Wysłany: Sob Cze 02, 2018 09:17 Siemanko część i...
Czołem roverkowicze! Trochę niespodziewanie stałem się szczęśliwym posiadaczem szalonego tworu brytyjskiej myśli technologicznej jakim jest MG ZR160! Koledzy mówią że oszalałem, mi banan nie schodzi z buzi, chociaż może rzeczywiście oszalalem, bo już w drodze do domu padł mi alternator jednak zamówiłem używkę na gwarancji z Allegro i w poniedziałek to sobie zrobię do tego czasu jeżdżę z prostownikiem w bagaju i tak sobie jeżdżę bez ładowania i świateł. Teraz pierwsze pytanie. Czy to bardzo niezdrowe? Ogólnie z samochodzikiem jest trochę do zrobienia, ale buda, silnik zdaja się być w dobrej kondycji i za 3 tysiace polskich złotych nie mogłem kupić więcej radości
Do zimy planuje w mg zrobić:
-alternator
-klimatyzacje
-usunac luz na dźwigni skrzyni biegów, + shortshifter DID lub własnej roboty + poliuretany na mocowania
- zaprawki blacharskie (są purchelki, trzeba zadbac przed zima, żeby za dwa lata nie było zonka)
-uszczelnic dokładniej silnik, bo jest zawalony brzydko silikonem i trochę się poci, no ale 3k.... przetarłem 300km temu i jest w miarę suchy, więc spoko
Bardzo się ciesze, że zaczynam swoją przygodę z marką i zakładam temat w technicznym, bo mam techniczne pytania tu link - https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=107160
Pozdrawiam i szerokości
SPAMU¦
Wysłany: Sob Cze 02, 2018 09:17 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum