MIKA. póki co to była to propozycja i nikt niczego jeszcze nie ogarnął.A co do odzywania się po temacie... Ja nie widzę sensu robić spotu w 2 osoby... Bo równie dobrze można spotem nazwać moje odwiedziny Sknerko (a tu w sumie to już było 5 albo 6 Roverów ) czy Longer86 albo Dominoz u mnie. Kolejna sprawa jest taka, że Ci co na spoty poznańskie uczęszczali doskonale wiedzą, że jeśli nie mogę to po prostu piszę. Zobacz czy w ciągu ostatniego 1.5 roku był w poznaniu spot, na którym mnie nie było (nie żeby tych spotów znowu aż tyle było ).
prebenny data była, godzina była, miejsce było, drewno było, ludzi nie było - fakt nieogarnięte.
Nie odbieraj tego jako atak na własną osobę bo nie o to mi chodziło.
Żeby spoty się odbywały to jednak trzeba się "zgłaszać" a nie czekać aż powstanie lista z odpowiednią liczbą chętnych. Jeśli każdy będzie czekał aż pojawią się więcej niż 3 osoby to nie spotkamy się nigdy bo zawsze będzie coś co komuś nie pasuje: dzień, godzina, miejsce... a jakiejś nadzwyczajnej liczby ludzi u nas nie ma :-(
Może teraz dla odmiany dotychczasowi uczestnicy (bądź nie uczestniczący ze względu na niedogodności) staną się organizatorami? Zaproponujcie coś.
W mówieniu/pisaniu to wszyscy chętni a gdy ktoś już coś ogarnie to nagle nie ma nikogo
Zwróć uwagę, że jest okres urlopowy- większości z Poznańskich roverkowiczów nie ma w ogóle na miejscu.
Niektórzy jeszcze mogą mieć tak specyficzną profesję, że mają najczęściej weekendy zajęte- jak ja na przykład
MIKA. po prostu w wakacje zawsze ciężko z terminami, bo urlopy, wakacje i jak pogoda dopisuje to praca 'dodatkowa', czy to w ogródku czy z rodzinką na rowery. Pomysł grilla jak najbardziej ale tak żeby koszy się sensownie rozłożyły to pewnie dopiero po wakacjach a w międzyczasie zostaje 'zwykły' spot.
Z tego co piszecie to dla większości spoty mogą odbywać się tylko w soboty max niedziele i to jak pada jest zimno i nie ma wakacji, na parkingu pod marketem żeby postać sobie przy autach.
Dominoz jak masz wszystkie weekendy zajęte i nie możesz przyjechać zorganizuj coś w tygodniu, jestem pewien że wymyślisz coś interesującego i ludzie się zjawią.
prebenny zamiast bawić się w ogrodnika z rodziną na rowerach to pakuj ich do auta i zabieraj na spota zawsze to coś nowego i ciekawego.
I nie odbierajcie wszyscy wszystkiego jakby ktoś was atakował to wszystko dla dobra spotów i klubu.
Jak dla mnie nie ma znaczenia czy weekend, czy dzień tygodnia.
I tak spotykamy się w godzinach popołudniowych lub późno popołudniowych i nikt nie pije alko, więc trzeźwieć po spocie nie trzeba.
Na zlocie były rozmowy, aby grupa wlkp. zrobiła sobie spot w Gostyniu na torze.
Można coś jeszcze konkretniej np na 2 dni i wybrać się na Zator do Energylandii
Ciekawy przejazd by był
Tak właśnie jak piszecie, nasze spoty kończą się tym że wyciągamy narzędzia i grzebiemy w autach i wizerunek naszego klubu może być tylko jeden. Trzeba kategorycznie zaprzestać procederów naprawiania aut na spotach w publicznych miejscach. Co innego Spoty garażowe które nawet powinny obfitować w naprawy są one nawet wskazane.
Fakt jest taki że grzebanie na spocie przy moim aucie odbyło się raz i nie była to jakaś ingerencja z rozbieraniem połowy auta nawet zderzaka nie zdejmowałem.
a w moim (żadnym z moich) nikt nigdy na spocie nic nie naprawiał hehe
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum