Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: wszystkie
Witam.
Dziś na gazie miałem strzał w kolektor,oczywiście plastik ale ma na nim "wystrzał'.Był to mój 5 strzał przez 4m-ce(pomijając temat wymiany świec,kabli,itd które powinienem zrobić) auto już nie odpaliło.Zmieniłem go na benzyne ale nic.Auto w końcu odpaliło na popych ale po ok 100m padło.Przy odpalaniu silnik kręci (nie odpala) a na końcu leciutko strzela w kolektor co słychać i widać bo z tych wystrzałów widać lecący "dymek".Poza tym szaleje na obrotach 1000 nagle 1500 a powyżej 2000 obr dusi go praktycznie do zera.
Ktoś mi może podpowie ci to może być
brt: Zapoznaj się z zasadami pisania postów w dziale Usterki. Poprawiłem temat. Dodaj rocznik auta do profilu.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 23, 2010 23:41, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 18:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ziś na gazie miałem strzał w kolektor,oczywiście plastik ale ma na nim "wystrzał'.Był to mój 5 strzał przez 4m-ce(pomijając temat wymiany świec,kabli,itd które powinienem zrobić) auto już nie odpaliło
yyy a możesz to przetlumaczyć na polski?
moim zdaniem masz niedoinwestowaną instalację...
... nie szkoda Ci silnika
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Sorki ale z nerwów piszę na szybko.Odpaliłem auto i jechałem na gazie.
Nagle gaz strzelił w kolektor-już 5 raz w ciągu 4m-cy.
Normalnie auto jechało dalej ale nie dziś
Silnik zgasł, próbując go odpalić tylko kręcił i nic.
Wyłączyłem gaz ale nadal nic.
Auto zostało holowane i odpaliło na benzynie.
Przejechałem 100m ale aż się samochód trząsł powyżej 2000 obr.
Zatrzymałem się -wciskając mu gaz dusił się.
Na kolektorze mam założone "wystrzały" ponieważ jest plastikowy chronią go przed wystrzałami gazu i praktycznie nie ma prawa mi kolektora rozwalić.
Wiem wiem że gaz to beznadziejna rzecz.
Teraz myślę nieustannie nad wywaleniem go lub poprawieniem na lepszy model ale Gaz po ok 1,82-1,85zł a nie po 4,30
Jak narazie nie oszczędziłem bo kasa która "została" z tankowanie pójdzie w remont po strzale ale niestety w takim kraju zyjemy gdzie ciężko przy 1200zł wypłaty robić ok 2000tys km miesięcznie na benzynie.
Ostatnio zmieniony przez coona Wto Kwi 10, 2007 22:04, w całości zmieniany 1 raz
bo?... Jak się skończą zapasy ropy, gazu itd. to nie będziesz jeździł samochodem na akumulatory bo na akumulatory są latarki?
A kotlety też jesz jak ludzie pierwotni, ze szczeciną, bez panierki, nie posolone, wyświniane w błocie - tak naturalnie natura dała nam świnie przecież? -- ludzie nie kompromitujcie się - takie posty nic nie wnoszą.
Sory i bez urazy ale pomyśl po co to piszesz (wiem ja też się nie popisałem).
Do kolegi, który ma problem z odpaleniem. W najlepszym wypadku po strzale gdzieś się układ dolotowy rozszczelnił ale obawiam sie, że powodem może byc uszkodzona przepustnica albo pęknięty kolektor ssący - obym się mylił. Przy plastikwym kolektorze sprawy elektryczne (świece, przewody WN) musisz mieć na tip-top.
Ja osobiście kiedyś po takim strzale musiałem wymienić silnik krokowy ponieważ rozpadł się NIe sprawdziłeś czy zostały jakieś części po Tobie na asfalcie? A może wystarczy sprawdzić czy jakaś gumka nie poluzowała się na dolocie. Bo szczelność dolotu to podstawa prawidłowego działania gazu w aucie (przynajmniej tak wynika z moich obserwacji)
Nikt jakoś nie zapytał się , jaka to instalacja. Typ ,generacja.Czy był z tym problemem u "Gazowników" ,którzy tą Dziadowską instalację mu zakładali? Ma przecież jakąś gwarancję na instalację? I co powiedzieli ci "Specjaliści" ?On potrzebuje Pomocy i porady , a nie ...............komentarzy! pozdrawiam!
Ale przecież poprzedni posiadacz może mu powiedzieć kto to montował>Tak samo ,jak musiał mu dać papiery od Butli -na którą jest 10 lat gwarancji.Instalacja też miała jakąś gwarancję? Pozdrawiam.
zastanawialem sie nad gazem, aleee gazownicy mi powiedzieli ze instalka mus byc za 3-3.5kpln bo inaczej bedzie padaczka wiec juz wole nie myslec czy i kiedy by mi sie zwrocilo 3.5kpln plus przeglady, swiece kable, konserwacja inst gazowej....
ja na szczescie po miescie robie 600km miesiecznie, a na trasie to oszczednosci wcale nie sa takie jednoznaczne, bo przy spalaniu 7litrow na trasie to juz watpliwa oszczednosc biorac pod uwage cene instalki
Ktośtam mnie krytykował za wypowiedź o gazie tak więc rozwijam:
Ja nie upośledziłbym samochodu gazem gdyż:
1. lubię docisnąć gaz do końca i jeździć przez dłuższy czas na 100% możliwości silnika a gaz sprawia kłopoty przy takiej jeździe.
2. Wystrzały zdarzały się w Oplu vectra 2.0 16V z 98r ale samochód gasł i po odpaleniu jechał dalej.
3. Jakbym chciał oszczędności to Diesel
4. Jestem za młody na Gaz
5. Wolę nie jeździć niż jeździć na gazie (przecież są autobusy lub jazda emerycka wtedy mało pali i jedzie się tak jak na gazie )
6. Samochody są zaprojektowane żeby jeździć na benzynie a nie na gazie.
7. Jak będę szukał oszczędności to będę kupował benzynę z ukrainy
Nie chcę nikogo urazić - to jest moja opinia.
ja mam bardziej praktyczne obawy
- boje sie ze zrobie gazem kuku mojej glowicy gniazdom zaworow, uszczelce pod glowica a jak zrobi to cale oszczednosci diabli wzieli a moim zdaniem trzeba by liczyc ze w czasie eksploatacji gazu pojawi sie usterka kosztujaca 1000pln spowodowana/przyspieszona gazem
Jakbym musial jezdzic ekonomicznie to bym kupil cos z silnikiem stworzonym do gazu i z metalowym kolektorem dolotowym. Kumpel jezdzi wlasnie Civic 5gen (baza rovera 400) 1.4SOHC z gazem i nie narzeka a i ten silnik w miare lubi gaz. Wiec jesli Roverek + LPG to bym szukal 1.6 SOHC z automatem Hondy
Witam.
Dziś na gazie miałem strzał w kolektor,oczywiście plastik ale ma na nim "wystrzał'.Był to mój 5 strzał przez 4m-ce(pomijając temat wymiany świec,kabli,itd które powinienem zrobić) auto już nie odpaliło.Zmieniłem go na benzyne ale nic.Auto w końcu odpaliło na popych ale po ok 100m padło.Przy odpalaniu silnik kręci (nie odpala) a na końcu leciutko strzela w kolektor co słychać i widać bo z tych wystrzałów widać lecący "dymek".Poza tym szaleje na obrotach 1000 nagle 1500 a powyżej 2000 obr dusi go praktycznie do zera.
Jesteś dobrym przykładem na to, że nie warto zakładać II generacji do silników z kolektorem ssącym wykonanym z tworzywa, gdyż "wszystko się może zdarzyć", nawet jak masz "zabezpieczenia".
Jesteś też dobrym przykładem tego, że warto dbać o samochód (wymiana elementów układu zapłonowego) i nie prowokować występowania przykrych niespodzianek (tutaj strzałów w kolektor).
Moim zdaniem coś się stało w kolektorze. Nie zdziwiłbym się, gdybyś zassał do komory spalania jakieś jego szczątki i porysował cylindry...
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
No..auto już odebrane od mechanika i na szczęście w nieszczęściu kosztowało mnie to 30zł ponieważ mechanicy tylko coś przeczyścili,sprawdzili świece,zapłon....i Roverek normalnie zapalił.
Auto jeździ OK ale powiem szczerze że na gaz go nie przełączyłem i nie mam zamiaru dopóki nie zmienię świec,kabli i palca choć wiem że na 100% były w 2005r robione te 3 rzeczy ale dziś będąc u gazownika spotkałem kolesia który w Oplu Vectra zmieniał tydzień temu a strzela mu jakby się uwzięło-co chwile tyle że kolektor ma nadal cały (aż podnosi osłonkę filtru powietrza).
No cóż-dzięki koledzy za podpowiedz,zmieniam zapłon +10zł księdzu na tacę żeby było OK
bo na dzień dzisiejszy nie mam 1500zł żeby swoją II generację przerobić na sekwencję.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum