nie przejął go... syndyk masy upadłościowej.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Paź 09, 2015 22:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Podpory na wale kolego
Wa do zdjęcia podpory i krzyżaki do wymiany raz ew. przedni przegub na wale.
Wczoraj akurat miałem dokładnie takiego samego pacjenta
A ja bym nie był taki pewny na te podpory
Napisz przy jakich obrotach bo często (wprawdzie w benzynie) przy pewnych obrotach występuje to z powodu niedokręconej łapy IRD tej nad prawą półosią, wystarczy dokręcić i lata pięknie. Niestety czasem ta łapa pęknie i trzeba wymienić, jest trochę drożej ale też nie ma tragedii
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
win32 [Usunięty]
Wysłany: Sob Paź 10, 2015 10:27
Łapa nie wyje
Biorąc pod uwagę że to L-ka , to pewnie łozyska na wałku wejściowym skrzyni ew, flansza IRD.
Podpory dobrze sprawdzić - wszak to najtańsza opcja. - niemniej patrząc na lokalizację dźwięku (przód) raczej to nie to.
Podpory słychać bardziej centralnie - przyłóż sobie rękę do ręcznego i sprawdź czy czujesz wibracje zgodną z efektem dźwiękowym.
Ja podchodzę do tego tak.
Auto ma swoje lata.
Należy moim zdaniem zdjąć wał i dokonać jego inspekcji.
Następnie sprawdzić luzy na flanszach IRD oraz tylnego dyferencjału.
Potem unieść przód auta i osłuchać IRD stetoskopem podczas pracy.
W każdym zakresie. czy jade na biegu czy na luzie to wyje z taką samą częstotliwością.niezależnie czy 2200rpm czy 900rpm. Wycie pojawia się tylko w pewnym zakresie prędkości.
Na początku obstawiałem ukł. hamulcowy bo klocki są już dość wyciochane a tarcze wcale nie lepsze. Myślałem też że któreś łożysko w kole może wyć. wprawdzie powyżej i poniżej 50km/h wycie słabnie.
Trzecią możliwość której nie wykluczam to liche opony. Slicki to nie są ale wymienić je już trzeba.
win32 napisał/a:
czy czujesz wibracje zgodną z efektem dźwiękowym
Nie czuję. tak sie składa że podczas jazdy często kładę prawą rękę na dźwigni od ręcznego (przyzwyczajenie z Civica). Żadnych drgań nie wyczułem.
Tak u mnie huczało jak miałem podpore pizgniętą tą z przodu a drugim razem krzyżak ale wtedy jeszcze wibrował delikatnie. Jeżeli to skrzynia lub nie daj bóg IRD to zaczął bym od zmiany olejów i do skrzyni koniecznie MTF94 taki: http://sklep.texpert.pl/t...1,p5085,pl.html a do IRD dokładnie taki jak zaleca producent i może okazać sie ze jest cicho. Moja skrzynia wprawdzie nie huczała jakoś strasznie ale lekko zgrzytała przy zmianie biegu MTF ją uciszył skutecznie i jeżdżę już na nim ponad 100kkm oczywiście zmieniałem go po drodze
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Biorę auto od wtorku do soboty pod swoją opiekę i się zobaczy
No ja myślę
[ Dodano: Sob Paź 10, 2015 20:45 ] SyntaX czarny się dziś sprzedał haha.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
SyntaX dobrze widzę luz na IRD w okolicach 1cm? tak? O ile pamiętam to jest dopuszczalny. Mój miał ok 6-7mm luzu tak że wałem mogłem ruszyć promieniowo lewo-prawo i też stresa załapałem ale jeździł tak ponad 50kkm i żyje nadal, stukało też ale ciszej. Ja bym to IRD zostawił w spokoju jak nie wyje i nie strzela a olej nie jest z opiłkami albo srebrzysty. Podpora ta zardzewiała jest na bank z Forda Transita miałem taką i wbrew wszystkiemu 35kkm dała radę, ta niestety jest zamordowana. Visko koniecznie zdiagnozuj bo jak mi tak podpory rozwalało to miało się ku końcowi a było to ponad 80kkm temu. Mój Freel dostał w palnik w terenie od nowego właściciela i egzamin zdał śpiewająco na tym IRD o którym pisałem wczesniej i Visko regenerowanym plus podpory polskie wzmacniane.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Dlaczego z uporem maniaka propagujecie patenty/
Ile można już mi ręce opadają
Ale gdzie ci zaproponowałem patent? Jak chodzi o IRD to moje miało luz promieniowy i delikatnie stukało (ciszej jak to) ale nie wyło i co 15kkm wylewałem z niego czysty olej, zero opiłków czy pyłu i wytrzymało u mnie 120kkm plus 30kkm u poprzednika, a Visko zregeneruje albo wymieni wybór należy do niego ja regenerowałem nawet sprawdziłem na maszynie i wiem że było OK ale to jego auto i jego portfel.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
win32 [Usunięty]
Wysłany: Pią Paź 16, 2015 08:22
Chyba chodziło Syntaxowi o stwierdzenie że IRD z luzem 1 cm jest dopuszczalne , a fakt jest taki że to złom - co nie dziwi w wypadku konstrukcji z 98 roku.
Jak nie wyje - bo to był podstawowy problem, to można je zajeździć - ale hgw kiedy walnie. Jak wyje - kontener ze złomem.
Jak nie wyje - bo to był podstawowy problem, to można je zajeździć - ale hgw kiedy walnie. Jak wyje - kontener ze złomem.
Tak bym zrobił
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie każdy chce pracować cały miesiąc na samochód po to żeby wkładać części zleżałe na półkach w ASO i zrozumcie to. Wierze sknerkowi, że po regeneracji sprawdził wszystko i wszystko było OK. Czemu producent nie przewiduje regeneracji? Bo każda nowa część i jej wymiana to dla nich kasa. Ot tyle. Jak producent na czymś przewiduje luz do 1 cm a jest luz 0.6 czy 0.7 to ja nie widzę w tym patentu czy druciarstwa. Luz jest w normie i można bezpiecznie dalej samochód użytkować. Tak samo z dupy była Wasza dyskusja o opuszczaniu tylnej szyby. Z tego co zrozumiałem po odłączeniu aku się opuszcza i w tym momencie często siada mechanizm. Jak wyjmiesz bezpiecznik to szyba nie opadnie i tyle. Gdzie tu jest druciarstwo? W tym żeby nie wymieniać (jeszcze) sprawnego mechanizmu czy żeby uniknąć jego awarii? No proszę Was... Teraz wyobraźcie sobie sytuację, że ktoś idzie za Waszymi radami, bo ma w wuj niepotrzebnej kasy i ma wszystko gdzieś. W niedzielę sobie przy piwku rozbiera samochód - szyba spadła i mechanizm się rozleciał. Gdzie w niedzielę mając miliardy na koncie kupisz mechanizm? NIGDZIE. A otwartego samochodu nie zostawisz - i co zrobisz? - druciarski patent.
Czy chcenie mi wmówić ze na IRD nigdy nie powinno być/nie ma luzu? zwłaszcza w starych rewizjach. Nawet nówka ma luz bo inaczej to się rozwali to jest przekładnia zębata bez przesady.
[ Dodano: Pią Paź 16, 2015 09:34 ] prebenny niektórzy takich rzeczy nie potrafią przyjąć do wiadomości. O luzie na IRD słyszałem od mechanika który robi 4x4 do topienia ich w błocie po szyby, wymieniał mi uszcelniacz na dyfrze i zdejmując wał zestresował mnie jak poruszał flanszą jak SyntaX ale na pytanie ile mam do wywalenia na naprawę, wspomniał o luzie i poskładał do kupy.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum