Właśnie projektuję sobie płytkę z atmegą, jak się bawić to się bawić - jakieś procedury self-testu tak jak w przypadku fabrycznego czujnika temperatury też będą fajną sprawą. Do tego już mam kilka pomysłów co można jeszcze dorzucić aby wykorzystać ten mikroprocek w większym stopniu
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lip 26, 2017 17:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
tylko powiedz, po co projektujesz od nowa skoro gotowe pro mini kosztuje 12zl?
Co jeszcze będziesz chciał dołożyć do tego czujnika?
Licze na to ze projekt opiszesz wraz z kodem
Powiedzmy, że od baaaaardzo dawna niczego nie zaprojektowałem/wykonałem samodzielnie a teraz wreszcie mam okazję Tak więc przyjemne z pożytecznym. Oczywiście podzielę się z forum projektem
Póki co schemat uwzględnia kontrolę poziomu płynu i stan naładowania akumulatora. Informacje o jednym i drugim będę przekazywał na zegary za pomocą jednego LED'a RGB i w krytycznych sytuacjach buzzerem. Nie chcę pakować wyświetlacza LCD do przekazania tak prostych informacji. Zastanawiam się też nad dorzuceniem jakiegoś odstraszacza gryzoni - kuny grasują pod maską..
belialek, a wpięcie się w fabryczny wyświetlacz komputera? Może warto byłoby dorzucić nowy, autorski moduł, będący bramą wejściową dla wszystkiego, co ktoś chce dokładać? Zapewniałby proste programowanie komunikatów do wymysłów forumowców i odpowiadałby za przesyłanie impulsów wejściowych do wyświetlacza. To pozwoliłby nie tylko ustalić nowe komunikaty o usterkach (np. płyn, niski poziom naładowania akumulatora), ale stworzyć np. ekran bazowy do jazdy, taki jak na tym oto szkicu:
Tutaj przykład: prędkość pośrodku, poniżej spalanie chwilowe oraz temperatura oleju (lub wody, cokolwiek), powyżej data i miejsce na małe ikonki w prawym, górnym rogu.
_________________ Jam jest MD, władca Dinożaurów
Ostatnio zmieniony przez MD Pon Lip 31, 2017 08:24, w całości zmieniany 1 raz
Huh, to już przekracza moje umiejętności - projektowaniem i programowaniem mikrokontrolerów zajmuję się hobbystycznie. O ile samo zaprojektowanie takiego komputerka nie było by problemem, o tyle zintegrowanie obecnej funkcjonalności (np czujniki otwartych drzwi, wszystkie obwody oświetlenia etc) z nowymi modułami było by bardzo problematyczne - trzeba by było sprawdzić każdy jeden obwód i podciągnąć pod nowy mikroprocesor, pewni bez wybebeszenia połowy auta by się nie obeszło... A specjalistów niestety jak na lekarstwo - 4 mechaników do tej pory nie jest mi w stanie ogarnąć głupiego błędu poduszki, więc o czym my mówimy
EDIT: już prędzej można próbować wywalić dolny ekran (światła, pasy itd) i w jego miejsce wyświetlacz z pozostałymi informacjami.
Trochę się zrobił offtop, proponuję założyć osobny temat i tam zbierać wszystkie materiały dot. autorskich rozwiązań/modułów do Rovera.
belialek, nie trzeba wcale zbierać starych komunikatów. Można zostawić je sobie, a do nowego komputera dodać tylko np. 3 przyciski pod kierownicą czy coś (góra, dół, zatwierdź). Po prostu włączenie dodatkowego modułu czyściłoby ekran z normalnych komunikatów i wywalało te dodatkowe. Jeżeli zegary chciałyby o czymś poinformować to robiłyby tak samo: treści z dodatkowego kontrolera znikałyby na rzecz fabrycznej treści.
Takiego wariantu nawet nie zakładałem - nawet nie wiem co to za wyświetlacz i czy są dostępne biblioteki do jego obsługi - myślałem, że chodzi o wymianę na nowy + własne moduły + komunikaty z obecnego. Użycie starego LCD wiąże się również między innymi z problemami z tą felerną taśmą, jak już to ja bym wolał pozbyć się problemu raz na zawsze.
belialek, ale wtedy musiałbyś jakoś interpretować sygnał z zegarów, aby obsługiwać fabryczne powiadomienia. Głupio, jakby się maska podczas jazdy odbezpieczyła z zatrzasku i nie było widać ostrzeżenia o tym.
Cóż. Wpięcie się pod fabryczny wyświetlacz i pozostawienie jego wad jest proste. Nowy, może i w wyższej rozdzielczości daje ogrom możliwości, ale to zadanie dla kilku osób raczej.
A może e-papier w kolorze zegarów, żeby ładnie wyglądało?
wg mnie z dwojga złego lepiej pozbierać wszystkie sygnały i przekazać do drugiego LCD. Wpięcie dwóch układów zarządzających pod jeden wyświetlacz to proszenie się o kłopoty i zwarcia. Do tego i tak trzeba by sprawdzać, czy aktualni jakaś informacja nie jest wyświetlana, tak więc dodatkowo komunikacja z kontrolerem/sterownikiem fabrycznego LCD. Za dużo zachodu a auto zbyt mało popularne aby zebrać ekipę do takiego zadania...
belialek, no to wywalić fabryczny LCD i w jego miejsce wstawić nowy na wymiar. Czarno-biały jak w nowszych samochodach. Tylko i tak byłoby z tym mnóstwo roboty.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum