Wysłany: Sro Mar 28, 2007 16:28 [R200] SRS- kolejny przypadek help.
zaświeciła się kontrolka ... (R200)jak widze nie tylko ja mam ten problem
poczytałem ... piszecie coś o dwóch kostkach pod fotelami *czerwonej od
napinaczy ... i jakiejś innej
no i właśnie tu mam problem bo u mnie pod fotelami jest niestety tylko jedna
kość od napinaczy i w sumie nie wiem co miała by tam robić kość od poduszek
.... ale nie ważne poradźcie co mam uczynić ... bo bezsens jechania na
komputer już wyczytałem ... (w łodzi krzykneli mi 200zł )
po jakim czasie jak odłączę akumulator powinien wyzerować się komp. może to
pomoże?
jeżeli nie to ... to co? i jak można spróbować z tym zawalczyć
zawsze mogę wywalić airbagi i spać spokojnie ... tylko jest to dosyć
radykalne rozwiązanie którego wolał bym uniknąć
ps. moje kondolencje dla "grzyba" na airbagu...
Kris SZLAK_NEV
R200VI 1.8
silver and fast one from Łódź
Ostatnio zmieniony przez Admin Nie Kwi 01, 2007 21:24, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Mar 28, 2007 16:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Kio Gość
Wysłany: Sro Mar 28, 2007 16:41 Re: SRS- kolejny przypadek help.
Kris napisał(a):
Cytat:
komputer już wyczytałem ... (w łodzi krzykneli mi 200zł )
komp maksymalnie 50 - 70 zł, gdziekolwiek
Damian
--
Rover 600 SDI '98 Charcoal Black ... był Trabant 601s De Lux '82
~ Głogów ~ Zielona Góra ~
brt Gość
Wysłany: Sro Mar 28, 2007 18:18 Re: SRS- kolejny przypadek help.
Kris wrote:
Cytat:
zaświeciła się kontrolka ... (R200)jak widze nie tylko ja mam ten
problem poczytałem ... piszecie coś o dwóch kostkach pod fotelami
*czerwonej od napinaczy ... i jakiejś innej
no i właśnie tu mam problem bo u mnie pod fotelami jest niestety
tylko jedna kość od napinaczy i w sumie nie wiem co miała by tam
robić kość od poduszek ...
układ poduszki i napinaczy jest wspólny, i jeśli coś jest nie teges z
napinaczami to świeci kontrolka od poduchy. Popraw te kostki od napinaczy.
To bardzo często pomaga
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 13:55 Re: SRS- kolejny przypadek help.
brt napisał(a):
Cytat:
Kris wrote:
zaświeciła się kontrolka ... (R200)jak widze nie tylko ja mam ten
problem poczytałem ... piszecie coś o dwóch kostkach pod fotelami
*czerwonej od napinaczy ... i jakiejś innej
no i właśnie tu mam problem bo u mnie pod fotelami jest niestety
tylko jedna kość od napinaczy i w sumie nie wiem co miała by tam
robić kość od poduszek ...
układ poduszki i napinaczy jest wspólny, i jeśli coś jest nie teges z
napinaczami to świeci kontrolka od poduchy. Popraw te kostki od
napinaczy. To bardzo często pomaga
Pozdr.
Wysłany: Czw Mar 29, 2007 15:33 Re: SRS- kolejny przypadek help.
Cytat:
układ poduszki i napinaczy jest wspólny, i jeśli coś jest nie teges z
napinaczami to świeci kontrolka od poduchy. Popraw te kostki od
napinaczy. To bardzo często pomaga
Pozdr.
Wysłany: Pią Mar 30, 2007 12:14 Re: SRS- kolejny przypadek help.
u mnie niestety nie podzaiłało to(kości pod fotelem) wcale... ale...
byłem w wawie... ogólnie autko mieszka pod niebem ... tam przec cały dzionek
stało w garażu ... i o dziwo jak wsiadłem kontrolka zgasła ... uciecha
nie trwała długo bo jak stanąłem na stacji zgasiłem go zatankowałem i
zapaliłem jeszcze raz ona wróciła do żywych
wilgoć??
światłoczułość??
k... nie mam już pojęcia co innego...
Hej miałam to samo w Roverku 25 - nagle SRS sie zapalil i czasme sie siwecil a czasem sam gasl.
Radze podjechac do serwisu połaczą co trzeba i skasuja bład komputera będzie spokój i czlowiek sie przestanie stresować.
Ja zaplacilam 60 pln. Wszyskto trwalo 30 minut.
U mnie jak miałem jeszcze R200 pojawiało się i znikało za jakiś czas, nie mogłem zorientować się co jest grane - po tym jak dowiedziałem się ze stronki o stykach, coś tam poruszałem i na pewien czas było wszystko ok. Potem znowu się powtórzyło, i już samo poruszanie nie wystarczyło - długo jeździłem z zapalonym srs-em. W końcu odpiąłem kostkę lekko przeczyściłem i znowu było ok.
Dzięki nadal rośnie U mnie problem ciągle ten sam... ale już jestem pewien, że jest to taśma w kierownicy. Kontrolka pali się już nonstop ale jeszcze jakiś czas temu gasła, tylko że przy parkowaniu (maksymalny skręt w lewo) znów się zapalała. Po mojemu 100% taśma. Nikt w Lesznie nie chce mi tego zrobić... Mówią, że jak załatwię taśmę to nie ma problemu, ale nie jestem pewien czy do wszystkich 214i 97r. są takie same... Pozdro
Jaki jest koszt takiej taśmy? Czy trzeba po tym kasować błędy na kompie? Gdzie ją kupić, ewentualnie czy może być z jakiegoś Anglika (ważne koszty ale na bezpieczeństwie nie chciałbym oszczędzać).
Tak sobie ostatnio mówiłem "pewnie wesele jedzie" a to Paul cieszył się sprawnym klaksonem Idzie u nich to zamówić przez neta?? ps Gdzie wymieniałeś taśme?? Pozdrawiam
Czarno to widzę, lepiej na telefon. Ale to totolotek - u mnie dopiero trzecia bangla
Jak przez neta chcesz to zagadaj do PHJOWI - on Ci sprawdzić może i bubla nie przyśle
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum