Wysłany: Sob Sie 25, 2007 21:13 [R620] Kilka pytań nowego właściciela
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996
Witam. Dzisiaj zakupiłem Rover'a 620, z gazem, manualna skrzynią biegów, muszę przyznać, że do kupna samochodu zachęciła mnie jego moc, 131kM piechotą nie chodzi Ale nie o tym chciałem(chociaż możecie moje wątpliwości co do słuszności zakupu). Cena była przystępna, a jak na rocznik -96, wydaje mi się b.dobra(8.500tys).
Mam jednak kilka małych usterek(ciężko było wymagać czegoś więcej). A więc:
- jeden z halogenów poprostu nie działa, zastanawia mnie czy lampka się poprostu spaliła, czy też jest to jakaś grubsza sprawa...
- klakson nie działa.. ale to pewnie jakiś błachy problem
- no i to czego się najbardziej obawiam, klima jest uszkodzona, prawdopodobnie trzeba zalutować dziure od tego całego zbiornika, jednak dostęp do niego jets skomplikowany, jeśli ktoś wie jak sie do niego dostać to proszę o wszelkie informacje. A i ile mogłąby by kosztować naprawa tego u mechanika.. bo mogę sobie nie poradzić
To tyle, będe wdzięczny za jakiekolwiek informacje..
piter34: retusz tematu
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Sty 10, 2011 15:11, w całości zmieniany 5 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sie 25, 2007 21:13 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Halogeny musisz sam sprawdzić. Zacznij od żarówki i pewnie na niej się skończy;)
Z klaksonem to trzeba przeglądnąć po prostu instalację i też zacząłbym od sprawadzenia samej syreny i czy do niej dochodzi napięcie.
Co do klimy to i tak bez wizyty w jakimś zakładzie naprawiającym klimę się nie obejdzie. Dopiero tam będzie można znaleźć miejsce nieszczelności.
Halogeny musisz sam sprawdzić. Zacznij od żarówki i pewnie na niej się skończy;)
Z klaksonem to trzeba przeglądnąć po prostu instalację i też zacząłbym od sprawadzenia samej syreny i czy do niej dochodzi napięcie.
Jutra z samego rana się za to wezmę, niedziela będzie, więc akurat trochę wolnego czasu..
Co do klimy, to znajomy mi mówił, że nabicie jej to koszt ok.100zł, tylko zastanawiam się ile mechanik mi może policzyć za to + zalutowanie tej dziury..
- klakson nie działa.. ale to pewnie jakiś błahy problem
może być błahy, a może się okazać, że to taśma przy kierownicy
Cytat:
- no i to czego się najbardziej obawiam, klima jest uszkodzona, prawdopodobnie trzeba zalutować dziure od tego całego zbiornika, jednak dostęp do niego jets skomplikowany, jeśli ktoś wie jak sie do niego dostać to proszę o wszelkie informacje. A i ile mogłąby by kosztować naprawa tego u mechanika.. bo mogę sobie nie poradzić
będzie Cię to kosztować ok 200 plnów napełnienie raz (nie pchaj się w jakieś tanie nabijanie klimy, bo sporo dołożysz i będziesz żałował ).
Jeśli znajdą uszkodzenie przed napełnieniem, i nie będzie to np skraplacz, sprężarka, czy parownik , to skończy się na niewiele większym wydatku
Jeśli wyciek będzie na tyle niewielki, że nie da się wyśledzić bez markera uv, a jednocześnie na tyle duży, że nie podziała zbyt długo, to niestety czeka Cię napełnianie jeszcze raz po uszczelnieniu , ale może da się odzyskać trochę środka więc wyjdzie taniej
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Jeśli znajdą uszkodzenie przed napełnieniem, i nie będzie to np skraplacz, sprężarka, czy parownik , to skończy się na niewiele większym wydatku
I takiej myśli będe się trzymał
Wielkie dzięki za porady.. te rover'ki podobają mi się co raz bardziej
[ Dodano: Pon Sie 27, 2007 10:22 am ]
Ledwo naprawiłem, a już popełniłem ogromną głupotę. Tak to jest 17-letniej córce dać się uczyć jeździć Prawy błotnik do wymiany, lewy może będzie się dało zrobić, prawa część zderzaka zgnieciona i przebita, czyli też do wymiany. Tutaj mam do ekspertów ogromną prośbę.. ile zrobienie tego może kosztować?? Prosiłbym o cene części jak i powiedzenie mi ile średnio mechanik może wziąść za zrobienie tego. Muszę przyznać, że mam problemy z kasą i nie chce przepłacać. Proszę o jak najszybszą odpowiedzieć
Prosiłbym o cene części jak i powiedzenie mi ile średnio mechanik może wziąść za zrobienie tego
Nie wiem jakie są dokładne koszty części blacharskich do Rovera 600, ale pewnie porównywalne z innymi modelami, kosztorys naprawy, taki trochę przybliżony:
- cena używanego, oryginalnego błotnika, nie decydowałbym się na zamiennik - w zależności od stanu od 200 do 300 PLN,
- cena używanego, oryginalnego zderzaka - w zależności od stanu od 200 do 300 PLN,
- przełożenie elementu to koszt około 100 PLN, w przypadku większej liczby elementów pewnie uda Ci się uzyskać lepszą cenę,
- malowanie jednego elementu to około 300 PLN.
Dodatkowo weź pod uwagę malowanie sąsiednich elementów. W przypadku malowania przednich błotników warto pomalować też drzwi przednie, nie całe, wystarczy pomalować z cieniem jeżeli chodzi o bazę, a całe jeżeli chodzi o klar.
W celu zmniejszenia kosztów spróbuj zapytać, ile kosztowałoby ewentualne klejenie zderzaka. Jeżeli masz chwilę czasu, to wrzuć zdjęcia, może uda nam się coś wymyślić, żeby było taniej.
Niestety zdjęć nie dam rady zrobić, tymbardziej że właśnie wyjeżdżam szukać jakiegoś dobrego mechanika, który będzie miał czas mi to zrobić do piątku.. Dzwoniłem do jednego, który powiedział mi, że jeśli zderzak skleji, to koszt reszty(wstawienie i pomalowenie jednego, oraz wyklepanie i pomalowanie drugiego) wyniesie ok. 800zł. Jednak powiedział, że czas ma dopiero od poniedziałku, więc szukam dalej.
Pamiętaj, że odpowiednie pomalowanie wymaga czasu. Jeżeli lakiernik powie Ci, że zrobi to w 2 dni, to naprawdę bym się zastanowił. Jeżeli nie masz rozerwanej blachy na elementach, a zależy Ci na kosztach, to raczej naprawiaj uszkodzone elementy blacharskie. Ale z doświadczenia wiem, że szybkie malowanie, bez cieniowania elementów sąsiednich po prostu widać i czasami to aż razi.
Lewy błotnik jest wgnieciony i też nie jakoś bardzo.. prawy jest w beznadziejnej sytuacji, pewne jest, że do wymiany. Na malowanie muszę zwrócić uwage, bo cena jest ważna ale później żebym nie żałował. Miałem dużo szczęścia że światła nie są uszkodzone, kilka cm i było by zdecydowanie drożej.
Jak sobie pomyśle, że samochodzik mam 2 dni i już do naprawy to aż mnie rozrywa.
Jak córa bedzie chciała robić prawko to daje kase i mam wszystko w dupie, jak coś rozpieprzy to przynajmniej nie będe ponosił kosztów..
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Wrz 2006 Posty: 157 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 13:42
...tak czy inaczej wyściskaj , ucałuj i pocieszaj ta swoja córunię - bo zapewne jest jej bardziej przykro niz Tobie.A gablotę nie raz jeszcze będziesz naprawiał, jak zresztą wszyscy użytkownicy.
_________________ ...pędzą konie po betonie w szarej mgle...
Znalazłem niezłego mechanika, który zrobi mi autko na piątek/sobota(muszę mieć.. wesele ). Za 3 elementy policzył mi 900zł, z tym że prawy błotnik na pewno będzie nowy, lewy jest do zrobienia, azczkolwiek gdybym jutro dał gdzieś w pobliżu rade znaleźć nowy to z chęcią bym kupił. Zderzak trzeba lekko wyprostować i będzie ok. Mam nadzieje, że koszt całości nie wyniesie mnie powyżej 1100zł. To tyle ode mnie, dzięki za wszelkie podpowiedzi i rady. Zresztą na pewno będą potrzebne kolejne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum