Forum Klubu ROVERki.pl :: dawidfso - Rover 25 1.6 16V
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
dawidfso - Rover 25 1.6 16V
Autor Wiadomość
Dawidfso 



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 10



Wysłany: Pon Sty 01, 2018 15:57   dawidfso - Rover 25 1.6 16V

Niedawno stałem się posiadaczem Rovera 25 :) ale zacznijmy od początku...

Swoją przygodę z motoryzacją rozpoczynałem w 2009 roku od Poloneza, do tej pory miałem 5 Polonezów, z czego jednego 1.4 16V silnik Rover :) Do tej pory na co dzień przemieszczałem się Polonezem 1.9 GLD, natomiast wcześniej wspomnianego Poldorovera wyremontowałem, celem trzymania jako hobby, samochodu klasycznego ;)

Nadszedł jednak czas, żeby do jazdy na co dzień kupić współcześniejszy wóz. Zachciało mi się: ciszy, klimatyzacji, lepszych niż w starym dieslu osiągów ;) Stwierdziłem, że sprzedam Caro 1.9 i kupię coś innego. Pierwszą myślą był Opel Astra G - dość dobre auto, tanie i nieźle wyposażone. Z tym, że bardzo bardzo popularne i... ciężko powiedzieć, żeby mi się podobał :wink: Wtedy do głowy wpadł mi pomysł ,,a może Rover? " Z wyglądu podobały mi się te auta od zawsze. Znaczna część dobrze wyposażona, bardzo dobre silniki K16 :ok: Zacząłem rozglądać się po wszystkich serwisach ogłoszeniowych za Roverem 25. Wymagania były następujące:
- wersja z lat 99-04 ( najbardziej mi się podoba )
- koniecznie benzynowe 1.4 lub 1.6 i koniecznie bez LPG
- koniecznie klimatyzacja
- jak najlepszy stan blacharki

- łaskawiej spoglądałem na konfiguracje ciemny lakier + jasne wnętrze i wersje 5d

Znalezienie ładnego Rovera okazało się trudniejsze niż początkowo myślałem. Na rynku przeważały 3d, jak coś było fajnego to albo bez klimy, albo diesel albo z gazem, albo na tyle zmęczony i zniszczony już na zdjęciach, że nawet nie chciało mi się jechać, względnie na żywo auto rozczarowywało.
W końcu na portalu sprzedajemy.pl pojawiło się ogłoszenie jednego z Wielkopolskich komisów o sprzedaży Rovera 25, silnik 1.6 bez gazu, bogate wyposażenie, jasne wnętrze i 5 drzwi. Pomyślałem - jak dla mnie ideał :cool:
problem w tym, że ogłoszenie było bez zdjęć... Jednak zadzwoniłem, pogadałem i zaryzykowałem. Pojechałem z Łodzi pod Wrześnie ( 180km ) całkowicie w ciemno i... KUPIŁEM :) Wróciłem do domu Roverem :cool:
Trochę faktów: Rocznik 2000, w 2015 sprowadzony do Polski, w Polsce jestem trzecim właścicielem. Przebieg 210.000 Do zakupu skłoniła mnie prawie idealna konfiguracja, bardzo zdrowe i ładnie pracujące 1.6 pod maską i blacharka, poza kilka purchelkami dzielnie się trzyma :grin:
Dziś umyty prezentuje się tak:

Autko ma też swoje wady
- tragiczne, strasznie stare i sparciałe opony które wylecą jeszcze w tym miesiącu
- kilka purchli rdzy których pozbędę się latem
- przy mocniejszym depnięciu sprzęgło się ślizga
- TRAGICZNE radio i głośniki, jeżdżę bez radia bo to jest kakofonia, głośniki pierdzą, trzeszczą, nie da się tego słuchać, radia nie da się ustawić - jakiś stary kaseciak, nadaje się tylko na śmietnik.
- autko do dopieszczenia, wnętrze prześmierdnięte papierosami tak mocno, że bez otwartego okna nie mogę jechać.

Natomiast po mojemu bardzo bogato wyposażone ( w sensie wyposażenia opcjonalnego )
- KLIMATYZACJA :mrgreen:
- skóra budyń lub jak kto woli bananowa
- 4x elektryczne szyby
- centralny zamek z pilotem
- elektryczne lusterka
- elektryczny szyberdach z roletą
- alufelgi 14 ( na moje oko nie oryginalne )
- halogeny przednie

Co do planów: usunięcie wyżej wymienonych usterek, dbanie i cieszenie się tym fajnym autkiem :) Na pewno dostanie też fabryczną kierownicą w skórze, na lato planuję też fabryczne Roverowe alufelgi 15

Jestem świeży w Roverach więc będę miał pewnie wiele pytań. Czy fabrycznie Rover dał tutaj zestaw odseparowany ?
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Sty 01, 2018 15:57   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
nanab 



Pomógł: 23 razy
Dołączył: 21 Kwi 2017
Posty: 688



Wysłany: Pon Sty 01, 2018 17:24   

Dawidfso napisał/a:
koniecznie bez LPG

To z zamiłowania do koła zapasowego czy do trzycyfrowych sum przy tankowaniu? :smile:
Dawidfso napisał/a:
TRAGICZNE radio i głośniki, jeżdżę bez radia bo to jest kakofonia, głośniki pierdzą, trzeszczą, nie da się tego słuchać, radia nie da się ustawić - jakiś stary kaseciak, nadaje się tylko na śmietnik.

Miałem to samo, okazaało się że tylko tylne głośniki pierdziały, "na chwilę" póki nie kupię nowych po prostu je odpiąłem... I tak jeżdżę prawie rok :P
Dawidfso napisał/a:


Jestem świeży w Roverach więc będę miał pewnie wiele pytań. Czy fabrycznie Rover dał tutaj zestaw odseparowany ?

To fabryczne maskownice, ale czy pod spodem są głośniki to już inna sprawa :) Może być puste miejsce pod wysokotonowy.
Dawidfso napisał/a:
- autko do dopieszczenia, wnętrze prześmierdnięte papierosami tak mocno, że bez otwartego okna nie mogę jechać.

Może być ciężko się tego pozbyć.
Dużo dałeś?
 
 
Dawidfso 



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 10



Wysłany: Pon Sty 01, 2018 18:21   

Chciałem bez LPG bo:
- w 90% przypadków egzemplarze z LPG mają wyższe przebiegi są ogólnie bardziej wyeksploatowane
- kolejny układ w samochodzie który trzeba serwisować
- te auta mają już te swoje kilkanaście lat, nie zawsze instalacja jest taka jak powinna być myślenie ludzi jest takie, że ,,Po co inwestować w stare auto"
- na przykładzie Polonezów 1.4 kolegów które miałem okazję prowadzić, zawsze te zagazowane ,,gorzej szły" były mulaste i ospałe ( jak na Rovery )
- po prostu chciałem mieć czystą benzynę :P

LPG popieram, ale w autach które palą ponad 10l benzyny, lub w przypadkach kiedy montowane jest tam fabrycznie ;)

Nie liczyłem jeszcze ile mi spala, ale liczę na spalanie rzędu 7-8 litrów przy normalnej jeździe :)

Głośnik najgorszy jest w drzwiach pasażera, w weekend będę miał trochę czasu to zdejmę boczek i zobaczę co tam siedzi

Dałem za niego 3800zł :) , myślę, że adekwatnie do tego co on sobą reprezentuje.

Swoją drogą, da radę kupić gdzieś oryginalną ,,bazę" do kluczyka z napisem Rover i go sobie dorobić ? bo oryginalny mam tylko jeden i strasznie zmęczony już
 
 
nanab 



Pomógł: 23 razy
Dołączył: 21 Kwi 2017
Posty: 688



Wysłany: Sro Sty 03, 2018 17:56   

Czy to kolejny układ który trzeba serwisować? Dla mnie to raczej zapasowy układ paliwowy, który poza zmniejszaniem spalania o połowę zmniejsza awaryjność, bo jak np. pompka paliwowa padnie to przełączasz na lpg i jedziesz wymienić, a nie bawisz się z lawetami albo grzebaniem w samochodzie gdzieś na poboczu ;)
Co do przebiegu, stanu i gratów to loteria, w rowerze mam np. po taniości wstawione na trytytkę jakieś diego, ale w sporo starszej nysie primera miałem stag4 bardzo dobrze zamontowaną i zestrojoną. Między paliwem a stanem samochodu nie zauważyłem powiązania, a co do przebiegu to (tak jak spora część polaków) nie znam przebiegu żadnego ze swoich samochodów. W sumie nie miałem jeszcze samochodu w którym byłaby funkcja pokazania przebiegu (tego prawdziwego a nie tych cyferek na zegarach):P
Polonez to tylko polonez, tam się dawało najgorszą możliwą instalację i stroiło samemu na pałę albo u pana Janusza za dwa piwa, bo nikt nie zainwestuje 2000zł w samochód warty tyle co waży :D
Oczywiście nie próbuję przekonywac na siłę, tylko wyrażam opinię :) Też kiedyś podchodziłem sceptycznie do lpg, ale przekonałem się, żałuję tylko że tak późno, chociażby przez samo spalanie(na lpg spada do 12-15zł/100km) i większą bezawaryjność niż samochód na benzynę.
Dawidfso napisał/a:

Nie liczyłem jeszcze ile mi spala, ale liczę na spalanie rzędu 7-8 litrów przy normalnej jeździe

Tyle +- powinien palić, chociaż zależy głównie od stylu jazdy, mi pali 7,5-8,5l lpg/100+ jedno tankowanie benzyny na 10 tys. km, a poprzedniemu właścicielowi palił ok 10l/100 :razz:

Bazy takiego przegubowego kluczyka nie widziałem, może w aso by mieli jakieś stare zapasy. Mój tez wyglądał nieciekawie, myślałem że krawędzie napisów są już przetarte i wygładzone, ale okazało się, że po prostu zebrał się tam syf i po dokładnym wyczyszczeniu wygląda prawie jak nowy.
 
 
Dawidfso 



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 10



Wysłany: Sro Sty 03, 2018 21:54   

Każdy ma jakieś swoje podejście, miałem już fury w gazie, miałem w dieslu, miałem czystą benzynę, i tak będąc szczerym samemu ze sobą to czystą benzyną jeździ mi się subiektywnie najlepiej ;)

w ASO Rovera mówisz, a jest w Polsce jeszcze gdzieś takie ? W Łodzi nie kojarzę, żeby kiedykolwiek był nawet salon, ale jeśli w jakimś zakątku Polski istnieje to z chęcią napiszę maila o ten kluczyk :)

Swoją droga, dziś zamówiłem do niego nowe opony - Dębica Frigo 2 175/65R14 :)
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Czw Sty 04, 2018 09:34   

Dębica Frigo 2 175/65R14, gorsze od tego tylko chinole a i też nie wszystkie :/
 
 
 
prebenny 




Pomógł: 46 razy
Dołączył: 18 Wrz 2014
Posty: 2319
Skąd: Poznań

Rover 75

Wysłany: Czw Sty 04, 2018 10:06   

bociannielot potwierdzam.

Jak patrzę na allegro to dębica kosztuje komplet w tym rozmiarze ~600 zł a Yokohama, która już jest bardzo dobrą oponą kosztuje 650 więc dla mnie 50 zł nie jest warte 'ryzyka' związanego z dużo słabszą oponą.
_________________
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=874423
 
 
Dawidfso 



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 10



Wysłany: Sob Sty 06, 2018 19:45   

Myślę, że nie będzie źle ;)

Jeździłem już na zimówkach Dębicy:
- Frigo S 30
- Frigo Directional
- Frigo 2 wersja 1
- Frigo 2 wersja druga czyli ta którą można kupić obecnie i którą kupiłem ;)

Ze wszystkich tych opon byłem zadowolony ( poza Dębicami miałem zimówki Chińczyki Kingstar oraz jakieś nalewajki których marki już nawet nie pamiętam ) Yokohamy nigdy nie miałem, prawdę mówiąc, na tyle byłem zawsze z zimowych Dębic zadowolony, że nawet nie patrzyłem co można kupić za podobne pieniądze :P

Tak czy tak, już przyszły :) Poza tym gromadzę kolejne fanty do autka ale o tym napiszę jak już będę montował :)
 
 
prebenny 




Pomógł: 46 razy
Dołączył: 18 Wrz 2014
Posty: 2319
Skąd: Poznań

Rover 75

Wysłany: Nie Sty 07, 2018 08:42   

Ja jeździłem na Dębicy, Kormoranach itp po czym w tym samochodzie co miałem dębice zmieniłem na używane goodyeary... Po czym stwierdziłem, że na dębicy (i bridgestonach) można jeździć tylko jak masz myśli samobójcze... Yokohamy mam letnie w 2 samochodach i jestem z nich bardzo zadowolony. Zimówki dopiero sprawdzam - póki co jest OK ale śniegu jeszcze nie było.
_________________
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?p=874423
 
 
bociannielot 
Moderator




Pomógł: 142 razy
Dołączył: 19 Mar 2009
Posty: 3960
Skąd: Pieszyce



Wysłany: Nie Sty 07, 2018 11:17   

Jak jeździłeś na badziewiu to nie masz porównania po prostu :ok:
 
 
 
Dawidfso 



Dołączył: 15 Lip 2012
Posty: 10



Wysłany: Pon Lip 02, 2018 14:35   

Roverek dostał pierwszy serwis :)

- Wymiana oleju. Do tej pory jeździł na ,,jakimś półsyntetyku". Z racji bardzo dobrego stanu silnika, postanowiłem zaryzykować i ,,pójść w górę". Przed wymianą oleju, wlana została płukanka Liqui Moly 2662 ( ta mocniejsza ), następnie silnik zalany nowym olejem 5W40 - Liqui Moly top tec 4100 :cool: + Filtr oleju ( Mann )
- Filtr powietrza ( Mann )
- Filtr paliwa ( Mann )
- Filtr kabinowy ( Filtron )
- Nowe świece - Denso IK20TT
- Nowe kable ( NGK ) , jakież było moje zdziwienie, że są dwa :wink:

Naprawiony został fiksujący kierunkowskaz przedni oraz większa część podświetlenia deski ;)

Na pokład wleciało też nowe audio, radio Pioneer DEH 1800UBA oraz na przód zestaw odesparowany Helix B62C.2 :cool:

[ Dodano: Pon Lip 02, 2018 15:35 ]
https://www.olx.pl/oferta...D5-IDwrCif.html
Autko na sprzedaż
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  


Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink