Wysłany: Wto Sty 05, 2016 09:23 [Freelander 2.0di] padł w trakcie jazdy
Typ: Di Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Panowie, potrzebuję diagnozę bo nie wiem o co chodzi.
Rano jadąc do pracy po przejechaniu 4km zapaliła się kontrolka akumulatora i oleju i padło wspomaganie. Pomyślałem, że na pewno pasek strzelił bo miałem już kiedyś taką przygodę. Zjechałem na pobocze, zgasiłem auto, patrzę pod maskę a tam wszystko na swoim miejscu, pasek napięty. Chcę odpalić i już się nie da. Rozrusznik kręci, napięcie aku jest dobre ale nic się nie dzieje i nie zapala. Przed zgaszeniem silnik chodził normalnie.
O co tu może chodzić?
_________________ Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 05, 2016 09:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Zobacz czy się masa nie urwała od bloku silnika albo od nadwozia.
punkt drugi, weź kawałek kabelka i podłącz od klemy minusowej do obudowy ecm.
Kontrolka od świec się ujawnia? Nie masz np takiego objawu że podczas kręcenia obrotomierz się podnosi albo wskazówka podskakuje?
Objaw zaniku wspomagania i ciśnienia oleju jest dziwny. Wszak pompa oleju jest napędzana mechanicznie z wału silnika - więc jeżeli nagle znikło ciśnienie (i nie jest to feler elektryczny) to mogło ściąć klin wału.
Ostatnio zmieniony przez Winu Wto Sty 05, 2016 10:02, w całości zmieniany 1 raz
Alternator dostał zwarcia i za mało prądu żeby odpalic silnik trzeba by odpiąć kable od alternatora i sprawdzić. kiedyś zdarzyło mi się to w polonezie tam był rovera alternator też.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
ale pompa oleju nie ma nic wspólnego z alternatorem i wspomaganiem.
Kontrolka to może być objaw elektryczny, ale pompa wspomagania jest w pełni mechaniczna. Chyba że altek stanął, i zblokował ale to raczej pasek by zerwało.
Winu ale przyszło ci do głowy, że jak zwarcie jest toi komp ma za niskie napięcie żeby działać i ogarnąć auto? bo reszta jak najbardziej masz rację
badger napisał/a:
napięcie aku jest dobre ale nic się nie dzieje i nie zapala
A jak mierzyłeś to napięcie ? podczas kręcenia rozrusznikiem, multimetrem na klemach?
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Tak zgadzam się, ale to wygląda na problem od drugiej strony, zobacz co Badger napisał
Zniknęło mu wspomaganie (zero elektryki), pojawiła się kontrolka ciśnienia i ładowania (tu może być problem elektryczny) . Auto dalej pracowało do zgaszenia
Nawet jeśli alternator dostał zwarcia - to wpływ na wspomaganie ma to żaden (zważywszy że silnik nie zgasł) i to mi nie pasuje - bo wskazywało by na zanik napędu pompy wspomagania.
właśnie a pasek od wspomagania też masz jak trzeba? i pompa chodzi jak trzeba? bo wspoma ma przecież osobny pasek. Z tym brakiem paliwa to może być trop
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Wspomaganie i altek są na jednym pasku i on jest ok.
Zaraz będę miał czas to sprawdzę to ciśnienie oleju.
Paliwa mam powyżej czerwonego tylko z tej perspektywy tak widać, ale właśnie miałem dzisiaj tankowac.
_________________ Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Idź pan na stację, weź kanisterek. Nalej dobrej ropy, napompuj gruszką do twardego. filtr paliwa albo zmień (20 minut roboty) albo w szmatę i wrzątkiem go.
W odstojniku zapewne jest lód.
Jak to nie pomoże to będziemy się dalej zastanawiać.
Zanik napędu pompy (oleju i wspomy) dalej jest dla mnie dziwnym objawem...
Dodatkowo ECM nie komunikuje ani braku wtrysku sterującego ani niczego innego. Z filmiku wnioskuję brak dostępu do paliwa.
Generalnie użytkowanie auta z takim poziomem paliwa to proszenie się o kłopoty - raz że syfy z baku zaciąga, a dwa że w zimie to kaplica
Panowie zdarzył się cud. Zrobiłem Winu jak pisałeś z tym olejem, kręciłem chyba z 15 sekund bez przerwy i już myślałem, że mi zaraz aku padnie a tu nagle zapalił! Przejechałem się kilkaset metrów po parkingu i wszystko działa, wspomaganie itd. Żadna kontrolka nie pali. Zgasiłem go i odpaliłem znowu - ruszył od jednego strzału.
Pytanie pozostaje o co kurde chodziło??
Paliwa doleję, niestety nie mam po drodze do roboty żadnej stacji więc zawsze leję pełny bak i potem jeżdżę aż prawie na minimum zejdzie. Ale koniec z wygodą, będę dbał żeby nie spadało za bardzo
Dzięki za wszystkie rady i zaangażowanie!
Mam nadzieję, że problem nie wróci ale jeśli tak będę pisał.
_________________ Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
Powiedział bym że mu paliwo przymarzło, i od kręcenia rozrusznikiem a co za tym idzie pompą się przepchał czop w efekcie...
Ale objawy elektryczne i zanik wspomagania mi do tego nie pasuje - skoro silnik pracował zanim go nie zgasiłeś.
Tak czy siak, kup filtr paliwa i wymień.
Praktykuję nie schodzenie w zimie poniżej połowy baku i się sprawdza + zależnie od wozu dodatek benzyny (L) albo skyyd (Td4)
możliwe, filtr paliwa trochę zaniedbałem bo wymieniłem ostatnio przed poprzednią zimą, a do tej pory nie było problemów z odpalaniem (jak na diesla bo przy -15* odpalał po 2-3 kręceniach).
a o do datku benzyny słyszałem ale zawsze myślałem, że to podchodzi trochę pod "polskie" patenty które się później zemszczą. A jakie proporcje polecasz?
_________________ Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
Skyyd (ten skandynawski black arrow) jest dostępny w porcjach na bak, jak kupisz większy to tam są rozpisane proporcje chyba 1:1000 - nie pamiętam a benzyny max do 5% na zbiornik. czyli nie więcej niż 3 litry w wypadku FL.
a benzyny max do 5% na zbiornik. czyli nie więcej niż 3 litry w wypadku FL.
Śmiało można 5l na bak nalać tak lałem do L-serii w roverku i żadne mrozy mu paliwa nie skrystalizowały
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum