Wysłany: Sob Lut 23, 2019 23:32 [620si] po odpaleniu gaśnie
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1994
Witajcie.
Jestem tu nowy, jestem Dawid, mam Rovera 620si od ponad roku. Witajcie
Wszystko cacy, nie zawodzi mnie to auto i jestem ogólnie zadowolony, ale jest jeden problem.
Auto odpala przeważnie od pierwszego "strzala", ale odkąd go mam gaśnie po odpaleniu zanim się rozgrzeje, stopniowo spada z obrotów aż gasnie. Cały "proces" trwa 20-60sekund. Po odpaleniu i krótkiej chwili zanim zgaśnie strasznie kopci i czuć benzynę. Po rozgrzaniu do optymalnej temperatury wszystko jest jak powinno ma moc i na benzynie i gazie. Gaz jest sekwencyjny stag 400 i myślę że to nie ma nic wspólnego z usterka.
Usterka uprzykrza jazdę bo zanim się rozgrzeje gaśnie po wciśnięciu sprzęgła więc jest niekonfortowo.
Dodatkowo znalazłem temat na elektrodzie opisujący mój problem, może coś pomoże :
Temat
Znam sie hobbystycznie na mechanice ale może ktoś wie dokładnie co to może być, ja bym obstawial sondę. Przewody były wymieniane razem z kopułka i palcem. Może świece, nie zmieniałem ich jeszcze. Co o tym myślicie?
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lut 23, 2019 23:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Mam podobny problem, jak ruszam odrazu po odpaleniu to przy wciśnięciu sprzęgła gaśnie, trzeba poczekać ok minuty aż załączy się ssanie, jak sie rozgrzeje jest ok, może zacznij od wyczyszczenia przepustnicy i krokowca ja się jakoś do tego nie mogę zabrać, może to być też czujnik temperatury, raczej nic poważnego.
No w koncu pare hond mialem i raz kupilem accorda z f18 niby uszkodzonego.. Wlasnie z podobnymi objawami.. Okazalo sie ze zawory do regulacji i auto jak nowe...
T seria czy K seria maja hydrauliczne wiec inna bajka ale sam wiesz ze silniki rovera to wielkie lego.. Od L do T a od T do K serii pasuja graty
Przepustnice przeczyscilem nic nie pomógło.
Przez zawory by były takie objawy? Jak się rozgrzeje do tych 70*C to chodzi bardzo dobrze ma moc itd
Mi się wydaje że to sonda bo strasznie wali benzyna jak odpalam. Później jest wszystko ok, ma obroty jałowe równe na benzynie i LPG. Ładnie cyka
Jakie powinny być luzy to jutro sprawdzę?
Nie pamiętam.. Wklep luzy zaworowe f20z1 to Ci pokaze..
Mialem to samo..
Zimny ciezko palil.. Walilo benzyna..
Okazalo sie ze zawpry nie sa luzne a podparte i dopiero na cieplym wracalo do normy wszystko
Wyczyscilem przepustnice, nie pomógło. Luzy też są w normie.
Kiedy zawory na zimnym są podparte to na ciepłym powinny jeszcze bardziej się nie domykac, przez co na ciepłym powinien jeszcze gorzej chodzić niż na zimnym, tak na logikę ale sprawdziłem i są ok
Wymieniłem sondę lambda, zaczął wywala check engine w czasie jazdy. Wcześniej też to się zdarzało ale zdecydowanie rzadziej. Z odpalaniem jest dużo lepiej ale to chyba za sprawą wyższej temperatury na zewnątrz, a nie tej sondy. Jest jakaś samoadaptacja tej sondy czy coś ze tak tego check wywala co chwila?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum