Wysłany: Sob Sty 09, 2016 13:25 [Freelander] Czym się na początku zająć?
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: 2002
Witam
Jestem nowym posiadaczem Freelandera 2.5 V6 2002.
Chciałbym na początku użytkowania zrobić jakiś podstawowych napraw
by później mi nie wyskoczyło nic. Lepiej zapobiegać.
Auto ma 185tyś przejechane, poprzedni właściciel nie zmieniał rozrządu, a auto ma już 5lat.
Więc pierwsze co to wymienię rozrząd (możecie mi podać ile średnio to kosztuje co by jakiś mechanik mnie nie ogołocił?;) )
Czym poza tym się zająć? Na pewno płyny i oleje, w moim przypadku troszeczkę skrzynia się poci, bo ponoć mało jeżdżone i nierozgrzane to może się coś rozszczelniło. Przegląd we wtorek przeszedł i Pan od przeglądu powiedział, że delikatnie się poci.
Więc mamy:
1. Rozrząd
2. Płyny i oleje
3. Serwis klimatyzacji
Co jeszcze?
Budżet na wstępne naprawy mam jakieś 2-3tyś i jeszcze chciałbym zamontować do tego gaz (kolejny koszt jakieś 3tyś, który najlepiej? Lovato Fast? Coś tańsze i równie dobrego?:D ) Aha auto było już kiedyś zagazowane, ale poprzedni właściciel zdjął to dwa lata temu, czyli butlę za 500zł już mam jak coś (i jakieś tam części do gazowania, ale te wole nowe)
Wielkie dzięki za wstępną pomoc
i do usłyszenia przez następne kilka lat
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sty 09, 2016 13:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sam rozrząd to ok 2tys pln Płyny oleje i serwis klimy to może w 3 się zamkniesz jak jeszcze coś nie wyskoczy. A gaz polecam optima http://www.autogaz-alex.pl/index.php?lang=pl mam i jestem zaskoczony jakością tej instalacji tyle że w 1.8
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Wysłany: Sob Sty 09, 2016 18:37 [Freelander] Czym się na początku zająć?
To może tylko pasek wymienię? Z tego co sprawdzałem to koszt części 900-1100zł+300zł robocizna. 2tyś trochę psuje plany
Aha, bo nie wspomniałem, ale jest to automat.
PS - a tak a propo to ktoś zna jakiegoś dobrago mechanika do Freelanderów w Cieszynie lub okolicy? Wiem, że mechanik na Zamarskiej jest na pewno ogólnie b.dobry, no i elektryk koło UŚia też wiem że b.dobry. Tylko teraz czy do LR też są dobrzy O gazownikach jeszcze będę musiał się podowiadywać
Sprawdź przeniesienie napędu, wiskoza, ird i dyfer czy wszystko dobrze działa plus zmiana oleju w ird. Ja po kupnie landka o tym nie wiedziałem i niedługo potem zatarte wisko rozwaliło mi ird...
Co do rozrządu to jak robić to całość nie tylko paski bo szkoda kasy na robociznę żeby robić tylko część.
_________________ Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
Rozrząd zawsze robi się kompletem razem z pompą wody rolkami i napinaczem.
Inaczej to kompletne nieporozumienie.
W silniku serii K brał bym poprawki na zalecenia 90.000
Generalnie dobrej jakosci i zmiana co max 60.000km
Mam pod firmą 3 szt z zerwanym paskiem:
Freelander 1,8
Freelander 2,5 V6
MG ZR 160 1,8
Ludzie chcieli raptem o 15.000 przeciągnąć do wiosny
Cóż ...a to peszek
Najczęściej zrywa się przy redukcji biegów.
Częste mam też przypadki w których puszcza napinacz.
Generalnie dobrej jakosci i zmiana co max 60.000km
Nie przesadzaj rozrząd w K-serii dobrej jakości to spokojne 90kkm te zerwane to zapewne nikt nie wie kiedy ostatnio był zmieniany lub przyżydzili na napinaczu
[ Dodano: Nie Sty 10, 2016 12:48 ]
A w V6 śmiało na 120kkm wystarczy rozrząd, oczywiście dobrej jakości
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
W Vce nie zmieniałem bo kupiłem z nowym ale w K-serii zmieniałem po 90tys i nie było śladów zużycia a nawet napinacz nie naciągnął za mocno bo pasek nie wyglądał na rozciągnięty. no mechanik nie mierzył paska do paska ale jak sam mówił wyglądało dobrze
[ Dodano: Nie Sty 10, 2016 14:57 ]
AdaskoC napisał/a:
producent lub co 10 lat
a nie co 5 lat czasem
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Nie Sty 10, 2016 16:59
sknerko, zajrzałem do książek od felków i 75.
W Felkach KV6 wymiana rozrządu co 72 tyś mil(115tyś km), a w 75 KV6 wymiana co 90 tyś mil (144tyś km)
Nic nie ma o wieku, ale fakt, tak jak mówisz zazwyczaj się wymienia co 3-6lat w zależności od eksploatacji.
Liczbę 10 podał mi kiedyś były serwisant z Rovera, że samochody u nich serwisowane miały mieć rozrzad zmieniony pierwszy raz po wyżej podanych przebiegach lub po 10 latach. Niestety nawet pierwsze modele nie doczekały sie wymiany w serwisie autoryzowanym, bo firma w kwietniu 2005r upadłość ogłosiła. Choć jakimś cudem jeszcze auta były do 2006r produkowane
No i napinacz hydrauliczny V6
zmienia się co drugi rozrząd
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
i przy pasku pompy wtryskowej jest to samo napisane. Ale rozumiem, że to po prostu max wytrzymałość, a zmiana zalecana co 80k to racja. Bo nie tylko paski się zużywają ale też rolki
[ Dodano: Pon Sty 11, 2016 10:11 ]
no właśnie o tym pomyślałem
_________________ Szczęśliwy posiadacz: Land Rover Freelander 2.0 TCIE L-series MY00
Aczkolwiek niektóre interwały w tych kartach też są dziwne... w/g LR filtr paliwa powinno się wymieniać co 100K mil / 160K km. Chyba nawet w U.K nie ma paliw tak wysokiej jakości które pozwoliły by na tak długie użytkowanie filtra.
No i wyszło na moje
Kolejny z miasta zabrany MG ZR 2005 pasek strzelił po 78.000km od wymiany
Winny napinacz - Silnik jak po wybuchu granatu.
90.000 to max w warunkach miejskich.
Ja zdecydowanie zalecam zmianę co 60.000 albo co 4lata.
Wyciągałem już nie jadną pompę wody po 100.000 km i powiem jedno ...Za jaką chol... to miało siłę jeszcze płyn pompować to ja nie wiem.
SyntaX kurna chłopie robiłem rozrząd w landku dwa razy raz po 70kkm a drugi raz po 89kkm
Pierwszy ten zanim ja kupiłem auto był robiony w aso na jakichś lipnych paskach i pompie no name i wyglądał na zmęczony a przejechał 70kkm, ja założyłem Contitech paski a pompę i rolke ruvilla i po 89kkm nie był nawet zauważalnie rozciągnięty a pompa wyglądała jak by ją wyjęli po tygodniu od założenia, drugim razem pasek Gates reszta tak samo i zrobiłem ok 30kkm i sprzedałem, nowy właściciel nie robił rozrządu do dziś czyli już jakieś pół roku.
[ Dodano: Pon Sty 11, 2016 19:44 ]
No ale ludzie żydzą na paskachi wkładają badziewie za 5dych, a pompę wody po co zmieniać jak pompuje.... potem tak jest
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum