Wysłany: Nie Wrz 27, 2020 11:19 [R25.] Nie odpala i piszczy z przepustnicy.
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 2004
Witam wszystkich.
Odpalał zawsze bez problemów. Stał nie odpalany 2 tygodnie.
Rano "jakby odpalił" ale zaraz zgasł.
Kręci, prawie pełny bak jest. Przez jakiś czas po próbie uruchomienia piszczy przepustnica. Przykładałem ucho i definitywnie to przepustnica piszczy. ( w sensie ze z niej, ze środka jakby)
Brak pomysłu
Będę wdzięczny za podpowiedź.
Ostatnio zmieniony przez werdew Nie Wrz 27, 2020 19:44, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 27, 2020 11:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
To klasycznie trzeba skontrolować iskrę i czy paliwo jest podawane normalnie.
To piszczenie z przepustnicy może kompletnie nic nie znaczyć. Silnik krokowy lubi sobie poćwierkać, ale jakby nie mógł otworzyć kanału to z wciśniętym gazem silnik powinien złapać. W samej przepustnicy nie ma nic ruchomego, więc nie wiem co może tam piszczeć.
To klasycznie trzeba skontrolować iskrę i czy paliwo jest podawane normalnie.
To piszczenie z przepustnicy może kompletnie nic nie znaczyć. Silnik krokowy lubi sobie poćwierkać, ale jakby nie mógł otworzyć kanału to z wciśniętym gazem silnik powinien złapać. W samej przepustnicy nie ma nic ruchomego, więc nie wiem co może tam piszczeć.
A może coś Ci zatkało dolot?
Piszczenie w sensie takim bardziej elektronicznym, nie mechanicznym.
Z gazem w podłodze też nie odpala.
Czyli jednak musze w poniedziałek jakiego magika wołać.
Tutaj nie posiadam żadnych narzędzi.
Z elektroniki to tam jest tylko czujnik przepustnicy, ale teoretycznie to i bez niego powinien odpalić. Żeby zajrzeć do filtra powietrza nie potrzeba narzędzi - może Ci jakieś bydle gniazdo założyło
Z elektroniki to tam jest tylko czujnik przepustnicy, ale teoretycznie to i bez niego powinien odpalić. Żeby zajrzeć do filtra powietrza nie potrzeba narzędzi - może Ci jakieś bydle gniazdo założyło
Żeby było śmieszniej to akurat filtr sprawdziłem jako pierwszy.
Nie, żadnego gniazda nie ma.
Przyczyna braku chęci do pracy - paliwo się cofneło i zapowietrzone doloty?/wtryski?
Prawdopodobnie filtr paliwa do wymiany.
Ale jak na ten moment - gro i bucy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum