Wysłany: Pią Sty 15, 2016 20:28 [Freelander] Pływa przy większej prędkości
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
Jeszcze jeden problem. Jak w temacie. W mieście przy normalnej jeździe do 50-60km/h wszystko wygląda ok. Niestety po wyjechaniu na trasę już przy 60-70km/h zaczyna robić się niebezpiecznie. Auto zaczyna tańczyć z prawa na lewo nawet przy bardzo delikatnych ruchach kierownicą. Strach nim jechac po prostej drodze z 70km/h
O co chodzi? Co jest nie tak? Co sprawdzić?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 15, 2016 20:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
a wał jest na swoim miejscu? czy zdemontowany?
Jeżeli wał jest, to obstawiam sklejone Visko
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Dokładnie tak jak kolega Sknerko napisał
Do weryfikacji:
- Podpory wału
- Poduszki tylnego dyferencjału
- Wiskoza - To bym obstawiał najbardziej
- Końcówki drążka (Sprawdzić luzy)
- Mocowanie maglownicy
- Kąty i zbieżność
- Tuleje zawieszenia tył - zwłaszcza drążków wzdłużnych
Ja jak miałem uszkodzoną to bardzo pływał.
robią hałas w całym zakresie lub pukają - raczej nie to
SyntaX napisał/a:
- Poduszki tylnego dyferencjału
Od tego rzadko pływa raczej puka
SyntaX napisał/a:
- Końcówki drążka (Sprawdzić luzy)
Koniecznie choć jak moje były do d... to ściągał a nie pływał i był mega luz na kierze
SyntaX napisał/a:
- Mocowanie maglownicy
to by też było słychać
SyntaX napisał/a:
- Tuleje zawieszenia tył - zwłaszcza drążków wzdłużnych
Jak najbardziej do sprawdzenia przy czym jak się rozlatują to najczęściej tnie dodatkowo opony (miałem to 3 razy)
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Jeszcze dołożył bym mocowanie tylnego wózka - jeżeli poleciało na więcej niż jednej śrubie będzie pływać - a jak praktyka pokazuje, nie zawsze będzie stukać (np jeżeli obrobiło już materiał w zakresie ruchu śruby i bolca)
sprawdzic trzeba aleto raczej nie dzieje sie z dnia na dzień a on mówi że nagle mu sie stało. Ja sobie myślę że to przekładka na Oplu i magiel jest tu przyczyną. kumpel też tak miał, nie mogłem auta prosto utrzymać przy 90km/h
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Byłem na SKP i sprawdzili mi zawieszenie. Jeden drążek był wybity. Oczywiście wymieniłem oba, reszta wszystko ok. Ustawiłem geometrię. Jest bardzo duża poprawa ale jeszcze nie jest idealnie. Zastanawiam się co dalej?
Pojawił mi sie dodatkowy problem. Przy skrętach słychać trzaski. Takie tyrkotanie, jakby coś obcierało. Przy jeździe na wprost wszystko ok ale wystarczy lekki skręt kierownicy i zaczyna być słychać te stuki. Jakieś pomysły co to może być?
Mi na myśl przychodzi tylko przegub bo drążki, przekładnia, sworznie i inne elementy zawieszenia sprawdziłem na SKP a potem na warsztacie gdzie ustawiałem zbieżność... ale mogę się mylić...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum