Ale tak mnie wczoraj zaciekawił ten ZT że cały dzionek wchłaniam wiedzę na ten temat. Jak porównacie koszty utrzymania tego auta z np Audi a6 c5 , volvo v70 I ,
czy Mitsubishi Galantem V6 ?
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Nie Sie 14, 2016 21:58
Na moje to auto typowo pod sprzedaż, ładnie wyczyszczone, umyte (na + ładnie spasowane) i to w sumie wszystko.
Cena zbyt niska (jeszcze info, że do negocjacji) z instalacją Prins.
Coś jest pewnie nie halo z mechaniką.
Może ktoś z okolicy podjechałby z toafem i podpiął pod kompa.
Co do ekonomiczności/bardziej chodzi mi o koszty napraw/ to np jak wymieniałem komplet wachaczy z przodu w galancie to było coś około 1000 pln . Po mieście Gal V6-163km palił mi 14 wiec zapewne tu nie bedzie mniej.
Co do ekonomiczności/bardziej chodzi mi o koszty napraw/ to np jak wymieniałem komplet wachaczy z przodu w galancie to było coś około 1000 pln . Po mieście Gal V6-163km palił mi 14 wiec zapewne tu nie bedzie mniej.
To tu będziesz miał bardzo podobnie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Pon Sie 15, 2016 10:46
z A6C5 niema co porównywać bo do audi części w brud i za grosze no i w audi niema takich typowo słabych punktów jak R75/ZT typu pompka sprzęgła, pękające sprężyny itp czyli jest mniej awaryjny chyba że kupisz parcha z silnikiem 2,5TDI to Cie zeżre jak VAG to tylko 1.8T albo 1.9TDI, lepszego silnika niema, jedynie komfort jazdy w 75, wygląd i wyposarzenie są lepsze
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
sash997 dyskutował bym szwagier miał C6 z motorem 2.4 koszty napraw i części 2x większe jak w MG a na plus jedynie że nikt się nie boi tych aut (mechanicy). generalnie audi trzeba trafić zadbany inne sypią się że strach, szwagier miał 3 audiki i tylko jeden był ok bo był po maniaku marki.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 36 razy Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1654 Skąd: wieluń
Wysłany: Pon Sie 15, 2016 12:25
no nie napisałem też o benzynach w V6 bo to też klamory ja mam w rodzinie 9 sztuk w tym osobiście mam 1.8T z gazem 1,5 roku i 1.9TDI 3 lata,do 1.8T nie kupiłem jeszcze nic poza filtrami,olejem i paliwem a do 1.9 ostatnio przegub musiałem zrobić bo w tamtym roku mi sie osłona rozwaliła i zapomniałem wymienić
_________________ -DIAGNOSTYKA I NAPRAWA PIECY I STEROWNIKÓW WEBASTO !
-NAPRAWA SILNIKÓW WENTYLATORA CHŁODNICY W ROVER 75
pytanie ile one robią kilometrów bo u mnie w rodzinie raczej mało które auto robi mniej jak 20kkm rocznie i niestety ale zawias i inne się zużywają dość szybko
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Volvo V70 - Pancernik - 2.4 Diesel, bez znaczenia jaka wersja lub 2.4 wolnossaki i 2.4/2.5Turbo - Wszystkie cieżko uszkodzić jeśli ktoś potrafi obchodzić się z autami.
Serwis cenowo porównywalny z R75.
Komputery diag. Volvo łączą się przez neta więc warto mieć warsztat nieautoryzowany, choć np. texa czy komp Bosha też ogarniają
Komfort dużo wyższy. Tzn. jest ciszej, bardziej miękko. Mniej podsterownie.
Fotele VOLVO a fotele Rover to niebo a ziemia. Volvo ma najlepsze fotele ze wszystkich samochodów - Jestem konkretnym facetem i nawet na komfortach BMW nie jest tak wygodnie w długiej trasie jak w Volvo.
Wyposażenie raczej lepsze (Świetna, naprawdę świetna kontrola trakcji, a w AWD bajka, tempomat, elektryka, klima, czujniki, grzane tyłki, przyciemniane fotele, skóra, elektryka foteli, luterek)
Dynamika znacznie lepsza - Zwłaszcza turbobenzyny.
Miejsce w środku - Znacznie więcej.
Jakość spasowania - bez zarzutu
Łatwo się czipuje.
Warto szukać AWD.
Cały zawias jest pomyślany normalnie - Wymieniasz tuleje za grosze a nie całe wahacze.
Cięzko to opisać, ale Volva (naprawde przerobiłem ok. 5 szt różnych - S80 T6 2 szt. XC70 I, XC90, V40 CC) są znacznie sztywniejsze - tzn, nie zawieszenie, ale sztywność ogólna karoserii na skręcanie.
Warto kupować cześci oryginalne - są naprawde lepsze. Np. w bardzo mocnym benzynowym XC90 tarcze ATE wytrzymywały mi 50 tyś, a oryginały ponad 80.
W S80 tuleje orginalne jeździły dwa razu dłużej niż zamienniki. To samo z amortyzatorami.
Typowe problemy:
Mało trwałe skrzynie biegów w automatach Aisin - Ale rozsądny mechanik ogarnie, łuszczące się plastiki w przedliftach,
należy wymieniać pasek rozrządu częściej niż podaje producent,
należy dbać o paski klinowe.
Benzyny po duzych przebiegach lubią brać olej, ale to zwykle kwestie uszczelnienia turbo.
Tankować dobre paliwo - Układ wtryskowy w dieslu wytrzymuje 400 tyś do regeneracji i więcej. Naprawa szt. wtrysku do 2.4D5 ok. 420 zł.
W wersjach AWD jak ktoś się nie umiał obchodzić z autem to może paść przekładnia kątowa napędu tylnego - regeneracja ok. 600-1000zł
Zacinające się zmieniarki płyt CD.
Turbobenzyny nie lubią gazu.
Moje typy:
Do funu: 2.5 Turbo AWD 210KM z potencjałem na 252 KM po czipie
Do jazdy: 2.4 Diesel 140 lub 163KM (wersja 185km ma już filtr cz. st.) z potencjałem do 220KM po czipie
Kompromis: 2.4 Benzyna bez turbo 170KM + LPG (NIE DO ZAJEBANIA I TANIA)
Z Volvo jak kiedyś szukałam dla siebie był jeden problem: przebiegi rzeczywiste zazwyczaj grubo ponad 300 tyś, fotele w tragicznym stanie i jak porównywałem ceny części i serwisu, to było jednak troszkę drożej. Do Volvo przymierzałem się już kilka razy i nigdy nie udało mi się znaleźć godnego egzemplarza (może za krótko szukałem)
Niestety, ktoś kto kupuje Volvo już go nie sprzeda za szybko, bo po prostu tymi autami się jeździ świetnie, a poza nielicznymi przypadkami auta robią bez problemów po 500-800 tyś.
Warto szukać aut z polskich salonów z programu selekt - Bo mają bardzo wysoko postawioną poprzeczkę stanu technicznego dla odkupu - Będzie droższe niż od handlarza od 20%-30%, ale zaoszczędzisz na tzw. pakiecie startowym.
Zwykle Volva wyjeżdżają w Polsce z salonów w bogatych wersjach. Ja kupiłem np. w 2009 roku salonowe auto, z pełną historią od pierwszej właścicielki - pani senator, wyprodukowane w 2004 z przebiegiem 64 tyś km. Praktycznie nowe auto za niską cenę, bo rocznikowo było stare.
W zeszłym roku przywiozłem koledze ze Szwajcarii V70 2.4 Benz 170KM w średnio-skromnej wersji wyposażenia z pierwszego roku produkcji, z przebiegiem 780 tyś km, kupione w salonie za 600 Franków - Jeden właściciel jeździł nim od 2000 roku - zostawił w rozliczeniu - Miało wszystkie wpisy w książkach co 15 tyś km robione, dodatkowe koła zimowe na aluminiowych felgach.
Kolega założył gaz za 2200 i jeździ.
Uwierzysz, że auto wyglądało jak nowe, zarówno w środku jak i na zewnątrz?
Jedyne co to skrzynia automatyczna poszarpywała, ale po wymianie oleju jest ok.
No i wymieniliśmy reflektory by były mocno zmatowiałe oraz roletę bagażnika bo była trochę poszarpana od używania.
Ja do volvo dodam tylko 1 sprawe ktora mnie osobiscie zrazila.. w sumie dwie..
Mialem V40 T4 .. myslalem o zakupie S80 t6 lub V70 XC 2.5T..
Spalanie - w tych wersjach moze (T) jest spore.. Tu gdzie rover pali mi 10-12 tam volvo zarlo 16-18.. Przy XC i T6 podobno spalanie zaczyna sie od 18 w gore... (automaty). No nie bardzo..
Wuja ma V40 i tez narzeka na wysokie spalanie - facet pod 70tke wiec nie depta ani nic..
Dwa - czesci.. nie mowie ze wszystkie bo np. zawias jest pokrewny z carisma w v40 i nie ma źle ale mialem kilka pierdolek przy silniku do pogrzebania i wszedzie wszystko bylo 300... 300 .300.. szok po prostu.
takze volvo do przemyslania raczej.. Np. pamietam temat z filtrem paliwa - tylko z salonu daje rade.. nie wazne czy filtron boscha czy cokolwiek innego.. po prostu zamienniki nie daja rady a ori tez $$..
a z takich !@!$# do ktorych ja sie dowalam .. jezdzilem dluzszy czas s80 tdi oraz moim v40.. Wykonanie nie jest na najwyzszym poziomie do tego wyciszenie v40 mnie irytowalo (z tylu huczalo strasznie)..
Ogolnie volvo tanie w utrzymaniu nie jest.. wiec i r75 moze byc na podobnym poziomie hihi ..
[ Dodano: Czw Sie 18, 2016 16:29 ]
a no i jesli chodzi o a6 c5.. nie polecam kupowac automatu - szukalem ostatnio dla bylej i coz... wiekszosc stala z uszkodzona skrzynia a potem kumpel vagowiec potwierdzil ze te skrzynie to kondom
V40 I generacji to nie Volvo. To było jedyne auto sprzedawane pod marką Volvo po 95 roku produkowane poza Szwecją - W Holandii w fabryce Mitsubishi razem z Carismą.
Takie skrzyżowanie kur** z osłem. Bardzo awaryjne, nieocynkowane, nietrwałe, ciasne, słabo spasowane i trzeszczące, z beznadziejnymi silnikami (tragiczne 1.9TD, słabe 4 cyl benzyny) nie licząc T4.
Jeśli chodzi o spalanie w benzynach - Jeśli wszystkie sondy lambda (mogą być nawet 4) i czujniki są sprawne i auto ogarnia dobry mechanik to palą ok jak na moc i pojemność.
Moje Heico XC90 T6 AWD 272@315KM (2.8 Litra biturbo benzyna) - waga auta do drogi ok. 2 Tony - paliło na felgach 19" w mieście 12.5-14 litrów. Halda GPS - 7,8 do 100. V max. 246 km/h
Ogólnie spalanie = prędkość dzielona przez 10, ale poniżej 11 litrów ciężko zejść.
Przy 240 km/h spalanie w granicach 30 litrów - ale radocha bezcenna jak mijasz wszystko taką 2 tonową katedrą. A moment obrotowy po czipie był od 1400 do 5800. Elastyczność niesamowita, Kiedy nie depniesz masz pełną moc.
Owszem.. Mitsu .. ja akurat mialem t4 ktore tez silnik prawde mowiac ma sredni.. a spoko jezdzilem s80 ... i to tez jest ciasne, slabo spasowane trzeszczace i ogolnie z dupy .
Nie.. T4 pali 16 w normie (nawet na forum v40 to mowia).. i tyle mi palilo a ja mam ciezko noge.. S80 t6 kolo 20 żre wedlug wlascicieli. hymmm.. jak ma sie spalanie t4 do ti ? 16 - 18 do 10 - 12.. No nie bardzo...
serio.. moze kwestia nogi. ale gadalem z kilkoma osobami od t4 t6 itd i kazdy narzekal na spalanie... i o ile raz siedzialem w xc90 i nie mialem wrazenie tandety (moze za krotko siedzialem) tak v40 i s80 wala c===3 jesli chodzi o wykonanie.... premium.. chyba ceny w aso..
Możliwe, ale ja kupuję zawsze auta w salonie (summum, Inscription, executive - czyli najwyższe wersje Volvo) i nie zauważyłem problemów.
No ale to może kwestia tego, że w Executive masz obszytą skórą deskę czy boczki, fotele wentylowane z masażami itp. BTW - Teraz przymierzam się do zakupu XC90 V8 z 2014 roku, ale z przebiegiem 27km (salonówka szwajcarska, nie rejestrowana, z magazynu fajnych aut dealera).
Ja nie wiem jak ci ludzie jeżdzą - V8 w Volvo w mieście mam spalanie 14,5.
Mercedesem 560SEL - w trasie Cz-wa - Zakopane w 3 osoby 8.5 litra, Szybki przelot do Drezna - Tempomat na 160 km od Katowic ustawiony - 12.3 l
Mercedesem CL600 - Drezno - Stuttgart - 18 litrów, ale w nocy i cały czas 220-260km/h.
XC70 T6 305KM AWD nie spaliło mi nigdy więcej jak 15 litrów.
BMW X5M550xd Gpower 381@431KM - w trasie 10 ropy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum