Wysłany: Pon Cze 04, 2007 06:56 [R416] Problem z akumulatorkiem
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996
Witam,
mam pewnien kłopot z moim roverkiem 416 si 96 rok. mianowicie co 1,5 miesiaca pada mi akumulator. Pomiar pradu ładowania wskazuje ze jest wszystko oki, elektryk twierdzi ze zadnych zwarć nie ma( mówi ze sprawdzal) wymienione szczotki plus mala regeneracja alternatora. nowka akumulator...a jednak, no nie jest tak jak byc powinno:( nie wiem za bardzo gdzie szukać pomocy, czy ktos moze zna dobrego elektryka w krakowie który nie potraktuje auta po łebkach? nie ukrywam ze auto jest mi potrzebne i troche duzo nim krece no i musi byc supersprawne i nie mam czasu na ciagle zostawianie go na troche w roznych servisach. niestety Pan Miodowicz elektryka sie nie bawi.
AndrewS: poprawilem temat watku, stosuj sie do zasad panujacych na forum
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Gru 28, 2010 00:29, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 06:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
zapytaj elektryka jaka jest wartosc pradu z aku przy zalaczonym alarmie i zamknietym samochodzie, a moze czasami zapominasz lampki zgasic w srodku
nie ma zapalonych lampek...ale doceniam poczucie humoru ładowanie powyzej 14 a przy zamknietym samochodzie ponoc wszystko oki. nie wiem co to za czary ze sie rozladowuje. kable wysokiego napiecia moga byc za to odpowiedzialne ze w czasie pracy cos wiecej przez nie ucieka?
kable wysokiego napiecia moga byc za to odpowiedzialne ze w czasie pracy cos wiecej przez nie ucieka?
nie, bo wtedy pracuje alternator
w takim razie przydalo by sie monitorowanie napiecia aku podczas jazdy, moze ladowanie z czasem po nagrzaniu itp. ginie, albo alternator sie nie wzbudza odrazu, lampka ladowania swieci po przekreceniu zaplonu
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
A czy aku umiera tak nagle, czy po dłuzszym postoju (noc)?? Czy jak naładujesz aku to znowu masz na 1,5 miesiaca spokkój, czy aku jest trup i musisz kupować nowy??
Ogólnie dziwna sytuacja
dziwna to malopowiedziane. umiera czasami od razu. pali rano, jade do pracy..wychodze po 9 h i dupa..zdechniety. lampka kontrolki wszystko oki. nie wiem co sie dzieje. po robocie z uszczelka glowicy same cyrki z tym sa.
akumulator potem musze ładowac i znowu jest spokoj na jakis czas.
Jesli chodzi o dobrego elektryka w krk to polecam zaklad na ul. Paproci! Jest opisany na stronie roverki, sam tam bylem tez w zwiazku z aku i zrobili:) a tak na marginesie, aku rozladowuje Ci sie po deszczu? jesli tak to ja mialem zatkane odplywy i zalewlo mi elektryke i sie rozladowywal:/ ale znalezli to i oczyscili
Hola, hola A pewne jest, że to aku? A jak się światła wtedy zachowują?
Jeżeli tylko rozrusznik nie kręci, to może to tylko jest automat sztachnięty i nie zawsze łapie, jak się należy?
wszystko przygasniete, jak przy rozladowanym aku. centralny ledwie dzwiga blokady. totalnie martwa bateryjka zipnie raz..a potem juz przeskakuje takie tarkotanie jak nie moze obrocic.
mam nowke centre future z wziernikiem naladowania. przez kilka dni zielone swiatelko a potem czarne az do jego rozladowanej smierci.
cos mi zzera prad i niekoniecznie po deszczu.
prad ladowania jak pisalem wczesniej jest oki. na poelnym obciazeniu swiatel klima went radio itp...wszystko oki, powinien ladowac i miernik pokazuje ze niby laduje. uzbrojony alarm nie pobiera wiele, tez nie powinien tego tak"rozwalic"
bedzie z tym chyba bardzo ciezko dojsc co i jak. czy cos mam przetarte i czasami mi styka i robi zwarcie czy jak.
serio zachodze w glowe co to ma byc, bo czasami to taka ruletka...odpali czy nie. a autko to jest za ladne na takie watpliwosci:)
piter34 mial taki problem ze komp po wylaczeniu zaplonu nie odlaczal przekaznika glownego
a ja mialem taki przypadek ze zrobilo sie zwarcie w alternatorze i on rozladowywal aku
moze sprobuj na noc wyciagac wtyczke od alternatora, potem moze bezpieczniki od kolejnych obwodow
a najlepiej to sprawdzic jaki prad plynie po wylaczeniu zaplonu i zamknieciu samochodu, usterka jest upierdliwa, bo nie zawsze sie ujawnia, moze trzeba poprostu czesto sprawdzac wartosc pradu na postoju za ktoryms razem trafisz
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
Co do reszty:
Należy sprawdzić prąd rozładowania akumulatora na postoju. Odłączyć akumulator, wpiąć miernik szeregowo między ujemną klemę i elektrodę akumulatora, odczytać wskazanie, PRZEKRĘCIĆ KLUCZYK W STACYJCE DO POZYCJI ZAPŁON, WYJĄĆ KLUCZYK, odczytać po chwili i po minucie.
_________________ Nie udzielam pomocy na priv oraz na gg! Masz problem? Pisz na forum
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum