Wysłany: Sro Gru 13, 2017 23:58 MG ZT 2.5 czy 1.8T w kombi w lpg spalanie
Na początku chciałem się z Wami przywitać i ciutke przedstawić Mam na imię Patryk, mam 21 lat aktualnie studiuje. To tyle w ramach wstępu.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem MG. Ogólnie na uczelnie mam 25km od domu do tego dochodzi praca pod Berlinem raz,dwa razy w tygodniu ok 400km 1 kurs. Wiem że diesel na trasy jest spoko ale mimo wszystko lpg taniej wychodzi, a wiadomo jak to student ...
Jakie są koszta utrzymania samochodu, rozrząd klocki itd... wiadomo że to samochód usportowiony więc pewnie koszta troszkę wyższe będą. Też nie zamierzam go piłować jakoś super i chce aby kilka lat mi posłużył.
Może ktoś by chciał się podzielić kosztami OC?
I najważniejsze pytanie jakie jest spalanie w tych jednostkach?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 13, 2017 23:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
OC z racji pojemności tańsze przy 1.8turbo
Rozrząd w 1.8 turbo to koszt około 300+ robota i zrobi to każdy prawdziwy mechanik
Spalanie podejrzewam że też mniejsze w 1.8 turbo, u mnie po zmianach w mocy silnika max średnie spalanie LPG to trochę ponad 13l w mieście a w trasie to potrafi 9l spalić. Wiadomo jak depniesz to będzie więcej a na niemieckiej autostradzie to będzie pewnie szybko
Hamulce tez raczej tańsze będą przy turbo bo w zt 190 są większe chyba że w zt turbo są inne niż w r 75 turbo.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Czw Gru 14, 2017 13:10
popieram dzelo, 1.8t nawet z hgf będzie tańsze w eksploatacji od kv6
mi się jednak wydaje ze 75 to nie auto na studencką kieszeń czekam na lincz userów 75
Pomógł: 1 raz Dołączył: 04 Sie 2015 Posty: 54 Skąd: Opole
Wysłany: Czw Gru 14, 2017 17:54
Z mojej strony linczu nie będzie, a nawet się zgodzę Mam 75 2.0: w tym roku wsadzone zostało bagatela 4 tysie. Fakt, że były to części eksploatacyjne (oprócz słynnego kolektora i VISów), ale portfel zaszlochał. Auto robi wrażenie i można się w nim zakochać, ale trzeba się liczyć z tym, że to kosztuje. A, no i rozrząd w kv6 to koszt ok. 2000zł.
Kv6 - dzwiek, kultura pracy, sensowne osiagi, mala awaryjnosc. 1.8t - osiagi, latwy tjun, niskie spalanie i male koszty utrzymania. Ogolnie bierz to co bedie w lepszym stanie, jednak KV6 bedzie zawsze drozsze w ogolnym rozrachunku.
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
bociannielot jako użytkownik 75 zdecydowanie podpisuje się pod stwierdzeniem, że nie jest to samochód na studencką kieszeń (no chyba, że rodzice bogaci).
Problemem nie jest utrzymać samochód w dobrym stanie - problemem jest takowy kupić a niestety doprowadzenie zaniedbanego szrotu do akceptowalnego stanu kosztuje już sporo.
prebenny, twój przykład jest drastycznie najgorszy patrz moje V6 oba
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum