Wysłany: Sro Sty 25, 2017 14:46 [214] Zapowietrzanie się układu chłodzenia - niejasność
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1999
Witam, takie coś mnie zastanawia.
W układzie chłodzenia rovera 214Si, panuje jakieś ciśnienie, dokładnie nie wiem ale w tym pytaniu to nie istotne powiedzmy, że panuje tam 1 Bar.
Jeśli mamy gdzieś nieszczelność to istnieją dwie opcje:
1. Ciśnienie w danym " pomieszczeniu " jest większe, i co za tym idzie wpada nam to powietrze do pomieszczenia które nazywa się układ chłodzenia.
2. Ciśnienie w danym " pomieszczeniu " jest mniejsze, i co za tym idzie płyn chłodniczy wpada do tego " pomieszczenia ", czyli wypada z układu chłodzenia.
Czyli albo nam sie zapowietrza układ za sprawą nieszczelnego połączenia z czymś co ma większe ciśnienie np. uszczelka kolektora ssącego ( Możliwe to to bez wycieków ? ), albo uszczelka głowicy. Coś jeszcze może ?
Albo nam ubywa płynu bo mamy gdzieś dziure.
Rozumiem, że nie mam co sprawdzać węży pod względem dziur, bo i tak jakby dziura była to powietrze nie mogło by się dostać do środka bo uciekał by tamtędy płyn.
Tak jak dziura w butelce z wodą gazowaną.
Dobrze to rozumiem ?
______
P.S. Przyudałby się na forum temat pt: Szybkie pytania, co by nie zakładać tematów na takie pytania
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 25, 2017 14:46 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
W sprawnym układzie jest większe ciśnienie niż na zewnątrz więc każda nieszczelność będzie objawiała się większym lub mniejszym wyciekiem.
Czasem wyciek jest tak mały że szybko odparuje i go nie widać a płynu ubywa.
Ciśnienie zwiększa się w wyniku podgrzewania płynu chłodzenia, zwiększa on nieco swoja objętość i temperaturę. Potrafi osiągać ponad 100°C i się nie zagotuje, dlaczego ?
Dlatego że im wyższe ciśnienie panuje w układzie tym wyższa jest temperatura wrzenia. Zauważ że przy naszym zwykłym ciśnieniu atmosferycznym woda wrze w 100°C Dlatego nie należy odkręcać korka zbiorniczka przy bardzo rozgrzanym płynie, spada wtedy ciśnienie w układzie i płyn może zacząć wrzeć a podczas gotowania zapowietrza układ.
Tak samo dzieje się gdy mamy uszkodzony korek zbiorniczka, zawór nie trzyma ciśnienia, auto się przegrzewa bo płyn się gotuje i zapowietrza układ, powietrze blokuje przepływ płynu i auto znów się grzeje.
Jest jeszcze taka możliwość że spaliny przedostają się do układu chłodzenia i go zapowietrzają. Są testy na obecność spalin w zbiorniczku wyrównawczym.
Ja ostatnio u siebie zauważyłem rosnącą temperaturę okazało się że opaska węża przy termostacie była tak poluzowana że w koło było mokro od płynu, dokręciłem ją z wyczuciem o dwa obroty. Znalazłem jeszcze dwie takie luźne opaski w całym układzie. One były przyczyną.
Sorry za referat
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
robsson78, prawie dobrze, ale ciecze prawie nie zmieniają objętości względem temp.
W układzie chłodzenia gazy które już tam są (powietrze jak i już część odparowanego płynu) większa objętość i wywiera nacisk.
Saaphyri, Bo jak woda się gotuje to zmienia się w parę i nie tylko z zbiorniczku ale może także w bloku.
Tylko czy Ci się na pewno gotuje woda? Wskazówka od temp. wody na jakiej pozycji się ustawia?
Gdzieś do połowy, słychać bulgoty, że może ten korek ciśnienie puszcza, chociaż z drugiej strony jest taka sytuacja, że:
Auto sobie chodzi, dobra zgasze je, zagladam pod maske, poziom płynu chłodniczego jest ponad MAX. Pościskam górnego węża, jest twardawy, pościskam pościskam i nagle czuć coś takiego jakby sie w nim gotowałą woda i jednocześnie przepływała, i zaraz górny wąż się robi miękki jakby w nim nic nie było a poziom płynu sie nie zmiania.
Odkręce korek pościskam jeszcze troche tego węża to płyn wraca z powrotem do węża bo czuć to. Nie wiem dziwne rzeczy
Dziwność dziwnością ale ponawiam pytanie, skąd wiesz że auto się przegrzewa ?
Wskaźnik temperatury w nagrzanym roverku według wszelkich opinii powinien znajdować się lekko pod połową skali ale u mnie zawsze znajduje się w połowie skali i część ludzi też tak ma.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
Sprawdzę na dniach dokładnie objawy to ci dam znać.
Kiedyś było tak, że mi sie przegrzewał na postoju bardzo szybko. Wskazówka do góry szła jak szalona, wywalało płyn. Nawiew ciepły wieje zimnem.
Ostatnio jak przy aucie byłem to wskazówka w połowie a płyn już bulgocze.
Na postoju auto z 10min i dosżło do połowy i sobie stało, a jak zaciągnąłem ręczny wrzuciłem 1 bieg i lekko obciążałem samochód próbując ruszac, na tyle że auto nie zgaśnie ale też nie ruszy, to wskazówka ŁUP do góry idzie tak przy 75% skali wskaźnika temperatuy zgasiłęm auto żeby nie nadwyrężać niepotrzebnie silnika bo to b y tak doszło do czerwonego i wywaliło by płyn.
U mnie pierwsze objawy HGFa ujawnily sie przy wyjezdzie w gory, kiedy w polowie wspinaczki zatrzymalem sie na "selfie" uslyszalem bulgot, kiedy zgasilem silnik bulgot ustal. moze poprostu cisniecie z cylindra idzie w uklad chlodzenia przez co slyszysz ten dzwiek. sprawdzales obecnosc CO2 w ukladzie?
_________________ Najpierw Rover 25 2.0 iDT 2001r
Teraz MG ZR 105 2005r
Witam. Większość jak słyszy o bulgotaniu w zbiorniczku wyrównawczym od razu przewiduje najgorsze czyli HGF
Miałem podobną sytuację woda gotowała się w zborniczku,po za tym wszystko było ok,nawiew dmuchał
ciepłym powietrzem temp wody była ok,nie dymił. Lecz 3 różnych mechaników u których byłem od razu stawiało na uszczelke i remont silnka.Jeden nawet już samochód kazał mi sprzedawać Sam osobiście nie wierzyłem, że to jest uszczelka, więc postanowiłem od wyeliminowania podstawowych przyczyn gotowania się wody czyli nowy korek i odpowietrzenie układu.
Co się okazało udało się tymi zabiegami usunąć bulgotanie i od tamtego czasu wszystko jest ok Czyli remont silnika z głowy Dlatego przed kosztowną wymianą uszczelki warto sprawdzić cały układ i wyeliminować podstawowe rzeczy,a dopiero później dramatyzować
I ten czujnik co mi poleciłeś, jak będę to miał to dam znać czy coś się zmienieło.
[ Dodano: Sro Lut 01, 2017 15:18 ]
Podsumowując:
Nowy czujnik temperatury
Nowy termostat
Nowy korek zbiorniczka
Dziś auto do kupy złożyłem z powrotem i tak:
Wentylator nie zdążył się nawet włączyć, płyn bulgota w połowie skali
Powyżej iść nie chce
Pod korkiem od oleju pojawiła mi się biała / jasno orzechowa / kawowa maź, wcześniej tego nie było, podobno takie coś się trafi jak się jeździ krótkie odcinki, ale ile w tym prawdy a ile nadziei na inną usterkę jak HGF ?
Autem jeździłem po parkingu, może kilometr zrobiłem.
Jak auto odpaliłem bez korka to z dołu zbiorniczka wypada woda, coś jakbyśmy przy uciskali górnego węża chłodnicy.
Górny wąż od chłodnicy jest miękki, gorący, dolny lekko ciepły.
Kupiłem sobie tester CO2, wydaje mi się, że lekko zmienił kolor, ale jeszcze powtórze test dla pewności.
Nawiew dalej tylko zimny, nawet jak bulgocze płyn.
Chyba w tą głowice strzelam.
Dodam że auto raz mi się w lato zagrzało aż do czerwonego pola, a gdzieś tu na forum czytałem, że uszczelki w roverach są zaprojektowane tak, aby się wypalały pzry przegrzaniu celem ochrony silnika.
Co myślicie ?
[ Dodano: Sro Lut 01, 2017 15:21 ]
Aaa i jeszcze po takiej rundzie po parkingu ok. 300m, płyn podchodzi aż pod korek, a górny wąż chłodnicy miękki jakby pusty był.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum