Wysłany: Nie Wrz 09, 2007 19:12 [R214i 98] Rozregulowana linka sprzegla?
Witam, przeczytalem wszystkie podobne tematy na forum ale moj przypadek jest jednak inny. Moje sprzeglo zawsze chodzilo miekko i przyjemnie (widocznie to nie przypadlosc wszystkich 2xx), czasami wstrzeczny trzeba wrzucac na dwa razy (standard).
Wczoraj jednak biegi zaczely bardzo ciezko wchodzic, musialem wciskac pedal az z podloga ale nadal wszystko ladnie pracowalo. Dzis juz bylo tylko gorzej - nie moglem wbic zandego biegu, musialem zgasic silnik - wtedy biegi chodza idealnie, nawet bez sprzegla (jak zawsze). Po zapaleniu samochodu ze sprzeglem wcisnietym w podloge auto zaczelo jechac, stad moje przypuszczenie, ze obsunela sie linka czy cos w tym stylu bo pedal reaguje duzo za wczesnie.
W jendym z tematow ktos napisal, zeby ponaciagac linke a wtedy samoregulator rozwiaze problem - probowalem od strony pedalow i rzeczywiscie duzo pomoglo, niestety nie jest idealnie. Co robic?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Wrz 09, 2007 19:12 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Spróbuj najpierw wyczyścić ten samoregulator, może się gdzieś zapiekł
Jeśli rzeczywiście jest dociągnięty na maksa, to możesz jeszcze sprobować coś pod pancerzyk przy łapie podłożyć...
Ewentualnie jeszcze jak nic nie pomoże, to wymień linkę, sprawdź przy tym czy łapa chodzi luźno, i czy nie jest luźna na trzpieniu, a dopiero na końcu myśl o rozbieraniu sprzęgła
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
nowe w sklepie
a to co masz zamontowane to nad skrzynią biegów pod obudową filtra powietrza, tam gdzie linka jest zaczepiona do łapy sprzęgła powinien być taki śmieszny mechanizm zapadkowy, zazwyczaj nie jest specjalnie pozakrywany
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pojechalem do jednego mechanika, do drugiego mechanika - "paaanie, koniec sprzegla". Robote wyceniono na okolo 250zl + 400zl czesci.
Auto mialem na drugi dzien, okazalo sie, ze sprzeglo byloby jeszcze dobre a wszystkiemu winna byla lapa, ktora sie po prostu pokruszyla i zniszczyla sprzeglo. Doplacilem 50zl za uzywana lape (mieli troche zlomu z innego rovera na warsztacie).
Po wymianie drazek zmiany biegow dziala precyzyjniej (nie wiem czy to ma jakis wplyw, moze sobie ubzduralem? ) i juz nie drga podczas jazdy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum