jak dla mnie cały ten układ pompka-wysprzęglik centralny jest mocno nieszczęsny.
Niestety póki co nie ma rozwiązania doskonałego. Ze swojej strony mogę doradzić drobną modyfikację metalowego wysprzęglika, żeby przedłużyć jego żywot.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Ja mam pompę zmodyfikowaną jakoś 5 latek temu przez BONCKY'ego. Dokupiłem 10 oringów za 20 zł i raz na rok (przed jakimś dłuższym wyjazdem) wymieniam sobie profilaktycznie oring bez demontażu samej pompki. Wyciągam samo tłoczysko z cylindra. Max 30min roboty i nie mam co narzekać. Mam spokój. Oring po demontażu zawsze jest lekko uszkodzony prawdopodobnie poprzez przesuwanie się wewnatrz cylindra po otworku, który dostarcza i odprowadza nadmiar płynu do i ze zbiorniczka na popce.
tazu u mnie dziala od początku jak tylko wyszły - to juz pedzie parę lat. Bez zmiany uszczelnień, rozbierałem ja ze 3 razy do mycia - nic nie jest wytarte, a uszczelki jak nowe. Byc może na samym początku robili z lepszych materiałów, czego nie możną powiedzieć o wysprzegliku tazu - chociaż niektórzy chwalą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum