Wysłany: Sob Kwi 30, 2016 22:29 MG ZR160 PROŚBA O OPINIE I RADY
Szanowni Koledzy,
Noszę się z zamiarem kupna tego o to modelu: http://otomoto.pl/oferta/...html#cd23744d8d
Co o nim myślicie? I jako że nigdy nie miałem styczności z tą marką, proszę podpowiedzcie na co zwrócić uwagę przy oględzinach.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Kwi 30, 2016 22:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mi również te dodatki do gustu absolutnie nie przypadły, HGF rozumiem to awaria uszczelki pod głowicą silnika? Aby zdiagnozować wystarczy wkręcić powyżej 5800 czy wizualnie również da radę zobaczyć?
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Nie Maj 01, 2016 10:17
Krzysztof187 napisał/a:
by zdiagnozować wystarczy wkręcić powyżej 5800 czy wizualnie również da radę zobaczyć?
ta obcinka to usterka vvc, hgf organoleptycznie sprawdzamy, biala maz pod korkiem wlewu oleju, olej w zbiorniczku wyrownawczym płynu chłodzącego itp...
Bardzo dziękuję za pomoc Panowie, dam znać po oględzinach, może będę już uprawnionym członkiem klubu A czy jest coś jeszcze na co zwrócić uwagę? Jakieś pierdoły które lubią się zepsuć?
Same popychacze nie są drogie, kilkadziesiąt zł, ale głowicę trzeba by ściągać.
36zł za sztukę. Przy wymianie wszystkich 576zł. To nie jest mało.
Są też tańsze i mi takie wsadzono ale odradzam, bo efektu zero. Co więcej jak cykały wcześniej dwa, to teraz chyba z pisiont i orkiestra gra na całego.
I nie trzeba ściągać głowicy. Wystarczy pokrywa zaworów. Tylko przy takim rozebraniu chyba warto już ściągnąć głowicę i ocenić stan zaworów i gniazd.
j0zek napisał/a:
jedni z tym jeżdżo innym przeszkadza
Mnie przeszkadza ale jeżdzę, bo naprawa tego to loteria i spore koszta.
Tym bardziej, że mało kto (mimo deklaracji) potrafi ocenić sprawny popychacz, by nie wymieniać wszystkich.
Dodatkowo jeśli hydraulika jest już rozklekotana to wymiana nic nie da. Takie moje zdanie.
rzysztof187 napisał/a:
Jakieś pierdoły które lubią się zepsuć?
Jak silnik będzie dość klepał (jak dobry diesel) to pewnie popychacze hydrauliczne zaworów, jedni z tym jeżdżo innym przeszkadza.
Akurat przy silnikach z VVC za klepanie mogą tez odpowiadać zuzyte wariatory zmiennych faz rozrządu. Hydropopychacze hałasują raczej na zimno po odpaleniu, a wariatory słychać najlepiej jak silnik się porządnie rozgrzeje. A hydropopychacze można spróbować wyczyścić, często daje to poprawę. Do wymiany hydro nie trzeba sciągać głowicy
_________________ Silniki K-Series-naprawy, modyfikacje- VVC również. info pw.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Maj 02, 2016 09:13
zacekpl napisał/a:
j0zek napisał/a:
rzysztof187 napisał/a:
Jakieś pierdoły które lubią się zepsuć?
Jak silnik będzie dość klepał (jak dobry diesel) to pewnie popychacze hydrauliczne zaworów, jedni z tym jeżdżo innym przeszkadza.
Akurat przy silnikach z VVC za klepanie mogą tez odpowiadać zuzyte wariatory zmiennych faz rozrządu. Hydropopychacze hałasują raczej na zimno po odpaleniu, a wariatory słychać najlepiej jak silnik się porządnie rozgrzeje. A hydropopychacze można spróbować wyczyścić, często daje to poprawę.
No więc prawda jest taka, że trzeba się temu trochę przyjrzeć i podjąć słuszną decyzję.
Do wymiany szklanek trzeba ściągnąć pasek rozrządu, odkręcić wszystkie kółka od wałków rozrządu i na koniec drabinkę (wspornik trzymający wałki) razem z wałkami, mechanizmami vvc wraz z solenoidem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum