Wydaje mi się że nie powinno być tam płynu bo jego obecność świadczy o tym że korek puszcza ciśnienie i przy okazji trochę płynu.
Ja długo tak miałem (na nowym korku), myślałem że tak ma być, wymieniłem korek i nie mam w tym rancie płynu.
_________________ Jeżdżę spokojnie bo nie ma czym poszaleć
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lip 22, 2019 09:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Ale wyrzucało Ci płyn? Dzisiaj oglądałem i sucho w zbiorniczku. Jak to znowu uszczelka to zrobię ją i idzie na sprzedaż. Nie będę się szarpał co roku z uszczelką.
W sobotę jakoś wróciłem znad morza. Jeszcze tam zmieniłem korek ale po 200 km znowu zaczęło wyrzucać płyn. 5 km od domu temperatura zaczęła rosnąć tak do 99 bo już było mało płynu, ale dojechałem. Sprawdzałem chłodnice i była letnia, a wąż górny był gorący, dolnego nie miałem jak sprawdzić. Czy czasem termostat nie jest uszkodzony?
Jak zrzucisz głowicę to pożycz sobie liniał i płytę traserską i sprawdź płaskość na tusz. Jak w czasie podróży wiesz że ci ucieka płyn i doprowadzasz do sytuacji że chłodnicę masz pustą to nie będziesz miał co remontować na własne życzenie. U mnie płyn chłodniczy uciekał odpowietrznikiem i trzeba było ok 1000 km żeby doprowadzić do sytuacji że chłodnica już nie była zalewana płynem z silnika. Wyciek nie widoczny.
Cześć wszystkim.
Dopiero teraz zrzuciłem głowicę, uszczelka jak nowa zero przedmuchów. Pożyczyłem liniał krawędziowy blok prosty głowicę oddam do sprawdzenia. Gdzie mogło cisnąć spaliny do układu chłodzenia? Pęknięta tuleja czy macie jakieś pomysły? Jak głowica będzie cała to nie mam pomysłu.
Cześć wszystkim. Nie zrobiłem zdjęć uszczelki, ale w końcu 2 tygodnie temu go złożyłem. Zrobiłem ok.500 km i jest ok. Okazuje się że tuleje były na równo z blokiem kupiłem nowe i wystawały tyle co powinny. Głowica była skrzywiona, planowanie, frezowanie zaworów, szczelność, wymieniłem wszystko co się dało na nowe i mam nadzieję że będzie dobrze. Jakby ktoś chciał uszczelkę między kolektor a turbinę tą prostokątną to pasuje z saaba 95 2.0 turbo. Ale jak wczoraj jechałem to nagle stracił moc i skakały obroty. Zostawiłem go i pojechałem z kolegą. Jak wróciłem po 8 godzinach to odpalił i teraz jeździ normalnie. Po podpięciu do kompa pokazał błąd przekaźnika pompy paliwa. Co może być ? Pompa ma niecały rok, może zaciągnęła syfu bo stał 3 miechy prawie. Czekam na sugestie.
Po podpięciu do kompa pokazał błąd przekaźnika pompy paliwa.
w takim przypadku w/g mnie komp potrafi wykryć przerwę w obwodzie, czyli wzrost rezystancji w obwodzie, np przez slaby styk, zimny lut, albo potrafi wykryć zwarcie
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum